Czwarty zaborca Polski

Czyli jak Fryderyk II alias Wielki Fałszerz przy pomocy żydowskiego banku Efraim Itzig z Berlina  ruinowali Polskę doprowadzając ją w efekcie do totalnego upadku zakończonego rozbiorami.

Być może nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego jak wielką rolę w rozbiorach odegrała w.w. spółka bankierska.

Ktoś powie busines is busines.

To prawda – ale z tego trzeba sobie zdawać sprawę, gdy za chwilę przyjdzie nam bulić za naszą wodę na przykład jakiejs spółce zarejestrowanej powiedzmy na Kajmanach.

Więc wracając do  adremu.

Zły pieniądz wypiera dobry.

Prawo to przypisuje się zupełnie niesłusznie Mikołajowi Kopernikowi.

Tak naucza się dziatwę w szkołach.

Jest to jedno z tych praw,  które  każdy bystry obserwator  jest w stanie sam sformułować. Znane jest  ono od czasu gdy człowiek zaczął używać pieniądza dłużnego czyli od przeszło pięciu tysiecy lat.

Prawo te sformułował  na piśmie  np. Mikołaj Oresme ( 1320-1382 ).

W 1355 r napisał traktat o etyce i ekonomii produkowania pieniędzy – Treatise on the Origin, Nature, Law and Alterations of Monies.

Z pewnością  i on nie był pierwszy

Nie o niego tu jednak chodzi.

Rzeczypospolita upadała długo.

Jej wielkość na krótko zabłysła pod Wiedniem. Potem już było coraz gorzej.

W 1697 roku wstąpił  na tron  uzurpator - August Wettyn zwany Mocnym.  Przegrał elekcję z francuskim księciem Conti ale dzięki pomocy Prus, Rosji i Austrii dotarł przed Contim po prostu szybciej do Krakowa.

Od tego momentu gospodarczo Polska upadała coraz szybciej i boleśniej..

W 1717 roku zebrał się sejm niemy, który można nazwac także durnym.

Dlaczego durny ?

Dlatego, że sejm ten uchwalił między innymi relacje złota do srebra w monecie bitej. Proporcje dobrano ( celowo ? ) tak źle, że wkrótce odpływ pieniadza  kruszcowego z Polski ruszył pełna parą.

August Mocny zdawał sobie sprawę z tego jak złe było jego panowanie. Gdy po amputacji nogi umierał na sepsę miał powiedzieć - „ Moje życie było jednym nieprzerwanym  grzechem. Boże zmiłuj się nade mną. „

Po jego smierci rozpętała się nowa wojna o sukcesję.

August III traktował Polskę jak dojną krowę. Z pieniędzy Rzeczypospolitej finansował wspaniałe pomniki swojej władzy w ….. Dreżnie.

Od czasu panowania Jana III Sobieskiego mennice w Rzeczpospolitej były zamknięte.

Brakowało polskiej monety.

W obrocie gospodarczym posługiwano  się wcześniejszymi emisjami oraz pieniądzem zagranicznym.

August III nie mógł jednak oficjalnie wznowić bicia monet, ponieważ musiał się zgodzić na to sejm, a wszystkie niemal były zrywane.

W 1749 roku nie zważając na zakaz wybił próbną serię miedzianych szelągów, które szybko rozeszły się na niezwykle chłonnym rynku.

Mennice w Dreźnie, Płocicznie i Gubinie rozpoczęły nielegalne bicie polskich monet, co przynosiło skarbowi saskiemu 680 tys złotych rocznie.

Zachęcony sukcesem August III zaczął w 1752 r. bić również monetę złotą i srebrną według wcześniej źle dobranych proporcji.  

Chaos  ten i chłonność pieniądza wykorzystał władca pruski Fryderyk II – król pruski w latach 1740-1786.

W tym niechlubnym procederze psucia pieniądza  w Rzeczypospolitej od samego początku brał udział żydowski bank Efraim – Itzig z Berlina.

W czasie wojny siedmioletniej (1756-1763 ) między Prusami a Saksonią, którą Prusy wygrały  zdobyto w Dreżnie stemple – matryce do bicia monet Augusta III.

Proceder psucia polskiej monety ruszył pełną parą.

