Szuje

Wszystko nam rozkradli, już ukraść chcą las
drogi zbudowali za drogie
kolorowym światłem omamić chcą nas
a profity tłuste wziąć sobie
 
Auta, domy, brzuchy i konta chcą paść
złote interesy czekają
do publicznej kasy dorobić trza klucz
niech frajerzy w tyle zostają
 
Ty w robocie tyrasz, bo dobrze że jest
dzieci w domu głodne czekają
a złe szuje kradną i kradną na czas
bo ich wkrótce inni zmieniają
 
Nic się tu nie zmieni, już taki nasz los
choć opony płoną czasami
lecz nadzieja jest, że gdy robisz na chleb
szuje się udławią fantami.