Prawda ex-palikotowca zaboli i Komorowskiego, i Kopacz

Palikot podejmując walkę z Bogiem, powinien się spodziewać odebrania rozumu całej swojej trzódce. Tak też się stało i partia krzyżofobów podzieliła los Sodomy i Gomory. Jednak miłosierny Stwórca rozwiązał splątane języki ocalałych palikotowców, aby mogli wydusić z siebie prawdę. A ta jest bardzo okrutna dla wszystkich. Dla wyborców, bo pokazuje jakie gówniarstwo dostało się do parlamentu. Dla rządzących, bo ujawnia cyniczny układ koalicji z opozycją(TR). I wreszcie dla… Bronisława Komorowskiego. Wywiad Artura Warcholińskiego z Armandem Ryfińskim ukazuje prawdę nie tylko o ugrupowaniu politycznego degenerata, bo ta ciekawa nie jest, ale przede wszystkim powiązania TR z rządem i prezydentem. A to jest już warte uwagi. Nie wdając się w komentowanie (poza jednym wtrętem) przedstawiam garść cytatów z tego tekstu. Niech każdy na własne oczy zobaczy, jaka jest prawda i jak skonstruowano "rządową" opozycję. A król i spółka rzeczywiście są nadzy. *** A propos prawdy Artur Warcholiński: Czę­sto kła­mał (Palikot – przyp. aut.)? Armand Ryfiński: - Nie­ste­ty dosyć czę­sto. Sie­dzi­my przy stole, Ja­nusz, Kwa­śniew­ski i kil­ku­dzie­się­ciu na­szych po­słów. Usta­la­my pewne rze­czy, dys­ku­tu­je­my, a zaraz po spo­tka­niu szef wy­cho­dzi do dzien­ni­ka­rzy i opo­wia­da coś zu­peł­nie in­ne­go, coś co przed chwi­lą w ogóle nie miało miej­sca. Bez mru­gnię­cia okiem kła­mie. Reforma 67* AR: Jak przyszła sprawa podniesienia wieku emerytalnego, czyli flagowego projektu Platformy to też daliśmy d… Prze­cież je­ste­śmy opo­zy­cją! (…) AW: - Błąd? AR: - Oczy­wi­ście. Nie na­le­ża­ło tego po­pie­rać. Abs­tra­hu­jąc od tego, czy re­for­ma była słusz­na czy nie. Skoro je­ste­śmy w opo­zy­cji, to dla­cze­go mamy to fir­mo­wać?! Wia­do­mo było, że „67” i tak przej­dzie. Reforma 67 (deal z Tuskiem i Komorowskim) AW: - Po co więc to było Pa­li­ko­to­wi? (poparcie „reformy 67” – przyp. aut.) AR: - Tu jest dru­gie dno. Coś było obie­ca­ne, coś było do­ga­da­ne z Tu­skiem i Ko­mo­row­skim. Ja­nusz mówił w mniej­szym gro­nie wprost: Ko­mo­row­ski mnie po­pro­sił, mu­si­my po­przeć re­for­mę eme­ry­tal­ną.

 

Jak konkubina Rozenka dostała pracę u ministra Sawickiego AR: - (…) An­drzej (Rozenek) był bar­dzo fo­ro­wa­ny. Kre­ował po­li­ty­kę, która była ko­niunk­tu­ral­na, AW: - Przy­kład? AR: - Kon­ku­bi­na Ro­zen­ka zo­sta­ła sze­fo­wą na­sze­go biura pra­so­we­go. Dziw­na sy­tu­acja. AW: - Może była fa­chow­cem. AR: - (śmiech) AW: - Nie była? AR: - (śmiech) To tylko po­ka­za­ło, że An­drzej nie re­ali­zu­je in­te­re­sów par­tii, tylko swoje wła­sne. Zło­ży­łem też kilka wnio­sków for­mal­nych o usu­nię­cie Ro­zen­ka. Szcze­gól­nie po tym, jak ta sama kon­ku­bi­na wy­rzu­co­na od nas do­sta­ła pracę u Marka Sa­wic­kie­go. Ro­ze­nek my­ślał, że my o tym nie wiemy. Nagle za­czął za­chwa­lać Sa­wic­kie­go, a tych któ­rzy go ata­ko­wa­li sta­rał się skło­nić do za­nie­cha­nia tej kry­ty­ki. Nie­ste­ty moje wnio­ski nie były w ogóle pod­da­ne pod gło­so­wa­nie. Zresz­tą pa­mię­tam jak An­drzej pukał do drzwi SLD. Nie przy­ję­to go. I wtedy po­sta­no­wił wy­wo­łać wojnę na le­wi­cy. Polityczna prostytucja? AR: - Z wiarygodnego źródła wiem, że Rozenek ma zapewnione miejsce w PO. Spółdzielnia Schetyny, Grabarczyka i marszałek Sikorski chcą się wzmocnić by obalić lub osaczyć Kopacz. (…)Tylko po co on im do tego? Nic nie zbu­do­wał, prze­grał z kre­te­sem wy­bo­ry w War­sza­wie, cho­ciaż nie wy­cho­dził w cza­sie kam­pa­nii ze stu­dia TVN24. Nie nie­sie żad­nej war­to­ści. Naj­bar­dziej roz­ba­wi­ła mnie Śle­dziń­ska-Ka­ta­ra­siń­ska, która po­wie­dzia­ła, że Ro­ze­nek jest wy­kształ­co­ny (śmiech). Układ z Komorowskim AW: - Zbie­rze (Palikot – przyp. autora) 100 ty­się­cy pod­pi­sów, by móc wy­star­to­wać w wy­bo­rach pre­zy­denc­kich? AR: - Wy­na­jął nawet firmę, żeby zbie­ra­ła pod­pi­sy (śmiech). Za­pew­nia, że zrobi wynik po­wy­żej 10%, bo ma takie ba­da­nia. Pa­mię­taj­my, że w in­te­re­sie Plat­for­my jest pod­pom­po­wa­nie Pa­li­ko­ta, by póź­niej te głosy prze­szły na Ko­mo­row­skie­go.  Obaj pa­no­wie się przy­jaź­nią. Bro­ni­sław zrobi z Ja­nu­sza póź­niej ja­kie­goś mi­ni­stra w swo­jej kan­ce­la­rii. Nie po­zwo­li mu umrzeć po­li­tycz­nie (…) *Muszę jednak wstawić komentarz dotyczący "reformy 67". Nie wszystkim posłom z TR złamano kręgosłup. Tak głosowali->[TU]  Można było? Można. https://vimeo.com/eniknochal