Tajming czyli rolada prezydencka

Roladę wyjaśnię od razu. Miała być oczywiście roszada, ale postanowiłem zastąpić to słowo bardziej zrozumiałym przez Głowę Państwa.

Nie będę przepraszał za tę złośliwość bo w sprawie Smoleńska Bronisław Komorowski zasługuje nie tylko na takie złośliwości. Jego przesiąknięta bezmyślnością i oczywistym tchórzostwem wypowiedź dotycząca krzyża i jej następstwa miały wielki  o ile nie największy wpływ na posmoleńską eskalację „wojny polsko-polskiej” która trwa i pewnie długo a może i nigdy się nie skończy.
Trudno więc przekonać mnie, co usiłuje zresztą w swym pokracznym stylu robić pan Tomasz Nałęcz, że nagły „zwrot kopernikański” w stosunku najważniejszych polityków PO do sprawy pomnika ofiar Smoleńska nie ma absolutnie nic wspólnego z wyborami prezydenckimi.

Nie kupuję wyjaśnienia, że rzecz zaczęła się przecież jesienią ubiegłego roku, od napisanej w Kancelarii Prezydenta prośby części rodzin.  Nie kupuję choć mógłbym dalej być złośliwy i przyjąć za prawdę, że jesienią ubiegłego roku ani Bronisław Komorowski ani jego otoczenie nie wiedzieli, nie mieli po prostu zielonego pojęcia, że wiosną tego roku, w okolicach 5 rocznicy Smoleńska odbędą się wybory. Nie byłby to wszak pierwszy przypadek zaskakującej nieświadomości tych ludzi.

Nie kupuję ani tych wyjaśnień ani nie wierzę w szczerość owego „zwrotu” bo pamiętam  „wielki szacunek” jaki Bronisław Komorowski okazał obywatelom, którzy od 10 kwietnia 2010 r. byli w zdumiewający dla wielu patrzących na to z boku sposób połączeni bólem i żalem na Krakowskim Przedmieściu pod Pałacem Prezydenckim. Pamiętam tabliczkę, poświęconą tym ludziom, wmurowaną, odsłoniętą i „uczczoną”  rękami jakiegoś tam urzędnika. Wiem, pan Michałowski nie jest byle kim ale też nie jest Głową Państwa. Jemu akurat na plus zapisać trzeba, ze nie uległ pokusie rzucenia pod tablicę wiązanki w biegu, by nikt nie zauważył, że on w ogóle tam był.

Jeszcze trudniej uwierzyć mi w szczerość intencji pani Gronkiewicz -  Waltz. Jej twarda postawa wobec pomnika smoleńskiego, twardsza niż wobec pomnika „czterech śpiących” była znana i niezmienna przez lata.

Zatem pan Komorowski a właściwie ktoś z jego sztabu wpadł na pomysł reanimowania na czas kampanii sprawy pomnika. Tu, by zbić argumenty odwołujące się do zapewnień Nałęcza, ze nie ma to nic wspólnego z kampanią, odwołam się do argumentu… tegoż Nałęcza. Tłumaczył on, że Prezydent na październikową inicjatywę rodzin zareagował tłumacząc konieczność odłożenia sprawy wyborami samorządowymi. Czemu teraz nie może zrobić podobnie z uwagi na kolejne wybory?

 Nie wiem po co ów sztab sięgnął po Smoleńsk. Być może chciał zbić zarzuty o oczywiste zaniechania w tej sprawie. Albo, i w to znacznie bardziej wierzę, zamierzał sprowokować czy samego Kaczyńskiego czy kogokolwiek z PiS do ostrej reakcji. Jeśli o to chodziło, to oczywiście nie udało się. Przynajmniej na razie. Jak mniemam próbować będzie się dalej.

Czepiając się tego „tajmingu”, którym popisali się jacyś tam „wszyscy ludzie prezydenta” przyznam, że to nie jedyna tego typu wpadka po tamtej stronie naszej polityki. Kilka dni temu podano, że pani Ewa Kopacz była przewidywana do nagrody tygodnika „Wprost” i tytułu „Człowieka roku 2014”. Była sondowana w tej sprawie przez wydawcę. Być może chodziło o publikacje tego tygodnika dotyczące podsłuchów ale czas w którym na oficjalne pismo od „Wprost” odpowiedziano odmownie jest bardzo nieszczęśliwy. Ponoć jeden z polityków bliskich pani Kopacz wyjaśnił, że „W obecnej sytuacji to tak, jakby przyjąć wyróżnienie od jakiegoś brukowca”.* Może i ma rację ale teraz obrażać się na „Wprost” to tak, jakby stanąć u boku Kamila Durczoka. Nie wygląda to dobrze.
 
* http://natemat.pl/133953,premier-ewa-kopacz-nie-chce-przyjac-nagrody-czlowiek-roku-tygodnika-wprost

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

25-02-2015 [16:12] - NASZ_HENRY | Link:

Między roszadami,
Żywi się roladami ;-)