Już i w Rosji porównują zestrzelenie Tu-154 i Boeinga

Po stwierdzeniu na podstawie analizy rejestratorów, że malezyjski Boeing spadł na ziemię a jego pasażerowie i załoga zginęli po zniszczeniu kadłuba odłamkami rakiety, moskiewski dziennik „Komsomolskaja Prawda” ni z tego ni z owego zacytował dziś rano anonimowych rosyjskich ekspertów, którzy odkryli, że:
1) do zbadania przyczyn katastrofy samolotu niezbędne jest nie tylko odsłuchanie rejestratorów pokładowych, ale także zebranie wszystkich szczątków maszyny i stworzenie makiety samolotu,
2) w ten właśnie sposób Rosjanie ustalili, że Tu-154 został zestrzelony rakietą…, nie, nie tam gdzie Państwo myślą, tylko w 2001 roku przez Ukraińców nad Morzem Czarnym:
 

Rosyjscy eksperci: Mało informacji z rejestratorów Boeinga
Anastazja Szkuratowa

 
Eksperci oceniają, że dla pełnego obrazu trzeba koniecznie stworzyć makietę samolotu z zebranych na miejscu szczątków i kompleksowo ocenić uszkodzenia.
Eksperci lotniczy z Rosji, którzy wspólnie z międzynarodowymi specjalistami pracują nad zbadaniem przyczyn awarii [!] malezyjskiego "Boeinga" na terytorium Ukrainy, uważają że informacje uzyskane z rejestratorów pokładowych są niewystarczające, gdyż tylko pośrednio potwierdzają wersję o uderzeniu rakietowym.
Rosyjscy eksperci uważają, że pełny obraz katastrofy można zrozumieć po zebraniu szczątków samolotu a następnie po stworzeniu z nich makiety i kompleksowej ocenie uszkodzeń. W szczególności w ten właśnie sposób specjalistom udało się ustalić, że Tu-154 kompanii lotniczej "Syberia", który wpadł do Morza Czarnego w 2001 r., został strącony ukraińską rakietą. …
 
tłum.: https://www.facebook.com/marcin.gugulski.3