Gdzie się wyniosą, gdy wygra Kaczyński?

Mam na myśli te nasze ostateczne autorytety, które zapowiedziły wyjazd z kraju, gdy Kaczyński wygra wybory i powróci do władzy.
Oczywiście, po słowach  pana premiera skierowanych do doktora Laska i NPW, by nie martwili się o wyniki wyborów, pytanie wygląda na czysto teoretczne,  ale taki np. profesor Bartoszewski, największy z tych, co zapowiedzieli emigrację, woli jednak chuchać na zimne i przygotowuje sobie miejsce, gdzie mógł by swą profesorską głowę złożyć.
I tak, jakiś czas temu, bardzo przewidująco i dalekowzrocznie, bo jeszcze przed spadkiem notowań PO, zapewnił Niemców, że to nie ich bał się w czasie wojny , a swych rodaków – z oficerskiego osiedla na którym mieszkał – w domyśle pospolitych szmalcowników i donosicieli. Po tych słowach byłoby czymś naturalnym, gdyby i na starość u nich szukał bezpiecznego azylu.
Z drugiej zaś strony, też niemieckiej gazecie, ale zerkając w stronę Moskwy, wyznał, że bardzo ceni pułkownika Putina:  Doceniam jego mądrość i jego przewidywalność. Przewidywalność jest częścią myśli europejskiej./ to za portalem wPolityce./. A przewidywalność szanowanego przywódcy, to nie tylko częśc myśli europejskiej, ale była by to również gwarancja poczucia bezpieczeństwa dla profesora Bartoszewskiego. 
Drugi z mędrców gotowych do wyjazdu, Waldemar Kuczyński, nie jest już tak przewidujący i dbały o przyszłość. Ten, albo ślepo wierzy zapewnieniom pana premiera, albo myśli, że to zwały jego śliny zablokują Kaczyńskiemu drogę do władzy.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika gawazi

23-07-2014 [23:28] - gawazi | Link:

Jak to gdzie ? Do Mandżurii.

Obrazek użytkownika gal

24-07-2014 [10:57] - gal | Link:

Do Mandżurii to i ja bym się wybrał.