PiS musi utrzymać formację

Ponieważ ciągle nie udaje się stworzyć w Polsce opozycji będącej w stanie pokonać PiS, najpewniejszy sposób na zakończenie rządów partii Jarosława Kaczyńskiego to doprowadzenie do rozłamu w ugrupowaniu.  Wiele wskazuje na to, że taka akcja trwa już od jakiegoś czasu. Pierwsze uderzenie poszło w stronę najsłabszego punktu, a więc prezydenta.  Nieposiadający w realnej polityce większego doświadczenia polityk o narcystycznych skłonnościach i wielkiej żądzy władzy, w wyniku tych słabości, był łatwym łupem i szybko został omotany. 

PiS-owi, pomimo prób, nie udało się niestety prezydenta uratować i został on dla prawicy stracony. Tym samym rządząca partia została odsłonięta na kolejny, jeszcze poważniejszy cios w postaci usunięcia z gabinetu najpierw cieszącej się wielkim poparciem premier Szydło, a następnie ikony partii, a zarazem szefa kluczowego resortu, i pomnikowej postaci, czyli ministra Macierewicza.

Przeprowadzone zmiany opakowane są dla wyborców, jako administracyjne korekty struktury rządu i przesunięcia na pozycjach w obrębie dobrze funkcjonującej drużyny, w której jeden za wszystkich, a wszyscy za jednego.

Tym czasem, na prawicy, a zwłaszcza wśród elektoratu PiS, wrze niczym w mrowisku rozgrzebanym kijem.  Atmosfera osiągnęła najwyższą temperaturę i pojawiają się nawet zarzuty o zdradę.  Publiczne deklaracje twardego elektoratu PiS o wycofaniu swojego poparcia dla prezydenta stały się już codziennością nie tylko mediów społecznościowych.

W debacie elektoratu rządzącej partii pojawił się niestety nowy wątek idealnie pasujący do koncepcji rozbicia PiS.  Oddani wyborcy otwarcie mówią o możliwości powołania nowej partii.  

Jak słusznie ocenia Adrian Stankowski, twardy elektorat PiS to około 25% wszystkich wyborców.  I ten twardy elektorat nie zagłosuje na partię skręcającą w stronę centrum, jak zaczynają określać rząd lewicowi i pseudo prawicowi publicyści.

W efekcie pojawia się realne niebezpieczeństwo formowania się na prawicy dwóch nurtów: bardziej liberalnego na kształt Unii Wolności z Dudą i Gowinem na czele, frakcji podatnej na wpływy z zewnątrz, oraz konserwatywnego, skoncentrowanego na budowaniu silnego państwa, nurtu z Macierewiczem i Kaczyńskim, jako liderami. 

Aby wymknąć się z tej pułapki zastawionej na prawicę, PiS musi jednoznacznie przekreślić pozycję prezydenta i jego sprzymierzeńców. Wyborcy PiS musza mieć jasność, że PAD ostatecznie stracił poparcie partii rządzącej i znalazł się po drugiej stronie sceny politycznej. O ile słuszna jest strategia unikania otwartego starcia z prezydentem, to jednak dalsze ustępstwa w celu usatysfakcjonowania prezydenta, będą nie do zniesienia dla elektoratu PiS, a zatem zaszkodzą prawicy i w najczarniejszym scenariuszu mogą doprowadzić do jej rozpadu.

Prezydent już dawno zaczął kierować się w lewo i należy wykorzystać jego energię i pozwolić mu osiąść na stałe po lewej stronie politycznej debaty.  Umocowanie PAD na lewicy, gdzie coraz lepiej się odnajduje, pozwoli prawicy uniknąć tragicznego w skutkach podziału.

Pozwoli również na klarowne określenie PAD-a, jako siły hamującej dobrą zmianę, ośrodka destrukcyjnego, a zatem wymagającego szybkiej wymiany.

=====

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jabe

12-01-2018 [08:45] - Jabe | Link:

Prezydent jest formalnie poza partią rządzącą. Jeśli stał się nieprzychylny, to jest to poważny problem dla rządzących, ale nie oznacza automatycznie próby rozbicia. Jakąż więc pułapkę zastawiono na ową „prawicę”? Sypie się, bo nie może się połapać, czy prezydent jest swój, czy obcy? To znaczy, że generalnie z nią kiepsko, ale gdzie ta pułapka?

