Nowa taktyka totalsów czyli jak niszczyć Polskę w Brukseli

Z męczennikami „kaczyzmu i PiSizmu” ostatnio jest u platfonsów  bardzo krucho choć Monika Olejnik np.w wywiadach z Bronisławem Komorowskim na rzęsach staje, dyszy jak lokomotywa byle tylko temu świętemu patronowi wsi,  lewatywy i bigosu opadająca na pięty aureolka podfruwała nad głową.  Reanimowany wielokrotnie męczennik i ojciec wielokrotnie przełożony „autorytetów”  czersko-wiertniczych w jednym Marcinkiewicz? Z nim to samo… Męczennica bufetowa – odgwizdana, męczennik Frasyniuk odgwizdany! Męczennik Kijowski odgwizdany, św.trujka Tryzub, Mezon&Farmazon – odgwizdani.
Męczennik Bolek, wielki doradca totalsów sam się już dawno odgwizdał, a to co wyrabia to już tylko reanimacja zjedzonego i wielokrotnie wydalonego kotleta.
 
Arsenał PO - ten w „tenkraju” i ten w Brukseli  - też zieją pustką. Jak czerepy Nitrasa, Kini, „Madonny”  Muchy, a w szczerbach intelektu Szczerby harcuje i poświstuje wiatr nawiewając zaspy z plew i trocin kornika drukarza. Po Brukseli na dodatek intensywnie krąży widmo katastrofy  Art.7 TUE obojętnie jaki będzie wynik jego głosowania.  
Nawet echo się zawstydziło i się z nich wyniosło.
Totalsom zostały jedynie ordynarne uliczne grandy KODomitów, UBywateli i babochłopów oraz   kopniaki poniżej pasa w postaci fake newsów o prawicy - w ich mediach (jak np.dziś w GW o Smoleńsku), na forach, na portalach społecznościowych, gdzie już są stosowane prymitywne numerki. Np. na twitterze trwa w najlepsze produkcja fałszywych kont, podszywających się pod popularnych  prawoskrętnych internautów. Poza tym totalsi i ich akolici z przyjemnością uprawiają też szantaż emocjonalny na prawej części areny jak np. w niedzielę z okazji finału WOŚP Janina Ochojska:
 
https://twitter.com/ISzafransk...
 
Trudno również pominąć milczeniem twitterową „działalność” Dominiki Wielowieyskiej z GW - od kilku miesięcy permanentnie uprawia szantaż emocjonalny, lubując się w cytowaniu na twitterze papieży i innych duszpasterzy, powołuje się na ich wypowiedzi, homilie, nauki i i., grając na emocjach ludzi religią, sprawami wiary i sumienia. Jest to i prymitywne i obrzydliwe, na dodatek w drastycznej sprzeczności z etyką nie tylko dziennikarską.
 
…Tyle zostało totalsom w Polsce, w ich walce o  przywracanie stanu „by było jak było”.
Czyli niewiele. Rekonstrukcja rządu wystrychnęła ich  na dudka – wielką „szkodniczkę”  Szydło zastąpił szkodnik Morawiecki, a niecierpiany przez nich „szkodnik”  Błaszczak zamiast być aut zastąpił „szkodnika” Macierewicza. Ten zaś wrócił do obowiązków przewodniczącego Podkomisji Smoleńskiej…
Gorzej być nie mogło.
Co tak mokro? Aaaaa, nic! Totalsi wpadli z deszczu pod rynnę!...
 
