Rząd PO między kłamstwem a złudzeniem, czyli co roku w lutym

Lata płyną, ministrowie się zmieniają, a pomnika w Smoleńsku jak nie było tak nie ma.

22 lutego 2012
Ówczesny minister kultury FR, Aleksandr Awdiejew po rozmowie w Moskwie z ówczesnym ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim oświadczył, że strona rosyjska chciałaby, by na lotnisku w Smoleńsku powstał „dobry pomnik, który będzie odpowiadał skali tragedii, bólu, smutku i naszego szacunku wobec narodu polskiego i ofiar tej katastrofy” z 10 kwietnia 2010 roku. Podkreślił, że między obiema stronami nie ma żadnych problemów związanych z tym pomnikiem.

26 lutego 2015
Minister kultury RP Małgorzata Omilanowska oświadczyła, że niewiele dzieje się w sprawie projektu budowy pomnika w Smoleńsku. Przyznała, że nie ma żadnych szans, by na 5. rocznicę katastrofy 10 kwietnia zaczęły się polskie prace przy pomniku. „Mamy przed sobą następny etap rozmów. Jesteśmy już po wstępnych ustaleniach, że do takich rozmów ma dojść w najbliższym czasie ze stroną rosyjską, ale mam trochę poczucie pata w tej sprawie” – przyznała w rozmowie w RMF FM.

25 lutego 2015
Prezes Najwyższej Izby Kontroli (10 kwietnia 2010 roku był ministrem sprawiedliwości) Krzysztof Kwiatkowski, oświadczył w Telewizji Republika, że „mija pięć lat od katastrofy, a wraku jak nie było, tak nie ma ... polskie władze powinny wykorzystać sprzyjające okoliczności, które powstały po katastrofie malezyjskiego boeinga, i podjąć bardzo zdecydowane działania.” Przyznał, że z perspektywy czasu polityka rządu RP wobec Rosji po 10 kwietnia 2010 roku była oczywistą porażką: „Nie odnieśliśmy skutku, który chcieliśmy.”