VIII. PRZYKAZANIE

Zaprawdę, w polityce najwięcej chyba grzeszy się przeciwko VIII. Przykazaniu. Politycy kłamali, kłamią i będą kłamać. Łgarstwo, obmowa, fałszywe świadectwo, okłamywanie zwykłe i megakręctactwo, czarny PR –  to dziś jest ABC marketingu politycznego. Tego zapewne uczy się już studentów na wszystkich kursach skuteczności politycznej, a samozwańczy prymusi od robienia elektoratowi wody z mózgu (Tymochowicz, Ostachowicz i paru innych, niekoniecznie z „–icz” w końcówce) nie narzekają na brak zleceń... Spindoktorzy budują odlotowe narracje mające się do prawdy jak wół do karety. A społeczeństwo łyka to wszystko, potwierdzając „lisią” przypowieść o „ciemnym ludzie, który to kupi”...
 
Mówienie prawdy –  która czasami jest bolesna i nieprzyjemna – to najprostszy sposób, żeby przerżnąć kolejne wybory. O tym wiedzą już wszyscy politycy od prawa do lewa...
 
Kiedy do wyborców dotrze wreszcie ta „najoczywistsza oczywistość”, że zrozumienie i zaakceptowanie prawdy – to jedyny sposób na przetrwanie w długiej perspektywie! Kłamstwo ma przecież krótkie nogi, a nie każdy „mijający się z prawdą” kłamczuszek ma szansę prysnąć przed dekonspiracją na etat do Brukseli... Jak nie przymierzając –  czołowy Pinokio III RP...  
 
                       
Tradycyjnie – za „Naszym Dziennikiem” – kolejny wierszowany felieton:
 
      GDY STANIE SIĘ PRAWDA...
 
Kiedy nastąpi przełom (a finał jest bliski),
Znajdą twarde dowody... I pobudki niskie...
Gdy świeży wiatr rozwieje  mgły smoleńskiej obłok,
Zdrada znów wyjdzie z cienia, stanie w świetle, o krok
Nasunie się pytanie (zwykłe w takiej chwili):
Jak się będą tłumaczyć ci, co mataczyli?
 
Skąd taka podłość u nich? Skąd łajdactwo takie,
Że ten, kto wyżej siędzie, nie chce być Polakiem?
 
Co powiedzą lemingi, które wierzyć chciały?
Nawet wbrew rozsądkowi... Wbrew logice całej...
 
Dlaczego w tym teatrze zaprzaństwa, przewiny...
Ten, kto oglądał skutek, nie szuka przyczyny?
 
                                  ***
Pierwsi rzekną: Znaliśmy od początku wszystko...
Wojny chcieliście? Z Rosją?  Wybraliśmy przyszłość!
 
Lemingi zaś skwitują: Nie ma się co czubić!
Trudno. Stało się... Zresztą  tamtych nikt nie lubił...
 

Z cyklu – znalezione w sieci – z tomiku PRO PUBLICO BONO – w tym samym klimacie wiersz „SMOLEŃSK” w mistrzowskiej jak zwykle interpretacji Jerzego Zelnika:
https://www.youtube.com/watch?...
 

YouTube: