Alleluja i do przodu!

Jesteśmy mistrzami świata w piłce siatkowej. Dziś rano gdy się przebudziłem to czułem niepewność czy aby to nie był sen. Nie był to sen. To nasze chłopaki ciężką pracą osobistą i nie dająca się rozbić i podzielić  pracą w zespole dokonali rzeczy wydawałoby się niemożliwej. To jedno słowo można by odmieniać przez kolejne przypadki: praca, pracy, pracą, o pracy, praca!

No i Stephane Antiga. Wielki Napoleon. Gracz, który zawsze budził swoją grą pozytywne emocje nawet wtedy gdy grał przeciwko nam. Inteligentny w grze jak mało kto. A teraz wielki trener. Czapki z głów Panie i Panowie. Honorowe obywatelstwo Rzeczypospolitej się należy.

Kto z nas tuż przed meczem otwarcia z Serbią stawiałby, ze pokonamy Niemców, Rosjan i dwa razy wielką Brazylię? Nie mówię o marzeniach. Jak oni tego dokonali, sami chyba jeszcze nie wierzą. Krew, pot i łzy.

Razem możemy zdziałać wiele. I niech gębę zamkną ci, którzy na każdym kroku trąbią nam od faszystów i wciskają nam nieudolność i lenistwo a na widok morza biało-czerwonych barw dostają odruchów wymiotnych. Schowajcie się do swojej dziury żałosne maleńczuki i kiście się tam w swojej zatęchłej woni.

Radość ze zwycięstwa to miód na serce. Ale nie w sposób w tym miodzie zapomnieć o łyżkach dziegciu. Rządząca  partia dla kamuflażu zwana obywatelską gotowa była - w wyniku osobistych niechęci pretendentów do pełnienia roli samca alfa w stadzie - pozbawić obywateli (obywateli!) kraju organizatora prawa do publicznej nie zakodowanej transmisji. Wyobraźcie sobie, że Mundial 2014 w Brazylii nie dociera do odbiorników TV w biednych fawelach. Nie do pomyślenia. A w polskim bantustanie jak najbardziej. Pozostawienie tej sprawy bez wyjaśnienia do końca to prowadzenie na rzeź stada milczących baranów.

Następna sprawa to są panowie niskiego wzrostu, którzy nigdy w życiu nie wykonali ataku z podwójnej krótkiej a dziś są właścicielami firmy franchisingowej o nazwie „Volleyball”. Ok, z faktem się dyskutuje. Przyjeżdżają do takiego kraju jak Polska, który ma morze zakochanych w tej grze kibiców i proponują zrobienie objazdowego cyrku, który obejrzy cały świat. Przyjeżdżają i stawiają warunki, no bo to jest ich biznes. Ale to kibicie robią ten wolejbal, to widowisko, tę fiestę. Te same mistrzostwa rozgrywane np. w Norwegii byłyby nic nie wartym wydarzeniem gdzie można byłoby usłyszeć skrzypienie obuwia sportowego o parkiet. Na tym się nie zrobi pasma reklamowego, prawda panowie? I to jest karta przetargowa do twardych negocjacji aby jak najwięcej ugrać dla siebie, dla kraju, dla kibiców. Bo panowie o niskim wzroście stawiają warunki i decydują jakby byli u siebie. A nasi kacykowie idą na wszelkie ustępstwa, gwarantują publiczne środki  i ślinią się na myśl o zrobieniu sobie słitfoci z bohaterami i liczą po cichu na to, że odpryski złota podniosą im słupki sondażowe. Jak się nie uda to odwrócą się od nich plecami. Po prostu nędza.

Ale dosyć tego dziegciu. Trzeba pójść za ciosem. Piłkarze nożni i tak opływają w dotacje i przychody z reklam na meczach, które są ich nie warte. Trzeba przepchnąć środki z futbolu na rozwój młodzieży chcącej grać w „siatkę”. Trzeba zdyskontować sukces siatkarskich „Małyszów”. W siatkówkę można grać przez okrągły rok w każdej szkole podstawowej, zawodówce, liceum (aby tylko była sala gimnastyczna). Nie trzeba drogiego sprzętu. Trzeba pracy szkoleniowej, trzeba wyławiania diamentów i szlifowanie ich na brylanty. Bez tego…

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

23-09-2014 [08:53] - NASZ_HENRY | Link:

Piłkarze na 70 miejscu na świecie! POziom Kopacz ;-)