Na rzekach i morzach (2)

Możliwości budżetowe Polski brutalnie zweryfikowały mocarstwowe plany kierownictwa Polskiej Marynarki Wojennej z 1920 roku.
 
       W dniu 2 maja 1919 roku Sekcja Marynarki została przekształcona w Departament dla Spraw Morskich, podlegający bezpośrednio Ministrowi Spraw Wojskowych. Szefem Departamentu został kontradmirał Kazimierz Porębski, a jego zastępcą kontradmirał Wacław Kłoczkowski, którego po odejściu na stanowisko attaché wojskowego w Londynie zastąpił w lipcu 1919 roku płk. Jerzy Świrski. Wszyscy oni wywodzili się z marynarki rosyjskiej.
 
        Do kompetencji Departamentu należał całokształt spraw morskich, a więc: marynarki – wojenną i handlową, porty, żeglugę i wszystko to, co dotychczas wchodziło w zakres kompetencji innych instytucji rządowych, np. Ministerstwa Handlu.
 
       Jednym z pierwszych postanowień Departamentu było utworzenie tymczasowej bazy Marynarki Wojennej w Modlinie, gdzie koncentrowano pierwsze okręty i dokąd kierowano  pierwszych marynarzy, zarówno tych z doświadczeniem z flot państw byłych zaborców (w tym 72% z floty rosyjskiej 222%) z austro-węgierskiej  oraz 6% z niemieckiej), jak i zgłaszających się ochotników.
 
       Kierownictwo Departamentu miało bardzo ambitne plany dotyczące wielkości polski floty. Pierwszy plan budowy floty, opracowany w lipcu 1919 roku, przewidywał budowę 1 krążownika lekkiego (o wyporności 3000 ton), 4 kontrtorpedowców (800 ton każdy), 2 okrętów podwodnych (500 i 200 ton), 6 trałowców (100 ton każdy) i kilku małych jednostek oraz 2 baz pływających: dla okrętów podwodnych i kontrtorpedowców. Jakkolwiek plan ten został zatwierdzony przez ministra spraw wojskowych 9 września 1919 roku, to jego realizacja napotkała na przeszkody finansowe oraz niechęć Wielkiej Brytanii do sprzedaży Polsce okrętów wojennych.
 
       Sprzeciw Londynu sprawił także, iż decyzją Rady Ambasadorów z dnia 9 grudnia 1919 roku, z podziału floty niemieckiej Polska otrzymała tylko 6 torpedowców o łącznej wyporności nie przekraczającej 1200 ton, chociaż polska delegacja żądała 2 lekkich krążowników, 2 kontrtorpedowców i pewnej liczby ścigaczy okrętów podwodnych i jednostek pomocniczych. Weszły one potem do służby jako: „Góral” (od 1922 roku „Podhalanin”), „Krakowiak”, „Kujawiak”, „Ślązak”, „Mazur”, „Kaszub”.
 
      Po objęciu w dniu 10 lutego 1920 roku pasa wybrzeża Polska przejęła dwa porty morskie: na Helu i w Pucku. Oba małe, zaniedbane były de facto portami rybackimi, bez infrastruktury niezbędnej dla okrętów wojennych.
 
      W kwietniu 1920 komandor Świrski został dowódcą Wybrzeża Morskiego z siedzibą w Pucku. Posiadanie niewielkiego portu nie zabezpieczało polskich interesów, stąd komandor bardzo mocno zaangażował się w inicjatywę budowy portu wojennego w Gdyni, bardzo często jeżdżąc do Gdyni i nadzorując toczące się tam prace.
 
       Polska nie posiadała żadnych map nawigacyjnych, ich sporządzenie wymagało posiadania odpowiedniego statku. Jego kupno powierzono członkowi przedstawicielstwa RP w Gdańsku kpt. Józefowi Unrugowi, który tak po latach opisywał to wydarzenie: „Po długich oczekiwaniach znalazł się odpowiedni obiekt: mały parowiec z podwójnym napędem śrubowym (…). Otrzymał nazwę Pomorzanin. Był pierwszym okrętem, na którym podniesiono wiosną 1920 roku polską banderę wojenną. Dziwnym zbiegiem okoliczności zostałem wówczas po raz pierwszy i chyba ostatni pełnoprawnym właścicielem statku. Ze względu na to, że pruski Gdańsk nie uznał polskiego rządu, zakup parowca był tylko możliwy na moje własne nazwisko”. Należy wspomnieć, iż pierwszy rej po Zatoce Gdańskiej odbył się 1 maja 1920 roku, na mostku stali kpt. Unrug oraz por Rychłowski – dowódca okrętu.     
 
       Kpt. Unruch uczestniczył następnie w komisji do spraw wytyczenia granicy morskiej twardo broniąc polskiego stanowiska wobec delegacji gdańskiej., czym zyskał uznanie przełożonych. W tym samym czasie napisał memoriał, w którym za najważniejsze zadanie uznał budowę portu w okolicy Gdyni, słusznie oceniając brak możliwości wykorzystania urządzeń w Gdańsku oraz krytycznie odnosząc się do propozycji budowy portu w Pucku. Ostatecznie w końcu sierpnia 1920 roku zadecydowano o budowie portu w Gdyni.
 