W Brukseli totalsi też mają bardzo niewesoło.
Europosłowie innych państw antypolską mantrę ludzi Schetyny znają już na pamięć, merytoryka Lewandowskich, Piter, Thunów leży i kwiczy na tle merytoryki, rzeczowych i podpartych niepodważalnymi argumentami wypowiedzi  prawicowych europosłów, na dodatek wygłaszanych w PE swobodnie w językach obcych…  Gdzie równać się kurzym móżdżkom hrabiny Róży von Thun czy Julii von Dorsch z intelektem europosła prof.R.Legutki? Cieniutkie i śmieszne są lamenty, wygłaszane z płaczliwą miną przez „krzywdzonego przez Polskę dyktatora Kaczyńskiego” europosła Lewandowskiego  przy merytoryce europosła Z.Kuźmiuka.
(Naprawdę, jak patrzę na  przemawiającego z trybuny PE J.Lewandowskiego to zawsze zastanawiam się czy on ma się rozpłakać, czy właśnie się zes….).
Co ma do powiedzenia w Brukseli Adam Szejnfeld czy Boni M. przy prof.Krasnodębskim? Który z europosłów totalsów i tych innych zrzeszonych pod  Verhofstadtem  wyłoży swe racje zmierzając się na trybunie PE z D.Tarczyńskim – obserwatorem w Brukseli z ramienia Komisji do Spraw Unii Europejskiej przy Sejmie RP, który w BBC i innych zagranicznych mediach każdorazowo dosłownie miażdży najbardziej wyszczekanych dziennikarzy?
Na nic były hołdy Boniego bite Junckerowi i Timmermansowi za „wyjątkową cierpliwość we współpracy z rządem PiS”. Juncker już je z ręki Morawieckiego, Timmermans wczoraj dziwnie wykręcił się ze spotkania z nowym ministrem SZ.
Europosłowie Zjednoczonej Prawicy to obecny cel totalsów. Już się zaczęły próby eliminacji europosła Czarneckiego z funkcji wiceprzewodniczącego PE - kumple Róży Thun złożyli u przewodniczącego Tajaniego  wniosek o odwołanie wiceprzewodniczącego PE Ryszarda Czarneckiego za to, że tę zacną hrabinę nazwał „szmalcowniczką”. Internauci jeszcze gorzej ją nazywają w sieci ale w sieci to ona jest kozak – daje bana i ma spokój, a w Brukseli musi zrobić  myk pod skrzydła Guy’a i reszty wujów bo brukselskiego bana Czarneckiemu już dać nie może.
Zrozumiałe by było oburzenie europosły Thun gdyby np.nie figurowała na liście G.Sorosa. Kim jest ten pan – wszyscy wiedzą, a jego „polska”  lista posłów wygląda tak:
– Lidia Geringer de Oedenberg – dostała się z listy SLD
– Andrzej Grzyb z PSL – przy jego nazwisku odnotowano, że można go przekonać, by wypowiadał się na określone tematy i że jest “użytecznym przekaźnikiem” w swojej frakcji politycznej
– Danuta Jazłowiecka z PO
– Agnieszka Kozłowska-Rajewicz z PO, była pełnomocnik rządu ds. równego traktowania
– Bogusław Liberadzki, wiceprzewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej
– Róża Thun z PO
 
https://wrealu24.pl/oto-zaufan...
 
Poza tym - kto donosił w Brukseli od ponad dwóch lat na Polskę?
R.Czarnecki czy R.Thun?
Kto podpisywał się w Brukseli pod petycjami o karanie Polski?
R.Czarnecki czy R.Thun?
 
…Nawet D.Tusk, nazwany publicznie szmatą przez swego byłego parteigenossa przełknął epitet jak bocian żabę, za to europosła Róża Thun ze swym szmalcownictwem obnosi się prowokacyjnie nawet w transporcie miejskim i w obiektywach zagranicznych kamer bo chyba nikt nie uwierzy, że reporterzy Arte znaleźli się w tramwaju przypadkiem.
Czyli…? „Obrażona” hrabinia Rózia rżnie Joannę d’Arc na zamówienie!
 
Można spekulować…
Czy rozdmuchany w Brukseli przez Thun casus „szmalcowniczka” to nie zasłona dymna z przypadkowo zbiegłym się w czasie głosowaniem w Sejmie RP projektu proaborcyjnego, w którym Platforma Obywatelska sromotnie dała ciała co oczywiście nie może się podobać brukselskim liberałdemokratycznym entuzjastom aborcji, eutanazji i np.zwyrodniałych metod jugendamtów w Niemczech, Skandynawii?
 Bruksela potrzebuje jakiejś zasłony dymnej bo jak ma ukarać swoich za tę niesubordynację gdy sama od lat daje zielone światło np.Francji i Niemcom do łamania unijnych przepisów.
Bruksela musi podgrzewać i rozdmuchiwać „problem z Polską” bo czym przykryje swe poważne problemy z Włochami, które szykują się do exitu.
 
http://niewygodne.info.pl/arty...
 