Spółka Efraim – Itzig zaczęła  z jednej polskiej monety bić od trzech do pięciu - braki uzupełniano  miedzią.  

Wojciech Kalwat w opracowaniu "Pieniądze władców elekcyjnych" pisał - o skali psucia pieniędzy świadczy najlepiej fakt, że z grzywny srebra August III bił 8 talarów, zaś Prusacy 14.

Z czasem liczba wybijanych talarów zwiększała się. Zachłanność rośnie w miarą jedzenia  a bezkarność z braku sądów.

W 1757 roku było to już 19 talarów, w 1759 – 25 talarów, a w 1761 − aż 31,5 z jednej grzywny!

Podobnie było z monetami złotymi. Fryderyk II bił augustdory, ale zamiast złota 23,5-karatowego, było w nich tylko złoto 7-karatowe.

Fruderyk II przy pomocy swojego mincerza znależli dobrą metodę na finansowanie swych wydatków, szczególnie działań wojennych.

Fryderyk w zasadzie od początku swego panowania nakazał spółce bankierskiej Efraim – Itzig bicie w Królewcu (a później także w Szczecinie i Wrocławiu) monet przeznaczonych do handlu z Polską.

Przypominały one monety Augusta III, ale opatrzone one były stemplem i sygnaturą Fryderyka. Kupcy Pruscy nie mogli posługiwać się nimi na terenie swego kraju, jedynie u sąsiada, w zamian za swoje towary przyjmowali dużo lepsze pod względem ilości szlachetnych kruszców monety polskie, które następnie przetapiano.

 Całość odbywała się niestety na koszt  Polski.

Prusacy wywozili więc z Polski dobre orty, szóstaki itp., które następnie w swych mennicach „rozmnażali” bijąc te same nominały, i to pod tym samym stemplem króla polskiego, tylko z rozcieńczonego metalu.

Były to słynne „efraimki” rujnujące polski skarb w postępie wykładniczym  tak dalece, że na wszelki ratunek było  wkrótce już za późno.

Reforma monetarna stała się w drugiej połowie XVIII wieku tak potrzebna Rzeczpospolitej jak woda Żydom na pustyni.  

Stanisław Poniatowski dobrze zdawał sobie z tego sprawę.

Wpisał ją nawet do pacta conventa – swoich zobowiązań jako nowo wybranego w 1764 r. króla.

Na ratunek było już za późno.

Być może zbyt pochopnie obarcza się go winą za rozbiory. Moim zdaniem robił co mógł.

Tego chwastu było już jednak za dużo, by go mógł wyplenić w sposób konwencjonalny a roundupu jeszcze nie znał.

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

19-02-2018 [10:12] - Marek1taki | Link:

W dzisiejszych czasach do bicia monety nie są potrzebne metale tylko aktywa, np. nieruchomości, i klawisz enter.
Być może z tym ma coś wspólnego obecne ruchy wokół nieruchomości zrabowanych dekretem:
"Sądy powołują się na dekrety PKWNu przy ODMOWIE zwrotu mienia. Ziemianie to przerabiali. Już nie mówię o vadium koniecznym i innych geodetach. Koszta potworne, a w efekcie sąd rzuca na stół te dekrety. I szlus.
W zasadzie wystarczyłby uroczyście odwołać dekrety zbrodniczego PKWNu, zwolnić dawnych właścicieli z opłat sądowych i szybkim wyrokiem zwrócić mienie. Koniec, kropka.
Uważam, że ta łajdacka ustawa „reprywatyzacyjna” jest tak związana z roszczeniami żydowskimi, że muszą rządziciele zachachmęcić zamrozić/, by Polacy niczego nie odzyskali od złodziejskiego państwa, a zagrabiony zasób po kilku latach dostanie się w ręce roszczeniowców żydowskich." pisze KOSSOBOR o 16:20 w https://coryllus.pl/czy-grzego....
Myślę, że będzie to prowadzone przez finansistów w formie zinstytucjonalizowanej, a nie w postaci dosłownych, bezpośrednich  roszczeń. Pod stołem, a nie na stole.

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

19-02-2018 [10:54] - rolnik z mazur | Link:

Oczywiście, nawet i  aktywa są niepotrzebne - wystarczy potencjalna siła robocza, która wypracuje odsetki. Też mam takie odczucie, ba jestem pewny,  że będą nas strzygli  powoli i systematycznie - po to min JP Morgan jako nadzorca. Obawiam sie, że ciężko sie będzie wywinąć z tej pętli na szyji. Pozdrawiam ro z m.

