Kat sądowy D. Siedzikówny „Inki” został pochowany z honorami

Jak podaje m.in. portal wPolityce [1] dziś został z wojskowymi honorami pochowany Wacław Krzyżanowski, oskarżyciel i morderca sądowy 17 letniej sanitariuszki "Inki", czyli Danuty Siedziakówny, polskiej bohaterki skazanej na śmierć przez komunistycznych oprawców. Wacław Krzyżanowski żądał dla niej kary śmierci, którą wykonano 28 sierpnia 1946 roku.  Została rozstrzelana z F. Selmanowiczem "Zagończykiem". Ginęli z okrzykiem "Jeszcze Polska nie zginęła".

Jak pisze na portalu T. Płużański: "Krzyżanowskiemu odebrano co prawda uprawnienia kombatanckie, ale do końca życia pobierał świadczenia „inwalidy wojennego”. Rentę inwalidzką załatwił sobie w 2000 roku. Jako schorzenia podał: psychoorganiczne otępienie, nadciśnienie tętnicze, miażdżycę, zespół stresu po urazowego. Początkowo ZUS odmówił mu renty, ale wygrał w sądzie w II instancji (...) Krzyżanowski to pierwszy stalinowski prokurator, któremu IPN - w 1993 r. - zarzucił mord sądowy. Pierwszy, który nie poniósł kary. Pierwszy, ale niejedyny. W III RP nie skazano ŻADNEGO prokuratora czy sędziego - komunistycznych zbrodniarzy" [1].

Wicepremier i minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak stwierdził na Twitterze, że to: "Wstyd. Zażądałem wyjaśnień od dowódcy garnizonu Koszalin, który podjął taką decyzję. "Natomiast dowództwo garnizonu koszalińskiego nie widzi nic zdrożnego w uhonorowaniu Wacława Krzyżanowskiego: "- Zgodziliśmy się na wniosek o asystę honorową, bo był żołnierzem Ludowego Wojska Polskiego, uczestniczył w bitwie pod Lenino - wyjaśniał w rozmowie z "Rzeczpospolitą" kpt. Zbigniew Izraelski z 8. Koszalińskiego Pułku Przeciwlotniczego. "Inicjatywa wyszła od koszalińskiego koła nr 6 Związku Żołnierzy Wojska Polskiego, w którym zmarły był stowarzyszony" - informuje dziennik" [2].

Trudno w ogóle komentować tę informację więc pozostawiam ją w takiej formie... będąc jednocześnie zdruzgotanym faktem, iż tak naprawdę w III RP nie skazano żadnego prokuratora czy sędziego skazujących polskich patriotów w czasach stalinowskiego i komunistycznego terroru. Jestem po prostu zażenowany i zły!

[1] http://wpolityce.pl/historia/2...

[2] http://wiadomosci.wp.pl/kat,10...

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika eska

13-10-2014 [20:58] - eska | Link:

Nasi publicyści i dziennikarze są zajęci lustrowaniem prof. Kieżuna tudzież innymi sprawami "najważniejszymi", np. Kopaczową na czerwonym dywanie. Co ich obchodzi jakiś morderca Inki.......

Obrazek użytkownika BazyliMD

13-10-2014 [21:11] - BazyliMD | Link:

Witaj! Jeszcze nie było Twojego wpisu, gdy swój redagowałem. Myśl identyczna.

Obrazek użytkownika BazyliMD

13-10-2014 [21:10] - BazyliMD | Link:

Charty w pościgu za Kieżunem nie dostrzegły większej zdobyczy. No, ale przecież Kiężun jest ciężkim przestępcą, bo coś tam podpisał i na czas nie posypał głowy popiołem. Gówienny, jak GW jest węch naszych chartów.

Obrazek użytkownika Srebrna rosa

13-10-2014 [22:13] - Srebrna rosa | Link:

http://wnas.pl/artykuly/888-ty...

"[..] Dziewczynę zabił strzałem w głowę funkcjonariusz UB. Siedemnastolatka odmówiła podpisania prośby o łaskę do Bieruta podsuniętej jej przez obrońcę z urzędu, w której były zniewagi pod adresem kolegów z oddziału. Kilka dni przed śmiercią przekazała z więzienia gryps: „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”… Pisała do babci, bo mamę zamordowało białostockie gestapo, a ojca Sowieci wywieźli na Sybir… Jedna z najbardziej wstrząsających, wzruszających, ale i budujących historii czasów wojny i powojennej rzeczywistości. Historia młodziutkiej sanitariuszki AK Danki Siedzikówny „Inki” to opowieść, wobec której żaden czytelnik nie przejdzie obojętnie [..]"

Obrazek użytkownika Ewaryst Fedorowicz

13-10-2014 [22:16] - Ewaryst Fedorowicz | Link:

Sk...syny
 

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

14-10-2014 [14:38] - NASZ_HENRY | Link:

Bo III RP to PRL bis ;-)