Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Art. 133 (k.k.)
Wysłane przez damascen w 27-06-2018 [20:06]
Czego nie rozumieją ludzie na poziomie (ale wykształceni nieprawniczo) jak np. Elig – tutejsza (i nie tylko) blogerka lub np. historyk Morawiecki (zawód aktualnie wykonywany – premier) rozumieją oczywiście znający literę prawa – tytułowa litera brzmi:
Kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
W parze np. Elig – np. Morawiecki, ten drugi jest jednak politykiem, zatem kimś, kto konstruuje hagady (propagandowe brednie), zatem wykonuje swoje publiczne zadanie. Jego partnerka w tym przykładzie „wykonuje” zaś bezrozumną (bo nie sprawdziła) i szkodliwą dezinformację.
Art. 133 nadal obowiązuje! I uwaga: także „badaczy naukowych” i „artystów”, których to polakożerców uchylone właśnie, a dopisane onegdaj paragrafy 55a i 55 b „wyłączały” z odpowiedzialności za łajdactwa wobec Polski ze znowelizowanej idiotycznie Ustawy o IPN!
To, że "bardziej efektywnym sposobem ochrony dobrego imienia Rzeczypospolitej Polskiej i Narodu Polskiego, biorąc pod uwagę cel ustawy, będzie wykorzystanie narzędzi cywilnoprawnych" – jak tumanił dziś w Senacie Morawiecki, to przecież kłamstwo polityczne: art.133 nadal obowiązuje! A że polityk może postraszyć jakimiś milionami dolarów odszkodowania w procesie cywilnym ew. chętnych do lżenia Polski – to inna propagandowa zagrywka, bo w każdej, podkreślam w każdej chwili polski sąd mógł (dotąd) lub będzie mógł w przyszłości posadzić drani do mamra, jak mu się zachce.
Wprawdzie nie ma odważnych (i trudno liczyć na Kaczyńskiego), żeby posadził takiego Janka Grossa, ale kto wie, co kiedyś będzie?
Wycofanie się z idiotyzmu art. 55a,b należy uznać za przejaw zdrowego rozsądku, zwłaszcza po tym, jak to całe półroczne zamieszanie zrobiło dla oświaty historycznej na świecie sto razy więcej pożytku, niż można było to sobie winszować – i to za bezdurno (pieniądze z PFN będą mogły paść w już przeoraną glebę).
Krzyk, który się właśnie podniósł w blogosferze (a na mównicy sejmowej przez tego bezrozumnego Winnickiego) jest głosem pożytecznych idiotów i mile jest widziany za granicami: wszystkie chwyty są dozwolone, żeby tylko przerwać nasze pięć minut (a boją się tam, że może ono potrwać lata)…
Komentarze
27-06-2018 [20:43] - Jabe | Link: Czy aby nie pomylił Pan
Czy aby nie pomylił Pan zniewagi z pomówieniem?
Druga sprawa. Skoro ów artykuł był niepotrzebny, wręcz idiotyczny, po co go wprowadzono? Nie trzeba byłoby go znosić. Kto winny, Winnicki?
Takie to Pańskie „hagady”.
27-06-2018 [21:39] - Marek1taki | Link: Znowu troska o literę prawa.
Znowu troska o literę prawa. Akurat zbiegła się z intencją polityczną wymierzoną przeciw Polsce. Z powodu interesu politycznego Polski nie należało zmieniać ani przecinka, mimo znanych od początku i uzasadnionych wątpliwości, bo jesteśmy w trakcie wojny z Izraelem. Wycofanie się nie zakończy tej wojny, tak jak jej nie zakończyło ostatnie półrocze polityki na kolanach. Jeśli ustawa została przehandlowana to chyba nie za pół Izraela, nam Izrael niepotrzebny do niczego.
27-06-2018 [23:53] - damascen | Link: no widzę, że nie tylko
no widzę, że nie tylko pożyteczni idioci, ale i bezprzymiotnikowi umią czytać (i pisać)... chyba, że mus - nie zazdroszczę, psia służba
29-06-2018 [18:05] - Zunrin | Link: Cóż, biorąc pod uwagę
Cóż, biorąc pod uwagę medialność, to ja bym proponował użycie art. 212 kk.