Strach przed koalicją PiS-KNP ,,napompuje'' Platformę

Kilka ostatnich sondaży wskazuje na to, że po przyszłorocznych wyborach możemy mieć u władzy Prawo i Sprawiedliwość a trzecią siłą zostanie Kongres Nowej Prawicy. Zjednoczony PiS pewnie i tak nie będzie w stanie rządzić samodzielnie (wydaje mi się, że jeżeli PiS będzie miał wynik w wyborach równy albo większy sumie wyników PiS, SP i PR z eurowyborów to nie dzięki zsumowaniu elektoratów z tych wyborów, tylko dzięki dołowaniu Platformy w sondażach; a że elektorat Platformy niekoniecznie przejdzie tylko do PiSu, może powodować, że ,,Zjednoczona Prawica’’ może uzyskać w wyborach parlamentarnych wynik gorszy niż zsumowanie wyników PiS, SP i PR).

Nieuzyskanie wyniku dającego samodzielne rządy spowoduje, że PiS będzie musiał szukać koalicjanta. Zważywszy na to, że PSL może nie wejść do Sejmu, względnie uzyskać wynik nie dający możliwości skorzystania ze swej ,,ponad stuprocentowej zdolności koalicyjnej’’ takim koalicjantem wydaje się być Kongres Nowej Prawicy.

Co z tego, że Janusz Korwin-Mikke powiedział, że wyborcy by go oskalpowali gdyby zawarł koalicję z PiSem, co z tego, że wiele razy mówiło się (po obu stronach), że nie ma szans na taką koalicję, jak dziennikarzom ,,wyszło’’, że koalicja PiS z KNP może odsunąć Platformę od władzy, że wicepremierem w rządzie Kaczyńskiego będzie Korwin-Mikke, i że czas zacząć się bać (aż strach pomyśleć co talki duet zrobiłby z Polską).

Tymczasem mowy być nie może o czymś takim. Prawo i Sprawiedliwość najprawdopodobniej (wiele do tego czasu może się zdarzyć) wygra wybory i na Jarosława Kaczyńskiego spadnie misja sformułowania rządu. Będzie to jednak – jak w 2005 roku – rząd mniejszościowy (no chyba, że z PSL) ale być może wspierany przez Kongres Nowej Prawicy. Wspierany nie znaczy, że Kongres będzie koalicjantem a jego posłowie zasiądą w ławach ministerialnych, tylko że KNP będzie ,,języczkiem u wagi’’, dzięki głosom Kongresu Jarosław Kaczyński będzie mógł uzyskać wotum zaufania, jak przeprowadzić niektóre reformy. Kongres z kolei będzie mógł wprowadzić swoje postulaty i blokować, niekorzystne jego zdaniem, reformy PiS. (co nie znaczy, że PiS będzie mógł liczyć tylko na Kongres) Na tym to – moim zdaniem – będzie polegać. Taka koalicja ale bez koalicji, bez wejścia do rządu. I to ma chyba na myśli Janusz Korwin-Mikke mówiąc, że jest zdolny do koalicji z kimkolwiek.

Tym ,,kimkolwiek’’ zamiast PiSu może być nawet SLD czy Janusz Palikot ale arytmetyka wyborcza na to nie wskazuje.

A dziennikarze raz usłyszeli o koalicji Kaczyńskiego z Korwinem i już o niczym innym nie chcą (słuchać) mówić. Czy oni nie mają pojęcia, że wcale Korwin-Mikke nie musi zostać wicepremierem by mieć wpływ na rządy? A może łatwiej jest przestraszyć potencjalnego wyborcę wizją Polski we władzy człowieka, który myśli tylko o zemście w parze z oszołomem (czy człowiekiem, który chwali Hitlera – teraz to modne).

Może wyborcy wówczas – przebaczając raz jeszcze ,,grzeszki’’ Platformy – zagłosowali by na nią, by nie dopuścić do odbudowania IV Rzeczpospolitej

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika KAROL NAWROZ

22-07-2014 [18:53] - KAROL NAWROZ | Link:

Skladane bez przerwy zapowiedzi: jesienna ofensywa, wiosenna ofensywa, tuskobus, na nikim nie robia wrazenia. To tanie grepsy - Tomasz Lis
zgadzam sie i wiem co uslyszy ,,ruda malpa,, w swoim nastepnym miejscu zameldowania:
"Nie bedzie ta k***a" jadla przy blacie! Niech zre w kiblu! WON!!!"

,,KAROL NAWROZ,,

Obrazek użytkownika wandaherbert

22-07-2014 [19:03] - wandaherbert | Link:

Widac ,że przeraża Pana wizja samodzielnego rzadzenia przez PiS .W tym artykule więcej Pan wroży niż dedykuje na temat przyszlosci politycznej w Polsce

Obrazek użytkownika Patrykp

23-07-2014 [08:30] - Patrykp | Link:

Nie, nie przeraża. Po prostu nie wydaje mi się żeby do tego doszło. Też nie wydaje mi się, żeby zjednoczenie prawicy coś dało. A co do atakowania ,,koalicji PiS-KNP'' to jest to groźne zarówno dla PiS jak i dla KNP bo niezdecydowanych wyborców PiS odstrasza Korwin a niezdecydowanych wyborców KNP odstrasza wizja sojuszu z ,,socjalistami''. I obie partie na tym mogą tracić. Nie mówię tu o żelaznych elektoratach, bo te - bez względu na straszenie - zagłosują na swoje partie, ale mówię o niezdecydowanych. A chyba chodzi o to w przypadku PiS, że to ci nowi wyborcy mogą doprowadzić do przeskoczenia tego progu 40 %, a w przypadku KNP to teraz ciężko powiedzieć czy żelazny elektorat to jest ten co zagłosował teraz i KNP zawdzięcza sukces tylko niskiej frekwencji (chociaż, wbrew temu co mówiły media, tam gdzie frekwencja była wyższa KNP zanotował wyższy wynik) bo przy wyższej frekwencji dawałoby to niższy wynik (podobna liczba głosujących teraz i np w wyborach prezydenckich w 2010) czy też żelazny elektorat KNP nie w pełni głosował Jedno jest ważne: chodzi, w przypadku obu, partii, o pozyskanie, niezdecydowanych a takie przedstawianie ,,koalicji'' - moim zdaniem - do tego się nie przyczyni