Nie taki niemądry Ziemkiewicz

W odpowiedzi na artykuł Ksawerego Meta - Kowalskiego „Jaki niemądry Ziemkiewicz” napisało mi się zbyt wiele znaków :) 
Nie wiem, co tu można odjąć, więc wrzucam odpowiedź jako osobny tekst...
 

Od dawna redaktor Rafał Ziemkiewicz to "trudny problem"... Wygląda na człowieka trochę politycznie "osieroconego" => jest liberałem i nie po drodze mu z PiS. Ale jednocześnie jest zbyt mądry na to, by się łudzić i pokładać jakiekolwiek nadzieje w PO.

Stąd może wynikają jego chybione próby związania się z różnymi partiami, które stanowią alternatywę dla PiS... Pytanie: czy gdyby udało mu się przejąć kontrolę nad jedną z tych partii (albo choćby jej skrzydłem), to zdradziłby, czy raczej wszedłby z PiSem w koalicję dla dobra kraju (wzorem Dmowskiego, który nie zwalczał Piłsudskiego tam, gdzie wymagał tego interes ojczyzny).

Co do "czcijmy zwycięstwa a nie klęski"... Uważam, że w ogólnym sensie niedocenianie romantyzmu jest pragmatycznym błędem, ponieważ romantyzm - niezależnie od tego, że jest piękny - okazywał się również skuteczny: "żołnierze fachowcy", których Ziemkiewicz tak wychwala w swoich publikacjach, nie potrafili obronić Rzeczpospolitej przed upadkiem a żołnierze - romantycy potrafili ją wskrzesić.

Ośmieszanie bohaterów natomiast, w które się ostatnio redaktor Ziemkiewicz - nieopatrznie mam nadzieję - wpuścił, jest po prostu szkodliwe z przyczyn pragmatycznych: od nikogo nie można bohaterstwa żądać, jest to postawa, która zawsze będzie dobrowolna, więc jeśli nie będziemy czcili swoich bohaterów, to nikt więcej bohaterem nie zostanie... No i kto nas wtedy będzie bronił między Odrą a Bugiem?

Natomiast jest druga strona medalu: odwrót od patriotyzmu obserwowany u sporej ilości młodych ludzi w okresie po "transformacji" '89 był łatwiejszy ze względu na to, że wiele naszych zrywów narodowych kończyło się jednak klęską militarną... Dla zwykłego, młodego człowieka nie są aż tak ważne długofalowe implikacje - przekaz, który do niego trafia, jest prosty: "podskoczyli i dostali w tyłek". Wniosek: niepotrzebnie podskoczyli. Jeśli dołączymy do tego tłamszoną przez cały PRL chęć poprawy warunków życia, spełniania rozmaitych - dobrych skądinąd - aspiracji, potocznie zwany "głodem sukcesu" oraz po prostu młodość, której naturalną cechą jest nakierowanie na "zdobywanie świata" i otwartość na ten świat, to zrozumiemy łatwo, czemu rozpamiętywanie cierpień, prześladowań, poniżenia pokonanych i na sybir wywożonych nie było atrakcyjną opcją dla pokolenia wyrosłego po Okrągłym Stole. Nawiasem mówiąc: mojego pokolenia.

Ziemkiewicz krzyknął więc: "Hola, stop! Patriotyzm nie musi polegać na znoszeniu cierpień i prześladowań... To w ogóle nie o to chodzi..."

I to akurat było pożyteczne. Tak jak pożyteczne bywają rozmaite spostrzeżenia Ziemkiewicza, w których stara się zrozumieć (nie usprawiedliwić) motywacje i sposób postępowania drugiej strony, albo analizuje sposoby działania wroga (np. książka "Ciało Obce" - ciekawa analiza metod działania służb specjalnych, albo też spostrzeżenia na temat całokształtu działalności Lecha Wałęsy).

Język natomiast, którym Ziemkiewicz opisuje rzeczywistość ma pewną ważna zaletę: jest do pewnego stopnia strawny dla Lemingów (podczas gdy np. Waldemar Łysiak na jakiekolwiek dotarcie do tej grupy raczej nie ma szans).

Jakkolwiek moje zaufanie do Ziemkiewicza zawsze będzie w pewien sposób ograniczone, to nie spisywałbym go na straty i nie odrzucał. Już raczej trzeba z nim po prostu dyskutować => przecież żaden człowiek nie ma racji we wszystkim.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika takijeden

11-08-2014 [12:14] - takijeden | Link:

" jest liberałem i nie po drodze mu z PiS"

Za to do Banku mu po drodze...

