Komunikat Agencji APA: Pilecki nie był więźniem Auschwitz!

Komunikat Agencji APA: Pilecki nie był więźniem Auschwitz!

27.01.2015 Warszawa (APA) - W związku z rozpowszechnianiem przez określone ośrodki informacji o rzekomym niezaproszeniu na obchody 70 rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz-Birkenau spadkobierców jakiegoś rtm Pileckiego, APA informuje, że:

a/ na wspomniane obchody nie zaproszono nawet prezydenta Rosji Władymira Putina, który jest osobą nieporównanie wyższą rangą, niż jakiś rotmistrz, a tym bardziej jego spadkobiercy.

b/ wszystkim tym, którym nie podoba się tłumaczenie dyrektora Muzeum Auschwitz Piotra Cywińskiego:

„Zostali przede wszystkim zaproszeni byli więźniowie oraz wiele osób, które się zgłaszało do nas, które chciały być: dzieci różnych byłych więźniów, wnuki, wdowy, rodziny. To są setki tysięcy osób. Jeśli ktoś się zgłosił staraliśmy się w ramach wąskiej puli go umieszczać. Trudno, żebyśmy wysłali setki tysięcy zaproszeń. Trudno również, żebyśmy wybierali sobie do kogo wysłać, a do kogo nie wysłać.” *

Agencja przypomina, że ten Pilecki do Auschwitz zgłosił się dobrowolnie, co nakazuje go traktować nie jako więźnia, a jako turystę, który chciał sobie Auschwitz zwiedzić, a to przecież nie to samo.

c/ sam fakt bycia spadkobiercą jakiegoś turysty wg polskiego prawa nie uprawnia do zwiedzania Muzeum Auschwitz, bo zwiedzanie jako takie nie podlega dziedziczeniu.

Bogdan Rzetelny (APA)
APA br/

* niezalezna.pl/63629-tlumaczenia-dyrektora-auschwitz

---
Informacja dla Czytelników:

w związku z permanentnym trollowaniem moich tekstów, wzorem pisowskich europosłów pp. Czarneckiego i Kuźmiuka, nie odpowiadam na żadne komentarze.
EF

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Tarantoga

27-01-2015 [16:27] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

Jakoś mnie to nie rozśmieszyło...
Degeneracja tego "teoretycznego państwa" osiąga już fazę finalną...śmierdzi trupem i wytacza trupi jad!

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

27-01-2015 [17:10] - NASZ_HENRY | Link:

JAK TO MOŻLIWE?

To pytanie - jak to możliwe?” - zadaje dziś sobie wiele osób, które nie mogą się nadziwić, że na uroczystości 70 - rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz zaproszono krewnych Rudolfa Hoessa, za to zapomniano zaprosić bliskich Rotmistrza Witolda Pileckiego. Ja się nie dziwię - i to nie tylko dlatego, że w III RP niewiele rzeczy byłoby w stanie mnie zadziwić. Onegdaj wiozłem Andrzeja Pileckiego - syna Witolda Pileckiego - z Warszawy do Kazimierza nad Wisłą, w związku z otworzeniem ulicy imienia Rotmistrza i wówczas syn Bohatera opowiedział mi niezwykłą historię. Któregoś razu zgłosili się do niego „ważni ludzie z Hollywood” z pytaniem: „czy pan wie, że pana tata miał korzenie żydowskie? „ Andrzej Pilecki zaprzeczył, „rewelacje” nazwał bzdurą. W odpowiedzi usłyszał: „O pana bohaterskim ojcu wiedzą co poniektórzy w Polsce, ale nic nie wie o nim świat. A my mamy wielomilionowy budżet i największe gwiazdy Hollywood. Proszę nie przeszkadzać, bo przecież ojciec mógł mieć korzenie żydowskie, a pan mógł o tym nie wiedzieć”. Na kolejne dementi ważni ludzie z Hollywood poprosili o przemyślenie sprawy, później przyjechali raz jeszcze, pisali i dzwonili, przekonywali i namawiali. Andrzej Pilecki nie zgodził się jednak „uczynić” z ojca Polaka – Żyda, którym przecież Rotmistrz nie był. Gdyby się zgodził, jakże „prawdziwy” mógłby powstać hit – historia bohaterskiego Żyda, który ucieka z „polskiego obozu koncentracyjnego”, a następnie zostaje zdradziecko zamordowany przez okrutnych Polaków (bo przecież oprawcy Rotmistrza nosili polskie mundury), których antysemityzm jest przecież na świecie powszechnie znany, prawda?

Taki film nie powstał tylko dlatego, że na przeszkodzie stanął dzielny syn dzielnego człowieka.

Jestem głęboko przekonany, że gdyby Andrzej Pilecki potwierdził „rewelacje” o żydowskim rodowodzie swojego ojca, miejsca dla niego na obchodach 70 rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Auschwitz z pewnością by nie zabrakło.

Czy się mylę?

Wojciech Sumliński
------
Zmieściło się ;-)

Obrazek użytkownika Krystyna R-M

28-01-2015 [04:58] - Krystyna R-M | Link:

Co to jest ta agencja APA? to coś ma charakter czy to tylko zawód?

Obrazek użytkownika Robs

28-01-2015 [16:27] - Robs | Link:

Podał Pan wypowiedzi APA które są jasno obrażające. Cieżko uwierzyć że faktycznie padły słowa typu
- "nawet prezydenta Rosji Władymira Putina"
- "jakiś rotmistrz"
- "Agencja przypomina, że ten Pilecki do Auschwitz zgłosił się dobrowolnie, co nakazuje go traktować nie jako więźnia, a jako turystę".

Czy może Pan albo ktokolwiek, podać linka do wypowiedzi APA z tymi słowami bo go nigdzie ich nie widzę.

Albo może źle zozumiałem i to jest Pana własna interpretacja słów APA?

Naprawdę nie che mi się wierzyć że te słowa padły ze strony APA ...