Kinsey- seks i oszustwo

Książka Judith A. Reisman pod tytułem „ Kinsey- Seks i oszustwo” została wydana w 2002 roku. Miałam zrobić tylko adiustację tekstu. Wyszło na to, że poprawiałyśmy, a raczej tlumaczyłyśmy z koleżanką zdanie po zdaniu. Mniejsza o to- piszę to dla wyjaśnienia, że tłumaczenie jest nie najlepsze, i że nikt nie jest podpisany na okładce jako faktyczny tłumacz.

Kinsey specjalizował się w taksonomii czyli klasyfikacji roślin i zwierząt. Lata poprzedzające badania nad seksualnością człowieka poświęcił zbieraniu os. Po 18 latach praktyki w tym zawodzie zdecydował się zmienić specjalizację. Trudno mi oprzeć się refleksji, ze zajmowanie się owadami źle wpływa na człowieka. Szczególnie gdy zmieni on specjalizację. Na przykład stanie się politykiem.

Według Kinseya „ seksualność jest zdolnością reagowania na każdy wystarczająco silny bodziec” (1).

Zgodnie z zasadą „ szeroko rozumianego seksu” sposób uprawiania seksu jest zupełnie obojętny, różnice wynikają wyłącznie z zakazów, dzieci są też włączone w to spektrum. Demokratycznie równouprawnione sześć sposobów uprawiania seksu to : masturbacja, nocne zmazy, pieszczoty między osobami różnej lub tej samej płci, stosunek heteroseksualny, stosunek homoseksualny, stosunki płciowe ze zwierzętami.

Słynny raport o mężczyźnie Kinseya został sporządzony na podstawie 5000 wywiadów, a raport o kobiecie na podstawie 6000 wywiadów. Kinsey przeprowadzał również badania na dzieciach w wieku od dwóch miesięcy do 15 lat. Dzieci te były oralnie i manualnie pobudzane do orgazmu przez dziewięciu specjalnie przeszkolonych technicznie „badaczy”

Badania Kinseya powinien skompromitować w oczach naukowców fakt, że jego próba nie była reprezentatywna dla społeczeństwa. Na przykład próba męska zawierała nadreprezentację seksualnych przestępców, pedofilów i ekshibicjonistów, a 25% w niej stanowili więźniowie.

Z niezrozumiałych dla mnie przyczyn tylko Abraham Maslow próbował przeciwstawić się poważnemu traktowaniu badań Kinseya przez świat naukowy. Przede wszystkim zwrócił uwagę na podstawowy błąd Kinseya w dobieraniu próby, tak zwany „ błąd ochotnika”. Jeżeli w badaniach opieramy się na wywiadach z ochotnikami musimy liczyć się z błędem systematycznym.

Kinsey popełnił wiele innych błędów i fałszerstw.

Według niego na przykład 10% białych mężczyzn w okresie od 16 do 55 lat to „ prawie wyłącznie homoseksualiści”, 8 % to „ wyłącznie homoseksualiści” , a 4% to „przez całe życie wyłącznie homoseksualiści” ( 2)

Dane te zostały wykorzystane przez Wydział Zdrowia Miasta Nowy Jork do prognozowania zagrożenia wirusem AIDS. Według szacunków opartych na danych Kinseya przypuszczalna liczba mężczyzn homoseksualnych i biseksualnych miała wynosić 500 000. Liczba ta faktycznie wynosiła około 100 000.(3)

Nikt ze świata nauki nie przejął się tą ewidentną porażką statystyk Kinseya.

Z niezrozumiałych dla mnie przyczyn nikt nie zaprotestował przeciwko badaniom, w ramach których niemowlęta były molestowane przez „ badaczy”. Opis zachowań doprowadzanych do orgazmu małych dzieci, (przytoczony przez samego Kinseya ) jest wstrząsający. Reagowały płaczem, konwulsjami, broniły się przed oprawcą. Za takie „badania” Kinsey i jego pomocnicy powinni powinien znaleźć się w więzieniu.

Jak twierdzi autorka książki -wielki plan Kinseya polegał na wyrugowaniu tradycyjnej, chroniącej rodzinę normy seksualnej. Następnym etapem byłoby stworzenie społeczeństwa, w którym dzieci byłyby wdrażane najpierw do swobodnego seksu z rówieśnikami, a następnie do „seksu miedzy-pokoleniowego”. W tym do seksu kazirodczego.

Wardell Pomeroy, współautor prac Kinseya wyjaśnia czytelnikom, że : „ kazirodztwo może dawać satysfakcję, być niegroźnym, a nawet wzbogacającym doświadczeniem emocjonalnym”(4) .

Wiele osób w Polsce zlekceważyło doniesienia o oszustwach Kinseya, o jego zbrodniczych praktykach i o przejęciu przez lobby homoseksualne i pedofilskie władzy nad edukacją seksualną młodzieży w USA. Niesłusznie uważali, że nam to nie zagraża. Niesłusznie - bo lobby homoseksualne i pedofilskie jest w Polsce w natarciu. I nie chodzi im wcale o swobodę praktykowania wybranych przez nich zachowań seksualnych, lecz o nasze dzieci.

(1 )Kinsey, Pomeroy, Martin, Gebhard, „ Psychoseksual Development in Health and Desease”

(2) Raport o mężczyźnie str 651

(3)  Bruce Lambert, New York Times, 19 lipca 1988 rok.

