„Basta”- dość ustępstw wobec UE

Poniżej zapis wywiadu, jakiego udzieliłem Red. Jackowi Prusinowskiemu w audycji”Sedno Sprawy” , Radio Plus 

Redaktor: Rząd wygrał z niepełnosprawnymi, tak w PiS odbierane jest zakończenie protestu?

Ryszard Czarnecki: Ja nie chcę komentować tego jak meczu siatkarskiego czy piłkarskiego, natomiast myślę, że o ile opinia publiczna na początku w dużej mierze utożsamiała się z postulatami protestujących, o tyle później, gdy rząd spełnił ich postulaty, zaczęło następować pewnego rodzaju zmęczenie i okazało się, ż 2/3 Polaków uważa, że ten protest powinien być zakończony. W efekcie nastąpiły podziały wśród osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, przed Sejmem protestowano przeciwko tym w Sejmie.

Ale to były demonstracje 20-to, 25-cioosobowe, więc trudno tu mówić o podziale całego środowiska, jeśli kilkanaście osób przyszło.

W Sejmie było ich też niewielu , proszę więc tego argumentu nie używać. Ja widziałem na portalach społecznościowych wpisy osób niepełnosprawnych bądź opiekunów czy rodziców, którzy dość jednoznacznie, a czasem ostro w temacie protestu w Sejmie się wypowiadali. To środowisko było więc podzielone. Dobrze jednak, że protest został zawieszony, ale tak jak mówiła strona rządowa: to nie zmienia dobrej woli rządu do spełniania dalszych decyzji w tym obszarze.

Jak patrzę na ruchy rządu właśnie, podniesienie renty socjalnej, ustawa o szczególnym wsparciu niepełnosprawnych, fundusz solidarnościowy, to myśli Pan, że ten protest był potrzebny?

Cieszę się z tego, co ten rząd zrobił już wcześniej, bo podniesienie o 99 złotych renty socjalnej nastąpiło w roku zeszłym, a w tym roku była rewaloryzacja. Tego przez osiem lat PO nikt nie zrobił, Prezydent Bronisław Komorowski nie zjawił się w Sejmie na proteście, a Prezydent Duda pojawił się błyskawicznie, jego małżonka też i unikała fleszy medialnych, ale działała. 21 miliardów złotych zapowiedział Premier Mateusz Morawiecki przed tym protestem. 

Ale to w ramach programu Dostępność+. A czy widzi Pan zasadność przeprowadzenia tego protestu, jeżeli zmobilizował rząd do działań różnie ocenianych przez środowisko niepełnosprawnych, no ale zobaczymy jak przekują się na rzeczywistość. Miało to sens?

Ten właśnie rząd, rząd Prawa i Sprawiedliwości dla tego środowiska zrobił najwięcej z wszystkich poprzednich rządów. To jest fakt, a nastąpiło to po zapowiedzi Premiera Mateusza Morawieckiego bardzo daleko idącej pomocy. Myślę, że bez tego protestu te działania też miałyby miejsce. Niemniej nie chcę przybierać pozy triumfalizmu, będziemy działać dalej na rzecz tego środowiska.

Opozycja mówi, iż pokazaliście swoją prawdziwą twarz w czasie tego protestu, twarz bezduszną i nieczułą na potrzeby niepełnosprawnych. Przywoływane są wypowiedzi parlamentarzystów Krystyny Pawłowicz, Bernadety Krynickiej, Jacka Żalka, Stanisława Pięty, te wszystkie wypowiedzi faktycznie były. Jest Panu wstyd za tych posłów?

Co do Pani Bernadety Krynickiej to radzę opozycji, by trzymała się od niej z daleka, gdyż jest to osoba wychowująca niepełnosprawne dziecko od przeszło 20 lat i może być przykładem jak bardzo wiele poświęciła dla własnego dziecka. Myślę, że wszyscy zapamiętają przede wszystkim nie tylko twarz, ale i pełne empatii działanie minister Elżbiety Rafalskiej, która by niepełnosprawnym nieba przychyliła. Przedstawiła bardzo konkretne propozycje, jak tym ludziom i ich rodzinom ulżyć i to jest właśnie twarz Prawa i Sprawiedliwości.

Zmieniając temat, kompromis z Brukselą miał być osiągnięty do końca maja. Cztery dni nam zostały, to już chyba nieaktualne?

Mówiłem, że do końca maja to może nastąpić, ale nie jest to jakaś żelazna data. Nie nastąpi z tego powodu, że pojawiła się walka Holandii o utrzymanie rabatów, czyli największych ulg w składce członkowskiej. Holandia po brexicie, czyli po tym, jak Wielka Brytania zdecydowała się opuścić Unię Europejską, jest krajem, który ma największy rabat. Dlatego Timmermans ruszył do akcji i walczy o interes własnego kraju. Źle się dzieje, że używa do tego Polski, natomiast to jest sytuacja która potwierdza, że integracja europejska integracją europejską, globalizacja globalizacją, a interes narodowy tak naprawdę głównie liczy się w XXI wieku.

Kornel Morawiecki mówił w naszym studiu, że polska polityka ustępstw wobec UE nic nie daje do tej pory. PiS zmienił ustawy, a nic do tej pory nie dostał. 

Teraz trzeba powiedzieć wyraźnie „basta”, koniec z ustępstwami, żadnych ustępstw nie będzie. Jeżeli Unia Europejska chce iść na zwarcie i pojedynek to proszę bardzo. Jesteśmy gotowi do głosowania w sprawie artykułu 7. Żadne inne zmiany ustawowe nie są już potrzebne, one w tej chwili by nawet zachęcały Unię do roszczeń dodatkowych.

Czyli to była błędna polityka?

To bardzo mądra polityka, państwa członkowskie Unii Europejskiej były informowane, że polski rząd nie chce tego, tamtego, nie chce rozmawiać. A przez ostatnie pół roku te rozmowy były z inicjatywy polskiego rządu, przedstawiliśmy Białą Księgę, pokazaliśmy „good will”, dobrą wolę, a wyciągnięta przez nas ręka została odepchnięta. Państwa członkowskie to zauważyły, a to one będą głosować w Radzie Europejskiej nad artykułem 7.

Odwiedził Pan Prezesa Jarosława Kaczyńskiego w szpitalu?

Nie, jestem z nim w kontakcie telefonicznym, wczoraj rozmawiałem z nim dwukrotnie.

Daje się z perspektywy łóżka szpitalnego rządzić krajem?

Pan Prezes ma doskonały przegląd tego, co się dzieje w kraju, kontroluje sytuację w Prawie i Sprawiedliwości. Muszę powiedzieć, że bardzo wiele osób, które ani jednego dnia nie były chore, a są w polityce, mogą tylko pomarzyć o takim przeglądzie sytuacji i wiedzy o tym, co się dzieje na bieżąco w kraju, jaki ma Prezes Jarosław Kaczyński.