Propozycja dla środowisk polonijnych na całym świecie

Na samym początku mojego dzisiejszego wpisu chciałabym podziękować Państwu za komentarze oraz podzielić się kilkoma informacjami przeznaczonymi nie tylko dla miłośników przedwojennej kultury polskiej.

Serdecznie zachęcam Państwa do zapoznania się z książką Franciszka Hattlera, wydaną w 1905 roku, noszącą tytuł : "Dom Serca Jezusowego : czytania nabożne dla wszystkich stanów z 122 illustracyami i ośmiu obrazkami kolorowemi".
Powyższą publikację odnalazłam w Internecie na stronach Krośnieńskiej Biblioteki Cyfrowej, która udostępnia zbiory biblioteki oo. Kapucynów z Krosna. Zakonnicy dysponują niezwykle piękną i unikatową kolekcją literatury przedwojennej, którą postanowili podzielić się z szerszym gronem odbiorców, za co należą się im serdeczne podziękowania ze strony wszystkich Polaków.

Ponadto nieco skromniejszym, ale nie mniej ciekawym zbiorem bibliotecznym dzieli się serwis internetowy "gloria.tv", udostępniając m.in. zawartość książki ks. Pierre'a Chaignona pt. "Rozmyślania dla kapłanów czyli droga do świętości kapłańskiej przez modlitwę wewnętrzną" (tom 1). Publikacja została wydana w 1893 roku.

Sądzę, że moglibyśmy zainicjować akcję przywracania pamięci o duchowym dziedzictwie nie tylko polskim, ale i tym europejskim. Istnieje wiele skupisk polonijnych na całym świecie, które mogłyby podjąć się niecodziennego zadania wyszukiwania odpowiedniej literatury, ale i dokumentów, zdjęć, obrazów itd, które posłużą za swoistego rodzaju zwierciadło w którym przeglądać miałyby się różne państwa, różne narodowości. Słyszałam, że największe środowiska polskie można spotkać w takich krajach jak : USA, Wielka Brytania, Francja czy Niemcy. Z mojej wiedzy wynika, iż wiele materiałów świadczących o niemieckim dziedzictwie katolickim (ale i protestanckim) znajduje się w Bawarskiej Bibliotece Państwowej w Monachium. Biblioteka ta posiada bogate zasoby cyfrowe, z których skorzystać może każdy swobodnie posługujący się językiem niemieckim oraz starogermańskim (rękopisy). Oczywiście każdy znaleziony dokument musi podlegać rzetelnej ocenie - nie tylko faktograficznej, ale i moralnej !

Oto link do rzeczonej biblioteki :

https://www.bsb-muenchen.de

Niezwykle pracowicie mogliby spędzać czas członkowie Polonii we Francji, systematycznie zbierając i udostępniając rodowitym Francuzom np. kolekcję przedwojennych obrazków świętych, jednocześnie tłumacząc ich doniosłe religijne znaczenie. O pięknie np. francuskich świętych wizerunków mogą poświadczyć niektóre strony serwisu Pinterest - "vintage holy cards". Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę te 4 słowa : "pinterest vintage holy cards" i zobaczyć co się pojawi na ekranie Państwa komputera.
Szansą na przywrócenie pamięci o religijnym dziedzictwie danego narodu mogliby stać się Polacy mieszkający w Holandii, Belgii, na Litwie, w Hiszpanii itd. Wbrew wszelkim pozorom, w samym Królestwie Niderlandzkim powinno znajdować się mnóstwo dowodów świadczących o uprzedniej wierze katolickiej w tym kraju. Należy jedynie do nich dotrzeć i udostępnić szerszemu ogółowi. Aby to uczynić, trzeba mieć dobrze opanowany nie tylko język holenderski będący w obecnym użyciu, ale i jego wcześniejsze odmiany. Dobrze jest też być upartym i dociekliwym, nie tracąc z oczu głównego celu własnych działań.

Niejako zachęcając moich Rodaków do działania, chciałabym odnieść do Was cechy, którymi powinien cechować się dobry wychowawca. Poniższy cytat zaczerpnęłam z przedwojennej książki, której pierwsze karty są oderwane, co skutkuje brakiem możliwości odczytania nazwiska autora. Nie wydaje się jednak, by autor był tutaj najważniejszy :

"O cnotach, które zdobić powinny wychowawcę.
Dobrze i kształtnie zbudowane ciało (choć to niekoniecznie), energia, żywość, zawsze pogodne usposobienie, czujne ucho, bystre oko, dobra pamięć, żywa wyobraźnia, łatwe wysłowienie się, dar opowiadania, zapał, miłość do dzieci (członków danego narodu), zamiłowanie porządku, sprawiedliwość, konsekwentność w postępowaniu bez uporu, punktualność, szlachetność w obejściu i grzeczność, wreszcie dobry przykład, płynący z charakteru moralno-religijnego. Wychowawca musi być uporządkowanym człowiekiem, z ładem w duszy, z jasno nakreśloną linią życia. Jednostka rozwichrzona, bez planu życia, rozbieżna w dążeniach, nie spełniająca wewnętrznych nakazów jest zgubą szkoły. Nauczyciel jak poeta, artysta jest wykwitem kultury. Łącząc zalety umysłowe i charakter podniosły, jest krzewicielem dorobku cywilizacji i rozdawcą dóbr moralnych. Z cichej, żmudnej pracy jego może wyłonić się wielki czyn ku zbawieniu narodu. (...)
Ma być człowiekiem dojrzałym : dopóki sam nie jest doskonałą osobą, nie może doskonalić innych.
Wychowawca musi mieć zdeklarowany charakter, wyrobiony, jasny światopogląd życiowy, znajomość życia, jego wartości, głębin, ułud itd. Brak tego ujemnie odbija się na wychowaniu. Ponieważ doświadczenie życiowe zdobywa się żyjąc dłużej, więc pożądany jest w wychowawcy wiek starszy. Wychowawca taki trzeźwiej i wyrozumialej patrzy na rzeczy, umie panować nad sobą, jest spokojny, ale, zwłaszcza wiek późniejszy, ma i ujemne strony : wyczerpanie, brak sił, zapału, zniechęcenie, rutyna, mrukliwość i niezrozumienie młodzieży utrudniają pracę wychowawczą w wieku późniejszym. Wiek młodszy ma więcej życia, giętkości, świeżości, wesołości, zdrowia, zrozumienia młodzieży, lecz obok tego ma mało doświadczenia, zbyt hołduje teorii, jest krańcowy...".

Jak Państwo widzicie rolę wychowawczą wobec własnego środowiska można pełnić niemalże w każdym wieku, spełniając jednakże określone cechy charakteru i postępowania.

A może ktoś z moich Czytelników szczególnie lubuje się w polskiej literaturze przedwojennej i chciałby polecić innym kilka tytułów ?

----
P.s.
Kolejny wpis zostanie opublikowany za około 1,5 tygodnia.