(4)  Wardell Pomeroy, Variations, 1977

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

20-07-2014 [09:13] - NASZ_HENRY | Link:

Pedzio Gender jest już w MENie ;-)

Obrazek użytkownika Andrzej.A

20-07-2014 [09:36] - Andrzej.A | Link:

Książka "Libido dominandi", tam również jest omówiony raport Kinsey'a.
Jest również podany powód, dlaczego Kinsey i jemu podobni dostawali wsparcie finansowe dla swoich ekscesów, w tym na przykład od fundacji Rockefelera.
W skrócie, po II WŚ ilość osób wyznania Rzymsko - Katolickiego i ich pozycja w społeczności USA zaczęła rosnąć, co stanowiło zagrożenie dla dotychczasowej dominacji WASP (White Anglo Saxon Protestant).
W tym celu stworzono ruch, składający się głównie z osób, de facto chorych, dziś byśmy powiedzieli seksoholików, którzy swoje ekscesy starali się ukazać jako normę.
Raport Kinsey'a ma jeszcze tą jedną podstawową wadę, że Kinsey płacił swoim respondentom, co zasadniczo unieważnia wartość tych wywiadów.
W książce tej omówiona jest również psychoanaliza Freuda - wnioski są analogiczne: brak podstawowych norm naukowych, sekciarstwo naukowe i trzymanie się założeń, choćby badania wykazywały co innego.

Obrazek użytkownika lala

20-07-2014 [09:55] - lala | Link:

uwielbiam teorie spiskowe!!!
ps. z tego, co wiem "badan" Kinsey'a od lat nikt nie traktuje poważnie
ps2. czytałam prase z lat 30-stych własnie, w II RP trwała debata o wprowadzeniu slubów cywilnych i rozwodów, ileż wówczas biadano nad tym, że to spisek, że zniknie rodzina, że upadek cywilizacji....nie chce mi sie wypisywać cytatów, ale nie odróżniłby nikt tego języka od współczesnych badań, no, może po tym, że nie uzywano slowa "lobby"

Obrazek użytkownika cyborg59

20-07-2014 [11:17] - cyborg59 (niezweryfikowany) | Link:

Najpierw taki Kinsey dokonuje gigantycznych szkód, potem jedyną konsekwencją jest stwierdzenie że nikt nie traktuje poważnie jego wyczynów. Problemem jest zbudowanie pewnych przekonań i wyznaczenie kierunków. Jak Kinsey robi się niewygodny, wstawia się do bibliografii kilku epigonów.

Obrazek użytkownika izabela

20-07-2014 [21:39] - izabela | Link:

Epigonów nie brakuje. Zaraz umieszczę dowód.

Obrazek użytkownika Andrzej.A

20-07-2014 [13:36] - Andrzej.A | Link:

Jeżeli ktoś, ktokolwiek, twierdzi, że zachowania homoseksualne są normą, to znaczy, że raport Kinsey'a jest obowiazujący - przynajmniej dla tych ludzi, którzy tak twierdzą.

Obrazek użytkownika izabela

20-07-2014 [21:28] - izabela | Link:

To nie jest prawda. Najlepszy dowód, że usiłowano bez powodzenia szacować liczbę zachorowań na AIDS w oparciu o statystyki tego szarlatana naukowego. Badania Kinseya stały się podstawą wielu trendów kulturowych. Nie wiem i nie obchodzi mnie fakt, czy jest on odpowiedzialny za tak zwaną rewolucję seksualną. Nic mnie nie obchodzi co robią dorośli ludzie na własny rachunek. Niestety popłuczyny po jego nieodpowiedzialnych badaniach wdarły się do szkół. Przeprowadza się na przykład badania testowe na modłę Kinseya. Dzieci w wieku gimnazjalnym pytane są na przykład o częstość stosunków ze zwierzętami. Nikt nie zastanawia się, jak naruszana jest dziecięca wrażliwość.

Obrazek użytkownika izabela

20-07-2014 [21:38] - izabela | Link:

Tak, płacił więźniom i nie należy się dziwić, że opowiadali co chciał usłyszeć. Nie jest wykluczone również , że przepytywani przestępcy seksualni czerpali satysfakcję ze swoich rojeń. W psychologii nazywa się to lepkością tematu. Niejeden wychowawca więzienny nie może powstrzymać podopiecznego od nużącego opowiadania jego fantazji seksualnych, co bywa funkcją przymusowej abstynencji.   A w badaniach statystycznych -korzystanie z wywiadów z chętnymi nazywa się  " błędem ochotnika". Zawsze jest źródłem błędu systematycznego.

Obrazek użytkownika Marek1taki

20-07-2014 [09:41] - Marek1taki | Link:

Pani Izo!
Nie sądzę, żeby Kinsey - nawet jeśli miał nienormalne zainteresowania seksualne - działał sam. Ktoś finansował jego działania, ktoś propagował, a przede wszystkim ktoś to zlecił. Uważa się go za ojca rewolucji seksualnej, która spowodowała zmianę obyczajów i zmianę hierarchii wartości społecznych. I mamy uwierzyć, że tak nagle, sam z siebie a wszyscy się jego nauką spontanicznie zachwycili i wdrożyli.

Obrazek użytkownika izabela

20-07-2014 [21:31] - izabela | Link:

Mnie bardziej niepokoi fakt, że żaden z naukowców oprócz Maslowa nie próbował podważyć tych bezsensownych badań. Nikt nie zajmował się molestowanymi niemowlętami. W czasach gdy za klapsa wymierzonego dziecku można być postawionym pod sąd.