Ku sobie.

 
 Zauważyli Państwo jak wszystko się powtarza ? Aż do znudzenia powtarza.
Przeżywam już drugi totalitaryzm, a znam takich, którzy właśnie zaliczają trzeci, albo i czwarty.
Faszyzm socjalizm, poprawność, gender…
No ileż można ? Ile człowiek wytrzyma...tych różnic w nazwach ?... Sporo jak widać.
 
„Obywatel świata”, „Europejczyk”, wyzuty z ojczyzny, tradycji, kultury, wspólnoty, rodziny, religii… Zanurzony w coraz większej pustce i samotności…
Obcy, nawet sobie.
Ubabrany po uszy w  kłamstwach, hipokryzji, manipulacji, w zwodzeniach, obietnicach bez pokrycia…
W złudzeniach - których w swojej rozpaczy się uczepia, a które kolejno okazują się być niczym więcej jak tylko baśnią stworzoną przez chytrych „bajkopisarzy”…
 
Konsument wymyślnych sztuczności  otoczony najprzeróżniejszymi atrapami:
Wolności, równości, demokracji, polityki, państwa, domu…
Zażerający się : "fastfoodami", „serem” z niesera, „mlekiem” z niemleka, chlebem z niemąki, „masłem” nie od krowy,…Zapijający się : plastikowym piwem, „dopalaczami”, „colami”- wcale nie z egzotycznych orzeszków…
Szprycowany przeróżnymi „dobrodziejstwami” : szczepionkami, „pigułkami po-poropopo”, "aborcjami", "eutanazjami", ekologizmami, horoskopami, niuejdżami, równościami pcipci, teleinternetowizją …No, sam już nie wiem gdzie kończy się ciąg tych "wspaniałości".., 
 
I ani chwili wytchnienia od nich. Ani chwilki nawet „małej stabilizacji”…
Nic, żadnego zatrzymania się, żadnej rozwagi…Niezależnej myśli. Wolności wyboru. Nic.
Tylko : Naprzód! Naprzód! Naprzód!
Rzeczywiście : wyścig oszalałych lemingów, ku samounicestwieniu…
A kto się temu zaczadzonemu tłumowi przeciwstawia, ten wariatem, plującym pod wiatr „nowoczesnych przemian” !
 
Nie pluję więc…Bo i po co ?
 
Dosyć. Basta. 
Wracam do siebie.
Póki mogę, bo dom mój nie stoi jeszcze na kominie.
Zamykam drzwi przed jazgotem.
Siadam z wnukami ( szybko, nim dorwie się do nich "szkoła" ) przy wieczornym cieple kominka, by opowiedzieć im o Polsce, która jest we mnie…

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika andzia

07-02-2015 [10:49] - andzia | Link:

Witam Panie Ryszardzie.Zgadzam się z każdym Pana słowem,każdym wykrzyknikiem i kropką.Powiedzieć,że wszystko zeszło na psy,to o wiele,wiele za mało.To już jest całkowity upadek chrześcijańskiej cywilizacji.
Tak jak Pan,bardzo martwię się o moje wnuczki.Rzecz,jaka mi się wyjątkowo udała,to zaszczepienie im miłości do czytania,tyle,że starsza nie czyta tego,co ja bym sobie życzyła,ale daj Boże,że "zmądrzeje".Mnie najwięcej siły dają wyjazdy do Rodziny na wieś.Wśród nich odpoczywam,bo nie w nich nic,co dzisiaj stało się dla większości swoistą "religią",a o czym Pan pisze.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.

Obrazek użytkownika Ryszard Sziler

07-02-2015 [10:59] - Ryszard Sziler | Link:

Moc serdeczności!

Obrazek użytkownika stachu

07-02-2015 [11:18] - stachu | Link:

A wie pan,że i mnie takie refleksje ostatnio naszły? Za starym totalitaryzmem nowy ulepszony.Przypomniał mi się Kargul z ,,Samych Swoich ,,no ale ile razy można człowieka oswabadzać??,,

Obrazek użytkownika alchymista

07-02-2015 [19:33] - alchymista | Link:

Społeczeństwo masowe jest siłą rzeczy kilkakrotnie razy bardziej narażone na totalitaryzm, niż społeczeństwo stanowe. Dlatego prawdopodobnie nie uwolnimy się od tej zmory jeszcze przez kilkadziesiąt, a może przez kilkaset lat. Będzie ciągle do nas wracać, bo pokusa masowych eksperymentów na ludzkości jest po prostu nieopanowana. W młodości też takie krótkotrwałe tendencje przejawiałem, więc wiem co mówię. Zamknięcie się we własnym domu nic tutaj nie pomoże.