Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
ZAPOMNIANE LUDOBÓJSTWO. "OPERACJA POLSKA" 1937-1938.
Wysłane przez gorylisko w 30-01-2015 [23:11]
Teza o Polakach Kresowiakach jako o "pierwszym narodzie ukaranym" znalazła swoje potwierdzenie w licznych nowych dokumentach.
==============================
OFIARY "OPERACJI POLSKIEJ” 1937-1938
"Być Polakiem w Związku Sowieckim w 1938 roku - to mniej więcej to samo, co być Żydem wIII Rzeszy".
w całym
ZSRS
Ponizej tekst ze strony prof. Mirosława Dakowskiego, który przypomina zapomniany holocaust Polaków w zsrr... słyszałem o tym, jak przed 1937 rokiem w zsrr stworzono polskie enklawy, republiki autonomiczne czy obwody... z tego co pamiętam były to dwa obszary zorganizowane w charakterze potiomkinowskim... miały one pokazywać jak to fajnie żyje się polakom w zsrr...
Przyznam się, że tabelka pokazuje liczby porażające, zaś porównanie z późniejszym mordowaniem Żydów przez Niemców, Niemców powtarzam... w tym nazistów, w tym nazistów narodowości niemieckiej... Zapraszam do czytania
Teza o Polakach Kresowiakach jako o "pierwszym narodzie ukaranym" znalazła swoje potwierdzenie w licznych nowych dokumentach.
==============================
OFIARY "OPERACJI POLSKIEJ” 1937-1938
"Być Polakiem w Związku Sowieckim w 1938 roku - to mniej więcej to samo, co być Żydem wIII Rzeszy".
Region Liczba represjonowanych Kara śmierci Obóz więzienie 3-10 lat Odsetek skazanych na śmierć
Ukraina 58 204 47 327 8601 81%
Białoruś 19 931 17 772 2159 89%
Moskwa 2875 1880 995 65%
Leningrad 7404 6597 807 89%
Sankt
Ptersburg
Rosja 16 345 10 493 5852 64%
europejska
Ural 9164 6477 2687 71%
Syberia i 13 742 11 679 2063 84%
Daleki
Wschód
Azja 2764 2036 728 73%
Środkowa
i Kazachstan
Kaukaz 297 154 143 51%
i Zakaukazie
Północny 738 457 281 61%
Kaukaz
Polacy 10 647 6 219 4428 58%
pracownicy
kolei
w całym
ZSRS
==========================
NIKOŁAJ IWANOW
ZAPOMNIANE LUDOBOJSTWO
POLACY W PAŃSTWIE STALINA "OPERACJA POLSKA" 1937-1938
[Wyd. ZNAK HORYZONT KRAKÓW 2014]
=================================
ROZKAZ NKWD NR 00485
20 lat temu, tuż po upadku komuny w Polsce, wyszła moja książka pod wymownym tytułem
Pierwszy naród ukarany. Polacy w Związku Radzieckim 1921-1939. Tytuł ten nadałem trochę na wyrost, nieco intuicyjnie, ponieważ nie znałem jeszcze wtedy wszystkich szczegółów zbrodni na Polakach. Próbowałem w niej ujawnić rodzącej się polskiej opinii społecznej historię komunistycznego ludobójstwa dokonanego na polskiej ludności kresowej na terenach dawnej I Rzeczpospolitej, które nie weszły po traktacie ryskim w skład odrodzonej Polski.
Były to zupełnie nieznane dzieje polskiej historii, którą władze komunistyczne zarówno w Związku Sowieckim, jak i w Polsce Ludowej starannie tuszowały, a komunistyczna historiografia fałszowała, jak mogła. Wiele sformułowanych wtedy kwestii ludobójstwa z lat trzydziestych XX wieku udało się nakreślić tylko połowicznie, inne ledwo w ogólnych zarysach. Archiwa komunistyczne były jeszcze niedostępne, a praca jedynie na podstawie źródeł, które można było zdobyć, nie dawała odpowiedzi na wszystkie tak ważne kwestie międzywojennej polskiej historii kresowej. Mogłem jedynie zasugerować istnienie jakiegoś rozkazu Stalina, nakazującego zniszczenie polskości kresowej, ale nie przypuszczałem, że represje antypolskie osiągnęły tak wielką skalę. Nie przewidywałem również istnienia tak precyzyjnego dokumentu, jak rozkaz NKWD nr 00485,określający cele, zadania i metody "operacji polskiej': implikujący prawie totalne represje wobec całej zbiorowości polskiej w Związku Sowieckim.