Na dodatek „złote dziecię” Unii Macron chce reformować francuski wymiar sprawiedliwości i m.in.zlikwidować TS, zajmujący się nadużyciami ministrów. Macron chce by ministrowie byli traktowani przez wymiar sprawiedliwości na równi ze zwykłymi obywatelami…
 
Bruksela bardzo potrzebuje dziś jakiegoś skandaliku, jakiejś postanowki,  by np.przykryć swą impotencję z tytułu niemocy rażenia Art.7 TUE względem Polski oraz inne grzechy względem wszystkich państw członków UE. A są ciężkie i jest ich niemało!
Tłuste koty w Tusk Tower tracą rozum bo przeciągające się w Niemczech bezkrólewie (i wybory do PE w 2019 r.) trzymają je w niekomfortowym szpagacie czy by jeść konfitury i mieć konfitury już służyć Schulzowi czy jeszcze Merkel. Zdają sobie sprawę z tego, że im dłużej to bezkrólewie „centrali” trwa, tym bardziej ich konfitury w ogóle odlatują w siną dal gdyż nie ma kto dawać pachołkom instrukcji, na dodatek one same są inwalidami intelektualnymi.
 
 
…Francuski kontradmirał François Jourdier komentując antypolski delirium Brukseli przybliża genezę  procedury Art.7:
„Należy zauważyć, że procedura ta została wymyślona w 2000 r. w wyniku napięć między Unią Europejską a Austrią, kiedy prawica była u władzy w Wiedniu.”
 
Dodaje przy tym:
– Można przy okazji zastanowić się, kto definiuje wartości europejskie! Zarzuca się Polsce poddanie wymiaru sprawiedliwości władzy politycznej. Polska faktycznie przyjęła na początku grudnia nowe prawo zakładające przekształcenie Krajowej Rady Sądownictwa, odpowiedzialnej za nominację sędziów oraz Sądu Najwyższego. Obniżono także wiek emerytalny sędziów, co wypchnęło z czynnego wykonywania zawodu wielu z nich. Polska broni swojej wolności w reformowaniu sądownictwa określanego jako zepsuta „kasta”. Jest bardzo ciekawe, gdy Francja naciska na Polskę, w czasie gdy niezależność wymiaru sprawiedliwości we Francji jest więcej niż wątpliwa (…) Tymczasem nasz kraj jest stałym celem ataków terrorystycznych, istnieją dziesiątki obszarów bezprawia, w których porządek publiczny nie jest przestrzegany, a Francja nie jest w stanie wydalić nielegalnych imigrantów, których są setki tysięcy (…) Innym zarzutem wobec Polski jest przejęcie przez państwo mediów, który to zarzut znów w przypadku Francji jest co najmniej zabawny. Oczywiste jest, że wszystkie media są w rękach intelektualistów lewicowych a gazety są subsydiowane przez państwo.
(…)
http://prawapolska.pl/2018/01/...
 
 
Wracając do Thun….
Wyczerpana strategia totalsów w walce z Polską i polskim rządem potrzebuje nowych metod i jakości. Występek Thun w niemiecko-francuskiej tv w wersji „tramwajowej” jest obrazowym przykładem, że idzie nowe.
Zgrana jak stara płyta strategia Brukseli względem Polski też potrzebuje nowych metod i jakości. Pierwsza jaskółka już jest – oto Frans Timmermans postanowił odbyć swe pierwsze spotkanie z nowym szefem polskiej dyplomacji w saloniku VIP-ów na lotnisku.
Idzie nowe, idzie nowe!
I niech nas nie zaskakuje zburaczanie się totalsów i brukselskich elit.