Obrazek użytkownika Czesław2

19-02-2018 [11:42] - Czesław2 | Link:

Polaków chętnych do firmowanie tego strzyżenia są tysiące, i tylko przytupują niecierpliwie, aby się załapać. Natomiast chętnych do strzyżenia jest parę milionów bez mózgu w obrębie czaszki. Smutne, ale prawdziwe.

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

19-02-2018 [12:21] - rolnik z mazur | Link:

No niestety sprytniejsi łupią durni i na to rady nie ma jeśli państwo nie spełnia roli nadzorcy. A powinno choćby dlatego żeby mu nikt w paradę nie wchodzil w procederze lupienia. Pozdrawiam ro z m.

Obrazek użytkownika Marek1taki

19-02-2018 [20:33] - Marek1taki | Link:

Nie ma taniej siły roboczej bez kontroli własności i nie da się tego zrobić bez bezprawia pod pozorami wolności i pozorami etyki - to jest domena neomarksizmu.

Współczesnym kładem bizantynizmu do niewolnictwa jest totalna cyfryzacja z "internet things", z "paperless" itp. zamordyzmami.
Totalna cyfryzacja prowadzi do wprowadzenia pośrednictwa (innowacyjnej kontroli) między ludzką wolą a efektem ludzkiego działania.
Kajdany były analogowe. Drogie i oczywiste. Cyfrowe aksamitne rękawiczki trzymają mocniej, taniej, kontrolując siłę zacisku w pełnym zakresie -"inteligentne kajdany".

Obrazek użytkownika Swisspola

19-02-2018 [16:51] - Swisspola | Link:

Nie do końca, bo jest jeszcze jedno prawo ekonomiczne. Jak zły pieniądz wypiera dobry, tak nieuczciwi i oszuści wypierają uczciwych. To prawo dotyczy nie tylko ekonomi, ale właściwie każdej dziedziny współczesnego życia, jak polityki, organizacji, fundacji czy kościoła itd. A teraz biorąc pod uwagę wyżej wymienione prawo, jak i przykład złodziejskiej reprywatyzacji w Warszawie, nie wystarczy tylko odwołania zbrodniczego dekretu PKWN, ale trzeba je jeszcze obwarować tak, żeby tylko właściciele bądź bezpośredni ich spadkobiercy mogli się ubiegać o zwrot tych nieruchomości, a nie oszuści w krawatach i z dyplomem prawnika bądź skorumpowani urzędnicy i politycy. Tym bardziej nikomu z zagranicy, których z właścicielami łączy wyłącznie religia i jakieś wspólne dalekie pochodzenie.

Ja osobiście twierdzę, że prawo wypierania przez oszustów uczciwych ludzi powoduje upadek wartości, a to demontuje nasza cywilizacje, która bez wartości chrześcijańskich staje się cywilizacją barbarzyńską! Oczywiście mam na myśli wartości chrześcijańskie, a nie religie i kościół katolicki. Ateiści tez powinni przestrzegać wartości chrześcijańskich, na których zbudowana była nasza cywilizacja. Np. prawo rzymskie, które stanowi fundament współczesnego prawa stanowi również podwaliny pod wartości chrześcijańskie i jest ich najważniejszym strażnikiem, pomimo że nie ma nic wspólnego z kościołem i wiarą.
 

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

19-02-2018 [17:25] - rolnik z mazur | Link:

Pelna zgoda. Prawo to jest ogólne. Pozdrawiam ro z m.

Obrazek użytkownika gorylisko

19-02-2018 [16:31] - gorylisko | Link:

król stas mógł zrobić wiele ale był carskim agentem, więc mógł co najwyżej pokiwać palcem w bucie...bez pozwolenia ambasdora nie było mozliwe żadne oficjalne działalnie...poza tym na kazdym rozbiorze zarabiał niezła kasę... scislej mówiąc, restrukturyzowano mu dlugi ;-)
 

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

19-02-2018 [17:22] - rolnik z mazur | Link:

I na dodatek angielskim. Oficer prowadzacy niejaki Williams. Pozdrawiam ro z m.