Tego, co się stało z polską mniejszością narodową w stalinowskim ZSRS pod koniec lat trzydziestych, nie można określić inaczej niż "ludobójstwem”: W wirze "wielkiego terroru" zginęło 15, a może nawet 20% spośród mieszkających tam Polaków. W Związku Sowieckim zapanowała atmosfera "zoologicznej polonofobii". Nie da się dokładniej nazwać tego, co się stało z narodem polskim w okresie międzywojennym, jak to zrobiła Helena Trybel, Polka, gorliwa katoliczka, matka premiera Ukrainy Jurija Jechanurowa, którą spotkałem w byłej "stolicy polskiej socjalistycznej autonomii na Ukrainie" - Marchlewsku (dziś przemianowanemu na Dowbysz).
Powiedziała mi: "Być Polakiem w Związku Sowieckim w 1938 roku - to mniej więcej to samo, co być Żydem w III Rzeszy". Pani Helena wie, co mówi. W roku 1938 jej ojca oskarżono o szpiegostwo na rzecz II Rzeczpospolitej. Zapadł wyrok, który mógł być tylko jeden - kara śmierci. Całą rodzinę deportowano nie do "ciepłego" Kazachstanu, a do mroźnej Jakucji, gdzie w zimie temperatura spada do minus 50 stopni. Z głodu i chłodu zmarł tam jej młodszy brat. Pani Helena pamięta, jak uczniowie w jakuckiej szkole, mimo że sami w większości byli dziećmi zesłańców, kpili z jej polskości. Wie, co to znaczy być obywatelem drugiej kategorii. Wie, co to znaczy być Polką. Wie, dlaczego swój los porównuje z losem Żydów w okresie Holocaustu.
Dziś, po rozpadzie Związku Sowieckiego, zmieniła się sytuacja badawcza za Bugiem, dzięki czemu zostały ujawnione potworne zbrodnie na narodzie polskim, dokonane przez totalitarny reżym stalinowski. Teza o Polakach Kresowiakach jako o "pierwszym narodzie ukaranym" znalazła swoje potwierdzenie w licznych nowych dokumentach. Polacy stanowili w 1937 roku 0,64% ludności Związku Sowieckiego, natomiast wśród ofiar stalinowskiego "wielkiego terroru" było ich ponad 15%. Słowa "Polak" i "wróg ludu" brzmiały w tym czasie w uszach przeciętnego obywatela Związku Sowieckiego prawie jak synonimy.
Zastanówmy się nad następującymi suchymi faktami: ludobójstwa na Polakach, mieszkańcach dawnych Kresów polskich (ale również Polakach mieszkających w innych regionach kraju), dokonano w formie realizacji tzw. "operacji
polskiej': Została ona przeprowadzona na podstawie rozkazu nr 00485, wydanego w roku 1937 przez komisarza ludowego spraw wewnętrznych Związku Sowieckiego Nikołaja Jeżowa. Pochłonęła do III tys. istnień ludzkich. Polaków. Zdumiewa niezwykła, nawet na de całokształtu "wielkiego terroru': surowość represji antypolskich. Uniewinnienie w przypadku aresztowanych Polaków było rzeczą wyjątkowo rzadką, prawie niespotykaną. W statystykach NKWD na ponad 143 tys. aresztowanych zanotowano zaledwie 40 osób, które całkowicie oczyszczono z zarzutów. Represje antypolskie niewątpliwie można uznać za pierwszy akt polskiej tragedii narodowej, uwieńczonej, jak już mówiliśmy, zdradzieckim paktem z hitlerowcami, Katyniem i sowietyzacją Polski po II wojnie światowej.
Spróbujmy zobrazować rozmiary tych represji. Polaków - ofiar "operacji polskiej': było na pewno ponad 100 tys. Liczba przerażająca, jeżeli uwzględnimy 650 tys. mieszkańców ZSRS narodowości polskiej, zanotowanych przez spis powszechny 1937 roku. To tak, jakby dzisiaj jakiś wariat z 36 milionów osób obecnie zamieszkujących Polskę zdecydował się wymordować ponad 6 milionów. Czy nie przypomina to Holocaustu?
Według danych IPN, zawartych w książce Polska 1939-1945. Straty osobowe i ofiary represji pod dwiema okupacjami, w czasie II wojny światowej wszystkie straty spowodowane przez Związek Sowiecki (straty w wojnie obronnej 1939
roku, Katyń, wywózki i zsyłki w latach 1939-1941, straty Armii Krajowej i innych jednostek antykomunistycznych) łącznie sięgają 55 tys. zabitych w walce, rozstrzelanych, zmarłych z głodu i chorób na zesłaniu. Jest to co najmniej połowę ofiar mniej, niż wynosi liczba zakatowanych Polaków w okresie "wielkiego terroru': Rozmiar tragedii, jaka spotkała tę mniejszą część narodu polskiego, która na swoje nieszczęście nie znalazła się w granicach II RP po traktacie ryskim, jest niewyobrażalny.
===================
[Każdy Polak, chcący być godnym tego miana, powinien tę książkę kupić, przestudiować, rozpowszechniać. Cena 50 zł. Będę do książki wracał. Mirosław Dakowski ]
Zmieniony ( 29.01.2015. )