Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Tygodnik "W Sieci" jak ten pies ogrodnika....
Wysłane przez elig w 19-12-2014 [19:24]
Trzy dni temu, 16.12.2014, z wielkim zdumieniem przeczytałam w portalu Wirtualnemedia.pl notkę Krzysztofa Czabańskiego "Nie mogę publikować w tygodniku "w Sieci" i portalu wPolityce.pl" /TUTAJ/. Dowiedziałam się z niej, że:
"Uprzejmie informuję swoich Czytelników, że brak moich tekstów w tygodniku „wSieci” i na portalu wPolityce.pl – w których to miejscach pisywałem regularnie od czasu ich powstania – nie wynika z mojego lenistwa, niechęci czy zaniedbań. Otóż, kilka dni temu Michał Karnowski zakomunikował mi, że w związku z opublikowaniem przeze mnie w ubiegłym tygodniu artykułu w tygodniku „Do Rzeczy” (art. „Bal maskowy III RP dobiega końca”, nr 50), tygodnik „wSieci” i portal wPolityce.pl nie są już więcej zainteresowane moimi tekstami.".
Redaktor Czabański wyjaśnia dalej, że od końca września br. nie wiąże go z tygodnikiem "W Sieci" umowa o pracę lub stałą współpracę /jest "wolnym strzelcem"/, oraz iż zaproponował wspomniany artykuł /TUTAJ/ najpierw Jackowi i Michałowi Karnowskim, redaktorom "W Sieci", jednak nie byli oni nim zainteresowani.
No cóż, redakcja "W Sieci" postąpiła jak typowy "pies ogrodnika" - sam nie zje, a innym nie pozwala, a jeśli ktoś próbuje - to zaczyna gryźć. Przeczytałam wspomniany tekst i uznałam, że jest to trafna analiza sytuacji politycznej w Polsce po listopadowych wyborach samorządowych. Uważam red. Czabańskiego za dobrego dziennikarza, który z pewnościa znajdzie odpowiednie miejsce do publikowania swych tekstów. Michał Karnowski ukarał, jak się wydaje, przede wszystkim swój własny tygodnik i swoich czytelników.
Jego postępowanie może świadczyć o tym, że rywalizacja miedzy "W Sieci" i "Do Rzeczy" doszła już do stadium czystej paranoi. Widać też skłonność redaktorów do pomiatania autorami na zasadzie: nie podoba się - to won! - za bramą czekają następni. Rzecz w tym, iż NIE czekają. Znajduje się tam, owszem, spory tłum półanalfabetów, ale ludzi umiejących napisać coś z sensem jest naprawdę niewielu.
Może to niesprawiedliwe porównanie, ale arogancja red. Michała Karnowskiego przypomniała mi Michnika, wrzeszczącego do swych adwersarzy "Ja cię zniszczę !!!". W listopadzie napisałam notkę ""Drugi obieg" zmienia się w "drugi Salon" i mainstream-bis" /TUTAJ/. Czyżbyśmy mieli do czynienia z kolejnym przejawem tego zjawiska?
Komentarze
19-12-2014 [19:36] - onion13 | Link: Nieładne są te kłótnie,
Nieładne są te kłótnie, Publikuje jeszcze w "Niedzieli"
20-12-2014 [11:24] - Krystyna R-M | Link: Nooo, wygląda na to, że p.p.
Nooo, wygląda na to, że p.p. Karnowscy otwierają II FRONT piórem p. Świrskiego, który już zapomniał, że w Klubie Ronina PRZEPRASZAŁ pp. Woyciechowskiego i Cenckiewicza za obrzydłą opinię o nich... Nieładnie pp. Karnowscy, nieładnie się bawią.
20-12-2014 [12:23] - NASZ_HENRY | Link: Walka konkurencyjna z czasem
Walka konkurencyjna z czasem się zaostrza ;-)