Ściana płaczu czyli... „wysmarkał się Monice w spódnicę”

Ach, te biedne, wciąż krzywdzone platfonsy… Na szczęście mają swoje „ściany płaczu”,   masochistycznie cierpliwe aż do bulu... To pewnie rezultat gender-tresury różnych inżynier  Śród, Fuszar i innych „Ostachowiczów”, manipulujących po mistrzowsku podświadomością przy pomocy zwykłej konsoli  albo komputerowej myszki...

Dla Stefana Niesiołowskiego  ścianą płaczu była ostatnio Raflezja Olejnik. Wypłakiwał się chłop i wysmarkiwał w jej spódnicę regularnie  bo ma poważny problem - jad szczawiowo-mirabelkowy już tak mu „zabełtał błękit w głowie”, że na każdym kroku widzi prześladujące go upiory, a konkretnie jednego. Hehehe! – Stefan ostatnio nawet gdy myśli lub mówi ciepło np.o swym przyjacielu Radosławie S. to upiór sprawia, że mu wychodzi „Jarosław Sikorski”. Co będzie jeśli jutro Stefan znów ruszy bronić cnoty i honoru POmpadury ? Czyli pompowanej przez I Prawdomówcę III RP I Kłamczuchy III RP   i zamiast „Ewa” wypsnie mu się „Jarosław”?
Aż strach się bać!...
Tak sobie myślę - pan prezydęt tak lubi dekorować i od początku swej kadęcji prezydęckiej dekoruje hurtem jak leci każde kaprawe, kulawe i garbate czyli bierne, mierne ale wierne,   więc niech powiesi wreszcie  jakieś ordery na tej steranej, dziurawej piersi, nada jej właścicielowi status pokrzywdzonego i odeśle z honorami do rezerwatu gatunków ginących albo do jakiegoś raju podatkowego bo już patrzeć hadko jak ten biedny Stefan się męczy i cierpi w tych podłych czasach smoleńskiego terroru PiS.  I oczywiście powinien pan prezydęt przeprosić Stefana. W imieniu całego narodu - polskiego, Eskimosów, lemingów i lemurów, Marsjan itd. za szykany jakich doznaje. To fstyt i chańba żeby w wolnej Polsce obywatel Niesiołowski Stefan był tak poniewierany i nikt do tej pory go jeszcze nie przeprosił!… Dąb „Stefan” myślę, że byłby dobrym zadośćuczynieniem za wszystkie krzywdy jakich ten biedak doznaje z prawa i z lewa, z przodka, od tylca, na wspak. A zwłaszcza z prawa.... A jak dąb będzie za mało to może jakiś pomnik pan prezydęt pomoże? W jego kancelarii  są fachowcy i  w kampanijno-wyborczym czasie nie zasypują gruszek w popiele...
Cyrk !

Kolejna „ściana płaczu” w III RP  to Główna Wściekownia... Wypłakiwał się i wysmarkiwał w niej dopiero co redachtor Czuchnowski niejaki, ubolewając, że III Konferencja Smoleńska w odróżnieniu od  poprzednich toczyła się z dala od mediów. I rżnął głupa jakby nie wiedział, że wszystkie czersko-wiertnicze siostrzyce  miały albo zaszczekać, zajazgotać Konferencję jakimś tematem zastępczym, albo otoczyć gęstą mgłą. Same to sobie wymyśliły, czy dostały prykaz z góry to dziś w zasadzie już nieistotne. Redachtor Wojtek zamiast smarkać się w piaskownicy cę..ęęę..tra...aaa...li i rozsiewać czuchnące  defetyzmy jakoby w ślad za czersko-wiertniczym w/ściekiem poszły również wPolitycznie-niezależne  TVRepublikańskie media, mógł sobie Konferencję wygooglać i mieć na tacy. A jak już malkontent Czuchnowski tak bardzo żurnalistą być się poczuwa to czy zamiast robić koło pióra nie mógł nim machnąć  i sam coś  skrobnąć w temacie lub koło? Niechby tylko mantrę dra Laska. Wtedy ani głos tow.Kublik nie byłby samotnym głosem kota na puszczy, ani dr Lasek nie musiał się w ćwok fm  mazgaić jak baba i robić cyrk...
To on powinien być najbardziej zadowolony z III Konferencji Smoleńskiej bo mu przerwała złą passę, która zaczęła się od sławnej lipcowej  połajanko-pouczanki Holendrów jak powinni prowadzić śledztwo w sprawie boeinga, za którą oberwało się „organowi pomocniczemu Prezesa Rady Ministrów” i od mediów, i od internautów. Holendrzy się na wujka Maćka dobra rada wypięli, ruskim czarne skrzynki zabrali, na oryginałach ekspertyz dokonali, a główny w/ściek nagle przestał go zapraszać. Być może uznał, że turboekspert rzeczywiście gada takie bzdury, że nie ma już o czym mówić (jak mawia pewna ekspertka, najlepszy tanatopraktor wśród żurnalistów i najlepsza żurnalistka wśród tanatopraktorów) i takiego nie ma co lansować bo tylko psuje już i tak popsutą oglądalność. A może dlatego, że z sierotą po Tusku nie ma się co  certo..., pardon - makrelić  bo Tusk z tytułu  ewolucji wstecznej  „z premiera na kamerdynera”  jest już w pewnym sensie aut, de’mode i w ogóle kaput. Być może, że i jedno i drugie.... III Konferencja Smoleńska sprawiła, że zlitowała się nad nim  i do studia zaprosiła sama diva i nestorka g(ł)ównow/ściekowego lewackiego dziennikarstwa, słynna również jako objawiony ekspert (vs wyżej) w  dziedzinie tanatopraksji.... I wszystko poszłoby lekko, łatwo i przyjemnie gdyby nie – ano właśnie ! Przebywający na głodzie medialnym dr Lasek jakby wyszedł z wprawy przed kamerami bo zamiast udzielić rzeczowego wywiadu, prasnąć na stół swe symulacje, obliczenia, wzory itd. żeby taki Macierewicz razem ze swym tanim filmem sensacyjnym poszedł raz na zawsze do wszystkich diabłów, zrobił z divy ścianę płaczu i tak się wysmarkiwał, tak się wypłakiwał w jej łono, że ściana w końcu też nie wytrzymała pod naporem i „pękła”. I zrobił się cyrk, a raczej ch..., dupa i kamieni kupa bo oboje lali takie strumienie łez, że turboekspertowi zalało płat i fałdę ze zmagazynowanym całym jego matematyko-fizyko-inżynieryjnym doktorstwem, a divie kiecka podpłynęła pod same migdałki, że słychać było tylko żałosne bul bul bul – że Konferencja trwała tylko jeden dzień, że mało referatów, że niemerytoryczne i w ogóle odgrzewane kotlety, że nie w wersji papierowej, nie po chińsku, nie braille’em, nie Morse’m, przez co on turbodieselekspert i w ogóle ważny organ pomocniczy organu PRM (qrczę – jak się nazywa „organ pomocniczy”  organu – viagra?) dostęp do nich  ma zablokowany na amen, a tak bardzo i tak chętnie, i tak w ogóle jak najszybciej chciałby się odnieść ale nie może bo ten wredny Macierewicz, że co on sobie w ogóle wyobraża tak kpić choć z wyników wynika, że brzoza stała tam gdzie stoi i samolot leciał za nisko, za szybko i jak walło to musiało się urwać...  

Cyrk, proszę Państwa ! Cyrk ! Tani sensacyjny cyrk ! Ruja, poróbstwo i wodolejstwo ! I to kto ? Podobno elita, naukowy i dziennikarski kwiat platfonsiery, hehehe !  
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika jazgdyni

31-10-2014 [18:04] - jazgdyni | Link:

Contesso!!!

POmpadura rewelacyjne, a prawdomówną zmieniam na prawdomównicę.

Potem jeszcze raz przeczytam, bo teraz idę robić barszczyk...