1 września

1 września

 

            W naszej historii i tradycji dzień 1 września splata z sobą dwa ważne wydarzenia. Jest to z jednej strony rocznica napaści na Polskę Niemiec w 1939 r. co zainicjowało wybuch II wojny światowej, z drugiej zaś strony to moment rozpoczęcia roku szkolnego.

            Nie bardzo pamiętam swój pierwszy dzień w szkole. A był to rok ważny, rok 1980. Pamiętam tylko, że rodzice mieli ogromny problem żeby mi kupić tornister. W tym zwariowanym ustroju jaki wówczas panował wszystkiego brakowało. W każdym razie wiele z tego okresu nie pamiętam. Jakieś szczątkowe wydarzenia. Jak migawki utrwalone na zdjęciach. Zresztą i zdjęć wówczas robiło się mniej niż obecnie. Aparat fotograficzny był luksusem. Pamiętam pierwsze zdjęcie do legitymacji szkolnej. Miałem taki sweterek z kotkiem. Dawno to było…

            Dzisiaj do szkoły chodzi mój synek. Już do drugiej klasy. W pierwszej radził sobie bardzo dobrze i mam nadzieję, że i w tym roku sobie poradzi. Ma sporo pracy bo poza normalną nauką w zakresie takim jak wszystkie dzieci w tym wieku, od roku uczy się także grać na skrzypcach. Trudny instrument. W sumie to mu odradzałem. Sugerowałem, jeśli już, raczej pianino. Ale się uparł. Zobaczymy. Na razie jakoś sobie radzi. A jakby tego było mało od trzech lat chodzi na naukę tańca towarzyskiego. Tu idzie mu naprawdę świetnie. Generalnie grzeczny chłopczyk z niego. Choć indywidualista. Dzisiaj ma dopiero początek o 17.00 więc jeszcze sobie może poleniuchować trochę.

            Jakby przygód ze szkołą synka było mało, żona też idzie do szkoły, choć jako nauczycielka. Już zresztą poszła do pracy. Przejęta trochę bo jest od tego roku zastępcą wychowawcy. Wczoraj wypisywała legitymacje. To w ramach tego osławionego, niby tylko 18-sto godzinnego pensum.

            Szkoła to ważny moment w życiu każdego człowiek. Gdzie byśmy byli gdyby nie trud i wysiłek nauczycieli, których spotkaliśmy na naszej drodze? W tym dniu, tym wszystkim, których począwszy od 1 września 1980 r. spotkałem na mojej drodze bardzo dziękuję.

            Tym zaś wszystkim, którzy w dniu dzisiejszym rozpoczynają rok szkolny życzę wszystkiego dobrego. Bez względu na to czy do szkoły będą dziś dźwigali tornister czy szkolne dzienniki. W końcu jak stwierdził kiedyś Jan Zamojski (najczęściej przypisuje się to zdanie ks. Stanisławowi Staszicowi, który je jedynie za Zamojskim zacytował w swoim dziele „Uwagi nad życiem Jana Zamojskiego”): „Takie będą Rzeczypospolite, jaki ich młodzieży chowanie”…

            I to drugie wydarzenie, w sposób trwały związane z naszą historią. Był taki 1 września gdy zamiast szkolnego dzwonka słuchać było odgłosy wojny. Niemcy, którzy napadli w 1939 r. na Polskę w okresie okupacji, jak nikt inny zdawali sobie sprawę z roli polskich nauczycieli, polskiej inteligencji. W ramach eksterminacji to właśnie polska inteligencja, m.in. nauczyciele, mordowani byli w wyjątkowo bezlitosny sposób. Warto w tym dniu wspomnieć ofiarę jaką złożyli wówczas ze swojego życia.

            W okresie okupacji powstała smutna ballada, która pięknie pasuje do nostalgii dzisiejszego dnia. Warto sobie ją przypomnieć. A jeśli ktoś wcześniej jej nie słyszał to może warto choć przeczytać jej smutne słowa:

 

Dnia pierwszego września, roku pamiętnego Wróg napadł na Polskę z kraju sąsiedniego Najwięcej się uwziął na naszą Warszawę Warszawo kochana tyś jest miasto krwawe Kiedyś byłaś piękna bogata wspaniała Teraz tylko kupa gruzów pozostała Domy popalone, szpitale zburzone Gdzie się mają podziać ludzie poranione Lecą bomby z nieba brak jest ludziom chleba Nie tylko od bomby umrzeć będzie trzeba Gdy biedna Warszawa w gruzach pozostała To biedna Warszawa poddać się musiała I tak się broniła całe trzy tygodnie Jeszcze Pan Bóg pomści taką straszną zbrodnie.