Zapaśnik (nie dla idiotów)

To był tekst z gatunku political-fiction.Znaleziony na jednym z wiodących portali internetowych. Dla mnie jest to tekst wstrząsający (wytłuszczenia moje), dla wykształconych inaczej być może oczywisty:

Unia Europejska może dzisiaj wysłać do Rosji wyraźny sygnał: polski premier Donald Tusk, jeden z hardlinerów w walce z Władimirem Putinem, jest faworytem na stanowisko prezydenta Rady Europejskiej" - pisze portal Deutsche Wirtschafts Nachrichten (Niemiecki Serwis Ekonomiczny).

Jak czytamy "co prawda wynik wyścigu do fotela prezydenta Rady Europejskiej jest jeszcze otwarty, ale tymczasem wymienia się już tylko dwa nazwiska: duńskiej socjaldemokratki i premier Danii Helle Thorning-Schmidt i liberalno-konserwatywnego polskiego premiera Donalda Tuska, który uważany jest za faworyta. (...) O tym, za jak duże uważa się szanse Tuska przynajmniej w Warszawie, świadczy fakt, że przewodnicząca Sejmu Ewa Kopacz zapowiedziała, iż jest gotowa objąć funkcję premiera.

A oto i fragment zapasów pomiędzy Putinem i Tuskiem:

W tekście pada tajemnicze słowo hardliner, które w postpolityce ma symbolizować twardą politykę wobec Kremla (koń by się uśmiał).

Co dalej? Kto jest konkurentem Słońca Peru? Duńska premier? Ktoś słyszał o niej w ogóle? I to jest najpoważniejszy konkurent? Jakie znaczenie ma ta funkcja wobec tego. Czy w Danii ktokolwiek wie kto to jest Tusk?

Tusk konserwatywny? Ja chyba śnię, no chyba że Adam albo jakiś inny Roman Tusk. Fantastyka polityczna.

Znaczenie pani Kopacz jako polityka pominę milczeniem.

Zakończę cytatem z poety: "Państwo wybaczą, jesteście wierszem idioty odbitym na powielaczu".