Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
TRUPOSZE DO RZĄDU - PROSZĘ...
Wysłane przez Tadeusz Buraczewski w 20-09-2014 [13:36]
Poet komunista Bruno Jasieński
co to palił Paryż (być może)
między „Morgą” a „Mięsem kobiet”
a pisał był o „Trupach w kawiorze”...
W „Sowie” teraz ośmiorniczki i szampan,
czuć przegraną w powietrzu, stąd popłoch
i ferajny już ożywiają Frankensztajny –
(kto?..) - a sejmiczny kawiorowy motłoch.
Kandyzuje się zatem dziarskie trupy i zombie,
szminka, róż, puder i kadzidło TeVałeN
słychać „ave” na całą PO-Warszawę
drugie życie ekshumowanych – po „amen”.
Drży na Wiejskiej – okrągły sarkofag,
świeże zwłoki tu znoszą na tarczy,
będzie balsam, mirra i potem... złoto -
- kopacz-grabarz & suplement grabarczyk.
Zegarmistrza Pindolo duch krąży
są (a jakże) posiłki z „dzikiego kraju”,
kto na świecznik, a komu gromnicę,
polit-mumie z grobów rześko wstają...
Mainstream-chór dziennikarzy – pieje
kto pałaca wart w stolicy - kto kaca,
krążą sępy i hienki nadwiślańskiej scenki
rok nie wyrok – tyle też się opłaca.
Ech jak szaleć, to musi być git szalej,
ludu patrz - stoi tu w rezerwie stołek
wy nie wiecie – to dla ober ministra,
na nim siądzie spieniony Niesiołek...