Ktoś zadecydował o zmianach w rządzie. Kto? Jeśli Jarosław Kaczyński wciąż włada swoją partią, to on zdecydował i za wrzenie należy winić jego. To nie musi być spowodowane konfliktem z prezydentem, może być na przykład rezultatem zmiany nastawienia sojusznika.

Wiadomo było od początku, że Jarosław Gowin jest kimś na doczepkę. Nie powinno zaskakiwać, że prowadzi własną politykę. Nie powinno się też automatycznie zakładać, że jego nurt jest liberalny, bo w końcu rządzi razem z socjalistycznym PiS-em. Socjalistycznym, nie konserwatywnym, bo jest budowane państwo silne wobec obywatela, a to jest dalekie od konserwatyzmu, zaś u socjalistów – typowe. Natomiast środowisko Jarosława Gowina faktycznie grawituje w stronę czegoś na kształt Unii Wolności. I to jest naturalne.

Obrazek użytkownika Swisspola

12-01-2018 [14:34] - Swisspola | Link:

A mnie wydaje się, że to jest typowy syndrom politycznego systemu partyjno-wodzowskiego. Dopóki politycy walczą o władze, są trzymani za "pysk" przez wodza, to wspólny cel dojścia do władzy hamuje ich własne ego i ambicje. W momencie, kiedy już osiągają władzę, wtedy to własne ego wybucha, a wszystko zaczyna być podporządkowywane własnym ambicjom. Kiedy jeszcze popuszcza im się wodzy przy tym "pysku" jak obecnie w przypadku PiS-u. wtedy zaczynają na siebie wzajemnie warczeć i gryźć kolegów przepychając się na czoło rankingów. Ba nawet sam wódz nie jest bezpieczny, dlatego musi być bardzo czujny. Tak było z Millerem i Kwaśniewskim, tak było ze Schetyną za czasów Tuska, tak było z Marcinkiewiczem i tak jest obecnie z Macierewiczem. Jeśli to byłaby prawdą, to wychodzi na to, że głównym celem polityków nie jest dobro kraju, ale dorwanie się do władzy dla zaspokojenia własnych ambicji, a nie w celu realizacji jakiegoś programu politycznego. Proszę spojrzeć na migracje polityczna na naszej scenie. Aż nadto znajdziemy tam dowodów moich tez.
 

Obrazek użytkownika Jabe

12-01-2018 [15:38] - Jabe | Link:

Oni tam mają zaplecza, których potrzeby muszą zaspokajać. Ci zaś są łowcami-zbieraczami: Dotarłszy do celu, rozchodzą się w poszukiwaniu jagódek. Czasem ktoś komuś wejdzie w paradę, co objawia się „ambicjami” fasady. Nie upieram się, że dokładnie tak jest, ale warto pamiętać, że politycy są emanacją szerszej grupy interesu.

Obrazek użytkownika xena2012

12-01-2018 [11:58] - xena2012 | Link:

Powinno raczej byc postawione pytanie kiedy Gowin ze swoja kamarylą dołączą do partii prezydenckiej po rozbiciu dobrej zmiany. Na razie zjednoczona prawica jest czyszczona z ludzi oddanych sprawie-B.Szydlo czy A.Macierewicz.Minister Błaszczak przez Pałac Prezydencki zostanie potraktowany jako dodatek do MON bez zadnego prawa glosu.Szyderstwem są wypowiedzi Szczerskiego ,Łpińskiego czy Zybertowicza o znikomej bądź żadnej roli Pałacu Prezydenckiego w dymisji A.Macierewicza i pouczenia nas o szacunku dla jego osoby.Przypuszczam,że niejaki Kraszewski zwany generałem będzie miał więcej do powiedzenia niż Błaszczak,tylko czekać na powrót Kozieja. 

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

12-01-2018 [12:02] - wielkopolskizdzichu | Link:

."Przypuszczam,że niejaki Kraszewski zwany generałem będzie miał więcej do powiedzenia niż Błaszczak,"
xena ma gorącą linię z Mariuszem Kamińskim, pytanie czy on o tym wie.

Obrazek użytkownika xena2012

12-01-2018 [15:21] - xena2012 | Link:

Być może nie wie ale taka ewentualność przewiduje.

