Co były warte gwarancje brytyjskie?

Jedną z ważniejszych tez zawartych w książce Piotra Zychowicza ,,Pakt Ribbentrop-Beck’’ jest teza, mówiąca o tym, że polityka ,,angielskich lordów’’ doprowadziła (celowo) do wciągnięcia Polski w wojnę z Niemcami.
Cel tej polityki był jeden: uchronienie Francji (i pośrednio Anglii) kosztem Polski, przed staniem się pierwszą ofiarą Hitlera.
Już sama główna teza książki Zychowicza jest dla mnie dyskusyjna: autor ,,Obłędu 44’’ zakłada, że gdyby doszło do takiego sojuszu wszystko potoczyłoby się tak jak w rzeczywistości (od 1940): najpierw atak Niemiec na Francję (Polska zabezpieczałaby tyły przed możliwym atakiem sowieckim), następnie państwa paktu antykominternowskiego (być może również Japonia brałaby udział w ataku) zaatakowałyby Związek Sowiecki.
Czy by tak było, mam wątpliwości (wyraziłem je tu; mówiąc w skrócie, nie za bardzo przemawia do mnie teza wyłożona w jednym z rozdziałów książki, według której Związek Sowiecki w ogóle by nie zareagował na zbliżenie polsko-niemieckie i nie uczynił nic, by ten sojusz zneutralizować bądź prewencyjnie zaatakować, a gdyby tak się stało rozwój wydarzeń mógłby być przeróżny i doprowadzić jednak – co może wydawać się dziwne – do ataku Francji na Niemcy), ale problemem w książce Zychowicza jest nie tylko to jakby zachował się Związek Sowiecki na wieść o polsko-niemieckim aliansie, lecz także problem angielsko-francuskich gwarancji dla Polski. Czy rzeczywiście – jak twierdzi Zychowicz – służyły one tylko wciągnięciu Polski w wojnę z Niemcami?
Zychowicz zakłada, że koalicja polsko-niemiecka najpierw zaatakuje Francję, a następnie Związek Sowiecki. O ile w rzeczywistości Niemcy po pokonaniu Polski postanowili sobie zabezpieczyć flankę zachodnią a potem iść na Wschód to w przypadku sojuszu polsko-niemieckiego najpierw mogła wybuchnąć wojna ze Związkiem Sowieckim (niezależnie od niemieckich planów).
Sojusz polsko-niemiecki przeobraziłby ówczesną scenę polityczną. Francja, wbrew twierdzeniom Zychowicza, nie byłaby zagrożona atakiem niemieckim jako pierwsza, ale w ogóle atak na nią mógłby zostać odsunięty w czasie lub mogłaby nie zostać zaatakowana (to zależałoby od rozwoju sytuacji na Wschodzie)
Czy na tym nie zależało Anglii? Doprowadzenie do tego, by wojna nie zaczęła się atakiem na Francję?
Jeżeli prawdą jest to – jak twierdzi Zychowicz – że Anglia tylko po to wciągała Polskę do sojuszu, by oddalić groźbę ataku na Zachód, to była to polityka krótkowzroczna. Po uzyskaniu gwarancji brytyjskich można było przypuszczać, że Polska odmówi propozycjom niemieckim i wojna zacznie się atakiem Niemiec na Polskę. (O to według Zychowicza chodziło Anglikom). Można było również przypuszczać, że Polska, bez pomocy sojuszników, dość szybko zostanie pokonana. Nawet, jeżeli nikt w ówczesnej Europie, nie przypuszczał czym będzie niemiecki Blitzkrieg, to pokonanie Polski, mogło być łatwe do przewidzenia.
Odsunięcie agresji niemieckiej na Francję nawet o kilkanaście miesięcy niewiele dawało Zachodowi (chyba, że przypuszczano, że Hitler zadowoli się tylko Polską).
Może jednak – wbrew twierdzeniom Zychowicza – w interesie angielskim byłoby raczej wciągnięcie Polski i Niemiec w wojnę ze Związkiem Sowieckim (o ile zakładano, że wojna jest nieunikniona). Czy Chamberlain nie myślał (albo nie powinien myśleć) tak jak Stalin: poczekamy, aż Niemcy się wykrwawią w wojnie z Sowietami, a później przystąpimy do wojny? Albo w przypadku Anglii inaczej: poczekamy, aż Niemcy z Sowietami na tyle się wykrwawią, że już nie będą w stanie nas zaatakować?
Takie postępowanie obarczone byłoby mimo wszystko, ryzykiem ataku Niemiec na Francję już na początku wojny (jak u Zychowicza), lecz takiej ewentualności chyba nie dałoby się całkowicie wyeliminować, a możliwość skanalizowania wojny światowej tylko do konfliktu rosyjsko-niemieckiego, z pewnością było warte rozważenia.
Dlaczego tak się jednak nie stało? Dlaczego nie starano się w ogóle wciągnąć Polski w sojusz z Niemcami?
Jedyną chyba odpowiedzią na to pytanie (jakże banalną!) będzie to, że przywódcy Anglii i Francji do końca wierzyli w pokój, wierzyli, że gwarancje które dadzą Polsce odstraszą Hitlera od wywołania wojny. Nie wydaje mi się, z wyżej wymienionych powodów, by alianci tylko po to dawali nam gwarancje, żeby wyrwać nas z ,,niemieckiego obozu’’ i wojna nie zaczęła się atakiem Niemiec na Francję (w przeciwnym wypadku raczej chciano by nas wepchnąć w wojnę u boku Niemiec z Rosją). Gwarancje musiały być coś warte, musiały po coś być.
Dlaczego jednak gdy już doszło do wojny nie zrobili nic, poza wypowiedzeniem Niemcom wojny, aby nas wspomóc? Chyba również z tego samego powodu co wcześniej: cały czas wiara w to, że nie wybuchnie wojna światowa i Niemcy zadowolą się samą Polską.
Czy w takim razie Anglicy byli nieszczerzy wobec nas? I tak, i nie. Gwarancje dawano nam tylko po to, żeby odstraszyć Niemców w przeświadczeniu, że to spełni swoje zadanie i gwarancje nie będą musiały być realizowane.( I taki miały swój cel. Kiedy jednak nie odniosły skutku straciły swój sens, inaczej mówiąc: nie stała za nimi żadna realna siła, miały być tylko straszakiem, co nie oznacza, że nasi sojusznicy nie byliby w stanie ich wprowadzić w życie gdyby chcieli, lecz widocznie nie to mieli na celu).