Obrazek użytkownika V

11-08-2014 [15:32] - V | Link:

Jemu w latach 80-ch było po drodze do SB. POesbeckie media bezinteresownie go nie lansowały.

Obrazek użytkownika wandaherbert

11-08-2014 [21:18] - wandaherbert | Link:

krotko ,ale tresciwie-logiczne

Obrazek użytkownika 3rdOf9

11-08-2014 [23:17] - 3rdOf9 | Link:

Przede wszystkim: podejrzanie.

O ile bowiem Lemingów głównie się ogłupia, o tyle prawicę głównie się dezintegruje a takie właśnie rzucanie podejrzeń - zwłaszcza nieweryfikowalnych lub trudno weryfikowalnych - jest całkiem niezłym na to sposobem (wielu się nabiera).

Zatem zasadą winno być powstrzymywanie się od rzucania tego typu podejrzeń, jeśli nie można ich niczym poprzeć. Jak dla mnie tego typu komentarz rzuca złe światło przede wszystkim na autora komentarza a nie na osobę oskarżenie której zawiera.

Obrazek użytkownika cassiodorus

12-08-2014 [00:21] - cassiodorus | Link:

Dla RAZa, Korwina , Michalkiewicza , G.Brauna a nawet Wiplera , Polacy uznający społeczną naukę Kościoła, wychowani na autorytetach prymasa Wyszyńskiego i św. Jana Pawła II , nie są żadną prawicą.Statystyczny korwinowiec-liberał mówi o nas naziści, trockiści,lewactwo, psychodebile itp. a więc integracja środowiska liberalnego z katolickim to utopia.Fikcja, coś co nie istnieje.łązcy nas chyba tylko stosunek do gejów, ale też wiekszość pederastów to elektorat liberalny, słusznie zreszta, więc punktów stycznych nie ma żadnych.
Czyli co tu mozna zdezintegrować?RAZ i katolicka nauka społeczna to jak piekło i niebo
Grzegorz Braun hardo wyzywający uczciwych ludzi od socjalistów z Żoliborza, jest ich łagodną wersją dla szerszej publiki.
Ja nie wiem czy RAZ biegał do bezpieki, ale haniebny wręcz stosunek całego tego środowiska do naszych zrywów niepodległościowych jest zbrodnią przeciw narodowi polskiemu.Nawet u Dmowskiego mozna znależć totalna krytykę tzw ugodowców
Słowacy ze swojej kleski zrobili święto państwowe, w Hiroszimie zjezdża się ponad 70 delegacji a nasi pozal się Boże realiści polityczni twierdzą, że Polacy to stado debili, wystarczy , że jakis prusak przebierze się za powstańca, da hasło do ataku i polski motłoch idzie na zatracenie.Tak uważają mędrcy spod znaku RAZa Brauna i Mikkego
To nie są realiści a zbrodniarze

Obrazek użytkownika 3rdOf9

14-08-2014 [23:31] - 3rdOf9 | Link:

Nie wrzucałbym wymienionych osób do jednego worka... Zwłaszcza Korwina, który - moim zdaniem - był szykowany podczas ostatnich wyborów jako bezpiecznik na wypadek zwycięstwa PiSu: sprawa nie zgłoszonych w terminie list mogła być wykorzystana do powtórzenia wyborów. Znamienne jest dla mnie, że Korwin nie wnosił o ich powtórzenie, choć z początku zapowiadał, że to zrobi.

Bronić RAZ-a "do ostatniej kropli krwi" też wcale nie zamierzam... Ale swoją drogą nie jestem skłonny zaliczać go do grona wrogów...

Obóz niepodległościowy nie ma zbyt dobrej recepty na dotarcie do Lemingów a moim zdaniem nie da się samodzielnie rządzić bez dotarcia do tego elektoratu przynajmniej w jakiejś jego części. Publicystyka RAZa jest do tego celu użyteczna.

Integracja środowiska liberalnego z katolickim nie jest zaś - moim zdaniem - fikcją a na pewno jest możliwa jakaś forma współpracy: rząd Donalda Tuska nie zapewni przecież Lemingom tego, co obiecywał... Ci ludzie zostali nabici w butelkę i - tak na prawdę - nie mają obecnie swojej reprezentacji na arenie politycznej.