Obrazek użytkownika Dorota M

12-01-2018 [16:42] - Dorota M | Link:

Od dawna mówię, że należało to powiedzieć wyborcom od pierwszego weta i kazać się określić Dudzie oficjalnie, w świetle kamer, żebyśmy wiedzieli na czym stoimy. Gdyby J Kaczyński tak postąpił, mielibyśmy zapewne mniej ustanowionych ustaw, ale to byłoby do wybaczenia w obliczu jawnej zdrady PAD. Także i prezydent by wiedział, że nie jest kandydatem PIS na II kadencję i JK przygotowywałby oficjalnie innego polityka na jego miejsce. Teraz sytuacja jest zagmatwana na tyle, że w obliczu okazanej słabości przez JK, premier może dojść do wniosku, że bardziej mu się opłaca trzymać z Dudą, który w sumie wyszedł politycznie zwycięsko z tej bitwy. Nie wiem, jak teraz JK wybrnie z tej opresji, bo Gowinowcy tylko czekają na jego potkniecie i w pewnym momencie, mogą postawić weto ustawom PIS, na życzenie prezydenta. Wtedy nie będzie musiał wetować, bo będą do niego trafiały tylko takie ustawy, które mu poda na tacy Gowin. Poza tym trzech ministrów od Gowina, tez może narobić niezłego kipiszu, proponując posunięcia nie do zaakceptowania dla nas, które w rezultacie poprze Morawiecki. Jeżeli dalej będzie taki chaos poznawczy i tylko enigmatyczne zapewnienia, że idziemy w dobrym kierunku, to bezczelność zaplecza PAD i on sam, udając że jest nadal z nami, będzie dążył do zapewnienia sobie reelekcji, bez naszej zgody i zgody szefa partii, zdobywając swoimi zwycięstwami nowy elektorat.Należy dodać, że znacznie zapunktował w opozycji i u Gowina, wymuszając dymisję min. AM. Myślę, że przyjaciele z Izraela też chętnie zobaczą PAD na drugą kadencję, a oni maja pewną siłę sprawczą.

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

13-01-2018 [00:35] - Zygmunt Korus | Link:

Gdy zamieniano Szydło na Morawieckiego wyłapałem wypowiedź konia-Giertycha (zdaje się omawiając ją także w jakimś pod-komentarzu na tym forum), który wieszczył: młody Morawiecki, mając narzędzia przekupstwa w ręku, obsadzi rząd ludźmi pod Prezydenta, który z Gowinem i Ojcem Premiera zbudują nową partię, by pomniejszyć większość PiS-u. I tym samym odebrać zdolność decydowania o naprawie państwa. Ten scenariusz jak widać prawie już naocznie jest realizowany. To ci "prorok" z tego "Kto nie skacze, ten nie z nami!"

Obrazek użytkownika xena2012

12-01-2018 [21:01] - xena2012 | Link:

No cóż PiS był potrzebny do odwalenia najgorszej pracy,do brania na swoją,,klatę'' najtrudniejszych problemów: uderzenia w aferzystów, korupcję, układy,do budowania od podstaw i umacniania gospodarki,wojska.i to w ogniu nieustajacych ataków opozycji. PiS tę herkulesową robotę z grubsza wykonał więc może odejść.Wystarczy kilka wzniosłych  słów o biało-czerwonej drużynie dla uspokojenia elektoratu któremu te nowe ruchy przestaja sie podobać.Dlaczego musieli odejsć z rzadu najlepsi ministrowie,którym nieustannie patrzono na ręce.Dlaczego nikt nie patrzy na ,,dokonania'' ministra Gowina w szkolnictwie wyższym,a których tak naprawde nie ma? Dlaczego wicepremier Gowin nie zajmował sie podległym ministerstwem tylko starał się wzmacniać swoimi ludźmi rząd i nikt go za nieróbstwo nie rozlicza?Co zyskał PiS na odejsciu Macierewicza i postawieniu w MON Błaszczaka? Co on bedzie nawet miał tu do powiedzenia skoro rzadzi Kraszewski Soloch i Romaszewska? Bedzie otwierał akademie ku czci i składał wieńce? A my bedziemy ,,ufac''.

Obrazek użytkownika Ula Ujejska

14-01-2018 [13:43] - Ula Ujejska | Link:

Obóz Patriotyczny dotrwa do kolejnych wyborów. Nie przetrwa tylko pod jednym warunkiem: Jeśli nowa ekipa zacznie reformować niektóre obszary wyłącznie na papierze. Reform w kit elektorat nie zniesie i podejmie kontrakcję.

Pozdrawiam.