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Captain Nemo

10-09-2014 [23:47] - Captain Nemo | Link:

Cambronne powiedziałby : były gówno warte.
W końcowej fazie wojny Churchill powiedział, bodaj do gen. Andersa : może pan sobie zabierać swoje dywizje. Jednak gdy opracowywano operację UNTHINKABLE, polskie mięso armatnie było znowu mile widziane. Musimy jako naród nauczyć się jednej rzeczy - państwa nie mają przyjaciół - państwa mają interesy. Im szybciej tą prawdę przyswoimy tym lepiej Polska i Polacy na tym wyjdą.

Obrazek użytkownika Marek1taki

11-09-2014 [08:40] - Marek1taki | Link:

@autor
Stanisław Cat-Mackiewicz pisał o tym w Historii Polski od 11 XI 1918r. do 17 IX 1939r. a nie on jeden zdawał sobie sprawę z konsekwencji polityki Becka. Mackiewicz pisał swoją książkę w 1940r. w bombardowanym Londynie. Walery Sławek napisał list do Becka, gdy ten wyjechał do Londynu układać się z Anglikami. List przypieczętował strzałem w głowę.
Podważanie ich zdania ma dwie słabe strony. Pierwsza to szermowanie się z logiką. Druga, że wiadomo co się wydarzyło.

Obrazek użytkownika Marek1taki

11-09-2014 [08:46] - Marek1taki | Link:

@autor
W ostatnich latach powtórzyliśmy te błędy. Jesteśmy po Lizbonie, po zamachu 10 IV 2010, a teraz szykowani jesteśmy do walki jako mięso armatnie w interesie sprzymierzeńców.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

11-09-2014 [09:18] - NASZ_HENRY | Link:

Nieszczerość Angoli
Od wielu lat boli ;-)

Obrazek użytkownika Józef Darski

11-09-2014 [10:20] - Józef Darski | Link:



Trzeba pamiętać, że po porozumieniu z Anglią Hitler wstrzymał się z rozpoczęciem wojny i dopiero po sojuszu ze Stalinem ruszył. Ocenianie wszystkiego po fakcie bierności Anglików nie bierze pod uwagę tego faktu.