UCZYŁA MNIE MAMA

Od małego dziecka uczyła mnie Mama bym się: „jak ognia strzegł sowieckiego chama”.

Czasem miałem jej to za złe, bo mi się wydawało, że to przesadna, powojenna trauma.

Dziś media podały, że poparcie Rosjan dla Putina wzrosło w ostatnich dniach do 80%.  

Przepraszam Cię Mamo! Przyjdę dziś do Ciebie na cmentarz z bukiecikiem polnych kwiatków.  

Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
 

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika hertrich

23-07-2014 [16:52] - hertrich | Link:

Czy zaprosił Pan Janusza Korwina-Mikke, aby Panu towarzyszył? W pełni zasługuje z powodu jego oceny Putina.
Jan Woleński (namolny troll, wedle Pana).

Obrazek użytkownika jazgdyni

24-07-2014 [07:44] - jazgdyni | Link:

Mądre mieliśmy Mamy!

Moja kochana Mama wpoiła mi anty-ruskiego wirusa opowieściami, jak to tydzień przesiedziała zamknięta przez dziadka na strychu, po wkroczeniu do Polski ruskiej, "wyzwolicielskiej" dziczy.
Ojciec milczał, bo przeżył znacznie większą tragedię (Grodzieńszczyzna 20 września 1939).

Pozdrawam

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

24-07-2014 [10:50] - Krzysztof Pasie... | Link:

A mnie moja kochana Mama wpoiła tego wirusa opowieściami o tym, jak już w "wyzwolonej" Polsce mojego ukochanego Tatę wykańczali polscy ubecy wysługujący się oprawcom moskiewskim - bandziory w znakomitej większości pochodzenia żydowskiego żeby było "śmieszniej". Miałem siedem lat jak Ojca zabrakło, więc nie zdążył mi opowiedzieć jak było. Ale Mama wykonała patriotyczne zadanie z nawiązką.

Pozdrawiam serdecznie.