Nie rozmawiać z szantażystami

Dziś w mediach pojawiają się kolejne informacje, że Eurokomuna nie odpuści Polsce i będzie chciała ją za wszelką cenę upokorzyć na europejskiej scenie politycznej a następnie wydoić do umarłego.

To kolejny przykład, że z szantażystami nie ma co rozmawiać. Szantażem należy nazwać działania obleśnego wieprza Timmermansa, któremu wcale nie chodzi o praworządność, a tylko o to byśmy pozostali kondominium rosyjsko-niemieckim pod żydowskim zarządem powierniczym.

Następne spotkanie Timmermans powinien odbyć nie z ministrami i politykami najwyższego szczebla w Polsce a z wójtem Pcimia Dolnego. Na obiad chleb i woda a potem kopa w czerwony zad i do domu.

Dość upokorzeń!

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

14-05-2018 [20:34] - Marek1taki | Link:

"Eurokomuna nie odpuści Polsce" bo nie ma kompromisów na drodze do wszechświatowej rewolucji innych niż taktyczne. Nie jestem taki biegły z marksizmu-lenninizmu, ale na pewno był na tę okoliczność leninowski bon-mot, aczkolwiek nie mówiło się o leninowskich bon-motach, ani leninowskich przykazaniach, ani wersetach... 

Oryginalnym sloganem wodza rewolucji było "Lepiej mniej, ale lepiej" https://www.marxists.org/polsk...
W tym przemówieniu czytamy o naszych dzisiejszych problemach z Unią Europejską i jej komisarzami:
"Nasz aparat państwowy znajduje się w stanie tak opłakanym — aby nie powiedzieć potwornym — że powinniśmy przede wszystkim gruntownie przemyśleć, w jaki sposób walczyć z jego brakami....
Musimy za wszelką cenę w celu odnowienia naszego aparatu państwowego postawić sobie zadanie: po pierwsze — uczyć się, po drugie — uczyć się, i po trzecie — uczyć się, a następnie kontrolować.....
Wnioski z powyższego: powinniśmy uczynić Inspekcję Robotniczo-Chłopską narzędziem usprawnienia naszego aparatu, instytucją rzeczywiście wzorową.
Aby mogła ona osiągnąć niezbędny poziom, trzeba przestrzegać reguły: siedem razy odmierz, raz odetnij...."
czyli lepiej dobierać mniej towarzyszy ale lepiej.

Krótko mówiąc: w unii marksizm-leninizm jest niepełny - brakuje nam IRCHy.