Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Jak drzewiej nad Wisłą football fetowano
Wysłane przez Siukum Balala w 18-06-2018 [09:17]
A ja tam kibicuję " Nieznanym bohaterom Gazety Wyborczej " Tu na Olimpiadzie w Berlinie
No i mamy kolejną wojenkę. Tym razem futbolową. To żaden precedens, bo historia odnotowała już takie wojny. I to całkiem poważne. Mnie chodzi o naszą prywatną, naszą nadwiślańską wojnę futbolową. Okazuje się, że michnikowy zaciąg kompletnie pozbawiony jest dystansu do świata, do zdarzeń wg niego niepojętych, do sportu i polityki. Ale czy można się temu dziwić kiedy na przestrzeni zaledwie 6 lat ( zakres pamięci leminga to 7 lat ) funduje się lemingowi tak skrajne oceny tego samego zjawiska ? Przecież on to powinien pamiętać ? To dystans zaledwie 6 lat !!
Głosy prasy polskiej przed i podczas trwania w Polsce Mistrzostw Europy AD 2012
Gazeta Wyborcza - " ... w największe sportowe spektakle – igrzyska, mundiale i Euro – ludzkość zabawia się ponad sto lat, ale Polska nie zorganizowała żadnego. Ba, dużego turnieju futbolowego nie gościł żaden kraj byłych demoludów. Jesteśmy z Ukrainą pierwsi, Euro 2012 symbolicznie podsumowuje proces wydziwigania się z komunistycznej zapaści "
Redaktor naczelny „Polityki” - „Euro 2012 to także największa operacja wizerunkowa nowej Polski, w której, chcąc nie chcąc, uczestniczyć będzie bezpośrednio spora część naszego społeczeństwa: organizatorzy rozgrywek i stref kibica, wolontariusze, hotelarze, taksówkarze, kelnerzy, kierowcy, kibice reprezentacji, przechodnie. Przecież Euro to jest narodowa impreza. Ma być naszą wizytówką. I przy tej okazji powinna być na masową skalę reklamowana w takich telewizjach, jak właśnie BBC czy CNN. Przecież ich programy, ich reklamy oglądają setki milionów ludzi. Ktoś w rządzie mógłby pomyśleć, żeby promować Polskę jako nowoczesny, zmieniający się kraj”
... i dalej niezawodna „Gazeta Wyborcza " na swoim ulubionym koniku - " Piłka nożna to piękna gra, jest wyprana z ideologii. Żąda rywalizacji według jasnych reguł, wynagradza długotrwały wysiłek treningu. I stanowi pretekst, by choć na chwilę zjednoczyć ostro podzielonych – w czasie gry nawet lud smoleński i ci, którzy zdradzili o świcie, będą mieli wspólne marzenia "
Newsweek Polska, wstępniak redaktora naczelnego " Teraz fajna Polska "
" Nie mielibyśmy tego święta gdyby nie ukraiński bogacz, który według ludowych podań kupił od UEFA odpowiednią ilość głosów. Pozdrawiam w tym miejscu pana Surkisa i mu dziękuję " ( ! ! ! jakaż piękna pochwała korupcji w ustach dzisiejszego obrońcy państwa prawa i konstytucji )
" Nowoczesne stadiony, gościnni mieszkańcy, piękne dziewczyny, a do tego
rozpływające się w ustach pierogi i żur” – tak wyglądała wówczas Polska
" Wszyscy jesteśmy drużyną narodową "
16 czerwca 2012 - lanie spuszczone przez Czechów - " Polacy nic się nie stało ! Polacy nic się nie stało ! "
Co zostało dziś z tej atmosfery ukochana dziatwo karmiona mlekiem z piersi Michnika ?
" Nic nie zostało ! Polacy, nic nie zostało ! "
Jandy jeno ból i jęk się niesie nad losem opłakanym naszej umęczonej Ojczyzny
" Ja mówię o polskich kibicach, którzy przy byle sukcesie dostają irracjonalnego obłędu i manię wielkości, ja tego nie mogę słuchać. Zwycięstwo jest dla mądrych, gdybyśmy zwyciężyli, to nie dałoby się wytrzymać już dalej w tej euforii zwycięstwa "
Komentarze
18-06-2018 [10:30] - xena2012 | Link: Janda zamiast szlochac nad
Janda zamiast szlochac nad losem Ojczyzny umęczonej (wg niej obowiazkowym) oglądaniem Mundialu powinna stanąć przed lustrem.Też obowiazkowo,bo usta od ciągłego kłapania juz się rozlazły i błagają o interwencję chirurga plastycznego. To nie bedzie chyba jakis znaczący wydatek finansowy,bowiem od ministra Glińskiego wydębiła wreszcie dofinansowanie swojego teatrzyku więc bedzie jak znalazł i na te usta i inne mankamenty urody.
18-06-2018 [21:54] - Marek1taki | Link: Dla mnie to powtórka
Dla mnie to powtórka propagandy sukcesu EURO2012.
Tamten hurraoptymizm przykrył afery ze śledztwem smoleńskim, autostradowe, bo Amber Gold wybuchła dopiero w sierpniu 2012r.
Teraz też lepiej się zająć emocjami pozytywnymi, skoro nie można mieć negatywnych po okiwaniu zawodników "białoczerwonej ekstraklasy politycznej" przez internacjonałów z TelAviwu, New Jersey i Brukseli.