 
      We wrześniu 1920 roku kpt. Unrug został szefem sztabu Dowództwa Wybrzeża Morskiego, rozpoczynając wieloletnią współpracę z ówczesnym płk. Jerzym Świrskim. W ten sposób powstał duet wybitnych oficerów, którzy „doskonale się uzupełniali i prawdopodobnie byli świadomi tego faktu”.
 
        Nie zważając na wcześniejsze trudności kierownictwo Departamentu dla Spraw Morskich na wiosnę 1920 roku przedstawiło absurdalny program zakładający budowę w latach 1920–1929 wielkiej floty: 2 pancerników, 6 krążowników, 28 kontrtorpedowców, 45 okrętów podwodnych, 58 trałowców, 54 kutrów torpedowych i 14 jednostek pomocniczych.  Tylko w 1920 roku przewidywano zakup 1 krążownika, 4 kontrtorpedowców, 2 okrętów podwodnych, 7 trałowców, 9 kutrów torpedowych i 1 transportowca.
 
       W uzasadnieniu takiego programu stwierdzono, iż w razie wojny Polska Marynarka Wojenna miała: zapewnić bezpieczeństwa własnej komunikacji na Bałtyku, atakować linie komunikacyjne nieprzyjaciela oraz zapewnić obronę własnych baz i wybrzeża, m.in. za pomocą blokad portów nieprzyjaciela.
 
       Program ten nie zyskał akceptacji ministra spraw wojskowych. W tej sytuacji Departament dla Spraw Morskich opracował we wrześniu 1920 roku nowy plan, który nie zakładał blokady portów przeciwnika, lecz tzw. aktywną obronę oraz działanie jedynie sił lekkich na wodach terytorialnych wroga.
 
       We wrześniu 1920 roku powstał tzw. program minimum, zakładający w latach 1921–1923 zakup lub budowę: 1 krążownika lekkiego (5000 ton), 4 kontrtorpedowców (po 1500–2000 ton), 2 okrętów podwodnych (po 560 ton), 12 kutrów torpedowych, pewnej liczby trałowców i jednostek pomocniczych. Program ten został zaakceptowany przez ministra spraw wojskowych i Naczelne Dowództwo. Zamierzano go zrealizować przy pomocy brytyjskiej Misji Morskiej.
 
       Niepowodzeniem zakończyła się próba zdobycia okrętów od bolszewików. Podczas negocjacji pokojowych w Rydze strona polska zażądała: 2 okrętów liniowych typu Gangut, 10 niszczycieli, 5 okrętów podwodnych, 10 trałowców, 21 jednostek pomocniczych i 2 nieukończonych krążowników typu Swietłana. Potem żądania te zredukowano do 5 niszczycieli, 5 okrętów podwodnych, 2 okręty pomocnicze i 1 nieukończonego krążownika. Bolszewicy nie zgodzili się na spełnienie tych polskich postulatów.
 
       Na przełomie roku 1920 i 1921 zakupiono w Finlandii dwie kanonierski, którym po wejściu do służby nadano imię   „Generał Haller” i „Komendant Piłsudski”. W czerwcu 1921 roku zakupiono w Danii cztery poniemieckie trałowce, którym po wejściu do służby nadano imię „Mewa”, „Jaskółka”, „Czajka i „Rybitwa”.
 
      W końcu 1921 roku Admiralicja brytyjska zaoferowała Polsce przejęcie 1 krążownika, 4 kontrtorpedowców i pewnej liczby kutrów, jednak pogarszająca się sytuacja gospodarcza Polski uniemożliwiła sfinalizowanie przedsięwzięcia, a po pewnym czasie Anglicy wycofali swoją ofertę.
 
       Kompetencje Departamentu dla Spraw Marynarki obejmowały również kwestie związane z lotnictwem morskim. W dniu 1 lipca 1920 roku utworzono  Bazę Lotnictwa Morskiego, którego pierwsze dwa samoloty złożone zostały ze zdobycznych wraków i 15 lipca wodnosamolot Friedrichshafen FF-33H, z banderą Marynarki Wojennej wymalowaną na burcie, odbył pierwszy lot nad Zatoką Pucką. Kolejne cztery maszyny zostały zakupione w  Wolnym Mieście  Gdańsku w sierpniu 1920 roku.
 
        Z dniem 1 stycznia 1922 roku Polska Marynarka Wojenna przeszła na tzw. organizację pokojową. Jednym z jej efektów było przekształcenie Departamentu dla Spraw Morskich w Kierownictwo Marynarki Wojennej, podlegające, tak jak DSM, ministrowi spraw wojskowych. Szefowi Kierownictwa Marynarki Wojennej, wiceadmirałowi Kazimierzowi Porębskiemu, podlegała nie tylko Flota, ale też flotylle rzeczne: w Toruniu mieściło się dowództwo Flotylli Wiślanej (z portami w Toruniu i Modlinie), a w Pińsku miała swoją siedzibę Flotylla Pińska.
 
 
Wybrana literatura:
 
 
 
M. Neumann - Powstanie i początki Polskiej Marynarki Wojennej w latach 1918-1939
C. Ciesielski  Polska flota wojenna na Bałtyku w latach 1920–1939 na tle bałtyckich flot wojennych
E. Kosiarz -  Departament dla Spraw Morskich, jego działalność i rola w dziejach Marynarki Wojennej
D. Steyer  - Koncepcje rozwojowe Marynarki Wojennej w Polsce w latach 1918–1939