Obrazek użytkownika wandaherbert

12-08-2014 [10:39] - wandaherbert | Link:

podejrzenia" niezweryfikowane"-w moim robotniczym srodowisku z kapusiami i ormowcami nie grilowalo sie-R.Ziemkiewicz wiedząc kto to Giertych ,niestety grilowal z nim.Slowa sa puste -czyny sie liczą.Takze lata 80te tez coś mowią.Według Pana to kanalie pod ochronę ,bo nie ma namacalnych dowodow,jeszcze raz powtorze - czyny sie licza .Z kim się zadajesz tym się stajesz .Kumpel giertycha -to nie brzmi dumnie!!!

Obrazek użytkownika 3rdOf9

15-08-2014 [10:53] - 3rdOf9 | Link:

Gdybym uważał, że "kanalie pod ochronę, bo nie ma namacalnych dowodów", to by znaczyło, że wszyscy winni katastrofy smoleńskiej pod ochronę, bo wyrok jeszcze nie zapadł - Pan upraszcza moje argumenty, zamiast je zrozumieć.

Obrazek użytkownika adriano

11-08-2014 [16:09] - adriano | Link:

Bo Ziemkiewicz to bardzo racjonalny Pan. Przypominam, że wrócił do Hajdarowicza, po tym jak się śmiał, że jego mniej zamożni koledzy u niego zostali. Potem chyba po raz kolejny odszedł.

Racjonalizm=pieniądze

Ziemkiewicz przeprowadzał sweetaśne wywiady z Moniką Jaruzelską, grillował z Giertychem - nie tak dawno i robił, wiele, wiele różnych dziwnych rzeczy. Jego zdaniem w Smoleńsku nie doszło do zamachu- to takie racjonalne, zupełnie jak u PO.

Tak samo racjonalne jak wojna z ruskimi, która może nam się przytrafić gdy będziemy żądać wraku.

Obrazek użytkownika 3rdOf9

11-08-2014 [18:15] - 3rdOf9 | Link:

"Racjonalizm = pieniądze" - nie lubię takich uproszczeń, bo stosując podobne ludzie dochodzą niekiedy do wniosku, że wiara = irracjonalizm itp.

Z poglądami Ziemkiewicza łączy mnie świadomość, że świat nie jest wcale taki prosty i trzeba sporego intelektualnego wysiłku i poszukiwań, żeby ten świat zrozumieć i zmienić. Może czasem właśnie trzeba porozmawiać z Jaruzelską, albo z Giertychem... Czy do TV Republika redaktor Wildstein też ma zapraszać samych ludzi PiS?

Co do Smoleńska, to rzeczywiście Ziemkiewicz w zamach nie wierzy (czy też może, precyzyjniej: jak ostatnio go czytałem twierdził, że nie ma wystarczającej liczby dowodów), ale dość wcześnie wskazywał na możliwości, o których reżimowe media również wolały nie mówić: na przykład na możliwość eksplozji paliwa na skutek awarii... Dziś wiadomo już znacznie więcej (np. że przynajmniej jeden wybuch musiał być w kadłubie), ale - proszę zauważyć - tamta ziemkiewiczowska wersja wcale nie stawiała prokuratury i tusków w dużo lepszej sytuacji niż zamach, jednak była trudniejsza do ugryzienia, jako że nie nosiła odium "teorii spiskowej". Trudniej było uzasadnić, czemu się takiej wersji nie bada.

Obrazek użytkownika jazgdyni

11-08-2014 [16:58] - jazgdyni | Link:

Witam

To ciekawe, obie notki podobają mi się.

Nie szaleję za Ziemkiewiczem. Lecz warto go wysłuchać. Razi mnie natomiast, jego przesadna przaśność i "chłopskość".

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Histeryk

12-08-2014 [09:33] - Histeryk | Link:

Jednak Ziemkiewicz niemądry w tej sprawie, bo nieuczciwy. Jest mnóstwo przykładów, ale może najbardziej podstawowy to stwierdzenie, że powstanie narodowe to "klęska". Powstania narodowego nie można wywołać jedną decyzją jakichś tam dowódców. A gdy naród powstaje to naprawdę coś, to zawsze wielkie zwycięstwo narodu, i siłą rzeczy będzie pamiętane przez wszystkie następne pokolenia danego narodu.