Słów odkrywanie: Przyjemność

Ciepły piasek, lekka bryza od morza... Spoczywasz bez ruchu na leżaku i pławisz się w słońcu. A może biegasz za piłką? albo zmagasz się z wiatrem na desce surfingowej?
Rześkie powietrze, ogrom górskich masywów, cudowne, dzień w dzień inne zachody słońca... Płuca pracują głęboko podczas stromego podejścia. Bolą cię mięśnie napięte od wysiłku. Uciekasz przed burzą do schroniska. Nie zdążyłeś. Jesteś przemoczony, zmęczony, ale szczęśliwy...
W kominku wesoło trzaskają polana. Cienie tańczą po suficie w rytm żwawo operujących płomyków. Sączysz wino, poddając się nastrojowi ballad Chopina...
Uwielbiasz ruch, gwar, towarzystwo. Na przyjęciach czujesz się jak ryba w wodzie. Mogłabyś tańczyć do rana...
Nie ma to, jak domowe pielesze. Nade wszystko lubisz poobiednią sjestę. To błogie uczucie sytego żołądka, miękkość kanapy, gazeta, której, zmorzony snem, nigdy do końca nie doczytasz...
Magia kina. Zapominasz o prozaicznej rzeczywistości. Cwałujesz po prerii, goniąc Indian. Wędrujesz po zakamarkach starych lochów. Przeżywasz fascynujące romanse...
Nazywają cię łasuchem. Cóż w tym złego, że nie umiesz się oprzeć słodyczom?
 
Właśnie. Cóż złego w przyjemnościach? Tych małych i tych dużych? Czyż życie nie jest wystarczająco uciążliwe, by żądać choć drobnej rekompensaty?
Cóż to takiego - przyjemność? Trudno to zdefiniować. Każdy rozumie ją inaczej.
Powiesz: to życie bez bólu. A co na to masochiści?
Powiesz: błogostan, brak napięć, stresów. Lecz są tacy, którzy to uwielbiają: alpiniści, spadochroniarze, wszelkiej maści awanturnicy.
Powiesz: życie bez wysiłku, bez obowiązków, bez odpowiedzialności. Naprawdę? czy nie słyszałeś o tzw. ludziach czynu, pełnych energii biznesmenach, żądnych władzy politykach? Nikt ich nie zmusza, więc chyba robią to, co lubią robić!
Powiesz - no więc życie na luzie, bez przymusu. Lecz przecież są i tacy, dla których nieszczęściem jest samodzielność, których losem ktoś musi pokierować, dać pracę, zapewnić mieszkanie...
 
Przyjemność to rzecz względna. Całe szczęście - jakże nudny byłby świat, w którym wszyscy lubiliby to samo.
No dobrze - spytasz - a czy mam prawo do przyjemności?
Masz, oczywiście. Wszak całe życie nie może być pokutą. Myślę, że na Twoje przyjemności Bóg będzie patrzył z radością, wszelako pod dwoma warunkami.
Po pierwsze - jeśli nie staną się wyłącznym celem Twojego życia.
Po drugie - jeśli nie realizujesz ich poprzez krzywdę innych bliźnich.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika andzia

11-02-2015 [12:49] - andzia | Link:

Siedzę przed komputerem i wyskakuje mi "Przyjemność" !!! Tsole,nie wiedząc o tym,sprawiłeś mi prawdziwą przyjemność "Przyjemnością".Właśnie zastanawiałam się,że czas skończyć "kopanie się z koniem" na nb,bo tracę przyjemność "kręcenia się po domu",pracy,miłych myśli,dobrych myśli,humoru ...
To chyba "palec Boży" :)
Pozdrawiam :)

Obrazek użytkownika tsole

11-02-2015 [16:30] - tsole | Link:

Pozdrawiam z przyjemnością :)