Zapiski oficera - jak rozpętały III wojnę na puszczy

Wszyscy wiedzą już o tragedii na Ukrainie. Zginęło blisko 300 osób z rąk tych samych ludzi, z których zginęło kilka lat temu 96 Polaków w Smoleńsku. W natłoku komentarzy głos Putina - o paradoksie - wydaje się mieć sens: za zbrodnię odpowiada ten, do którego należy terytorium katastrofy... Ja zgadzam się i dodam:  obu katastrof... Strzęp wschodniej Ukrainy dzisiaj znaczy Putin siuśkami swoich piesków.

Przejrzałam niemal wszystkie fora i widzę, że chyba tylko Smoleńsk potrafi tak podniecić ruskie trolle. Poza tym jakoś Polacy są zgodni, że podstarzały Playboy z Kremla odpowiada za dzisiejsze zdarzenie. Moim zdaniem - zbrodnię wojenną. Kolejną, za jaką odpowiada. Tylko, USA nie ma Tuska, aby ten oddał całe śledztwo Ruskom. Dziś słyszę, że USA, NATO, UE..., chcą międzynarodowego śledztwa. Angela milczy, więc zobaczymy, co postanowi za UE, może i przeprosić Putina za pomówienia...Tusk jej przykładem też nie wysłał jeszcze sms-ów (do kolegów).

Ten ma kłopot, bo jeden z niemieckich redaktorów napisał o tym w kontekście Smoleńska, badania przez MAK czarnych skrzynek itd. A do tego jeden z polskich ekspertów od wypadków lotniczych nagle zmienił zdanie i podał, że takie katastrofy winny badać komisje międzynarodowe...i nie mógł powiedzieć: podobnie jak smoleńską. Mało, uznał Rosję za zdolną do zbrodni tego typu...

Ja zaś zastanawiam się, na ile to pomoże Putinowi. Tak, może mu to pomóc. Zdarzyło się to akurat, gdy USA i UE wprowadziły sankcje na Rosję. Ta, jak sadzę przypadkowa, zbrodnia (wskazują na to ujawnione rozmowy separatystów namierzone przez Ukraińców), może posłużyć Putinowi do próby zastraszenia Zachodu, jako przykład tego, do czego jest w stanie posunąć się w zamian. I wcale przypadkowa być nie musi, bo Zachód już teraz chyba wie, że z Putinem to nie przelewki, że bandyta i morderca nigdy nie zmieni natury a KGB to ludzie wynaturzeni, zdolni do największej i najbardziej szalonej zbrodni.

Zginęło 295 osób, w tym 80 niewinnych dzieci. Jakieś 10 tys. nad ziemią w jednej sekundzie ich życie dobiegło kresu, bo ruski szaleniec wymarzył sobie super imperium neosowieckie i sowieckie metody stosujący.

Z drugiej strony ta sytuacja może być zimnym prysznicem dla UE, która wreszcie pojmie, że Ukraina potrzebuje realnego wsparcia i zaprzestania dozbrajania i szkolenia ruskich okupantów przez niektóre kraje UE. Tchórzliwe i chciwe a zarazem pozbawione honoru mogą jednak wykorzystać furtkę i obciążyć Ukrainę odpowiedzialnością tylko po to, by skończyć z nią, rzucić ją na żer Rosji.  Aby to jednak mogło się stać potrzebna jest tu  jednomyślność USA. Barak Obama zaś był dość oszczędny w słowach. Można to tłumaczyć świeżością informacji... Ale teraz, administracja amerykańska "przeciekła", że pojawiły się dowody na winę rosyjską a to daje nam nadzieję, że Ukrainy nie rzucą psom na pożarcie a nas nie narażą na szarpanie po nogawkach.

Amerykanie ponoć analizują dowody, szukają zdjęć satelitarnych itd. W zasadzie jednak nie muszą tego robić, bo neoradziecki aficer w swoich zapiskach oznajmił, czego dokonał a mianowicie, że zestrzelił ukraiński samolot taki a taki. Do tego inny aficer zadzwonił do swojego przełożonego z raportem na ten temat i powiedział dokładnie co i gdzie i kto zestrzelił, i że to na pewno cywilny samolot. Nikt jednak nie zwraca uwagi na to, że w pierwszym odruchu słuchacz kończy rozmowę stwierdzeniem: to jak? szpiedzy...? Dla mnie nie brzmi to jak pomyłka. To brzmi jak instrukcje. Wkrótce jednak okazało się pewnie, że nie do zrealizowania. Nie da się uczynić szpiegami 300 osób w tym 80 dzieci.
 Putin zaraz po zdarzeniu zadzwonił do Obamy zaklinając, że on niewinny jest. Znaczy, wiedział, iż to spore przegięcie a to znaczy, że aficer, ile by zegarków na Ukrainnie nie ukradł, długo już ich nie ponosi a jego czas jest bardziej ograniczony niż on sam. W związku z tym, ze walczy po stronie rebeliantów, znaczy, separatystów, pewnie wlezie wkrótce na jakąś minę. I minę będzie miał nietęgą. No, ale zobaczymy. Póki co aficer wykasował swój wpis z FB czy czego tam, ale tenże krąży i krążyć będzie po koniec Internetu w udostępnieniach, zrzutach ekranów itd. Jeden z ruskich trolli napisał gdzieś, że kiedyś armia Czerwona wyzwoliła Ruski Kijów a dziś dokona tego Armia Putina. Po co to rozróżnienie, nie wiem, wszak to "wsio rawno", ale znaczy jedynie o tym, że w chwili obecnej Ukraińcy samotnie stawiają czoła najeźdźcom Europy. I chwała im za to. Europie zaś wstyd i hańba.

W zasadzie miałam napisać o tym, co łączy Merkel z Tuskiem i jeśli tego nie zrobiłam, to tylko dlatego, że ten ruski aficer neokrasnej armii neosowieckiej rasiji, co to "tylko pociągnął" na wzór Pawlaka i zamiast rozwalić bank, zabił blisko 300 osób - cywili. Stąd tyle miejsca poświęcam Idiocie. Podobno wyrzutnia rakiet, które wystrzelił, sunie właśnie jakąś autostradą ku ruskiej granicy, co rejestrują "postronni" świadkowie i zamieszczają w necie. No, a skoro tak, nie w naszą stronę, to i mogę streścić swoją myśl o Tusku i Angeli - złotych dzieciach naszych bratnich narodów, przyjaciół dozgonnych, których przyjaźń kluła się na Sopockich podwórkach czy jakoś tak. Nie ważne.

Otóż, Angela Merkel, odwrotnie niż Donald Tusk, zapragnęła podobno kariery europejskiej (jakby takiej nie robiła, ale może chodzi o cięcia budżetowe i chce mieć wyższą emeryturę, bo jak widać młodziutka już nie jest). W Internecie na domiar złego, na jej profilu społecznościowym (gdyby wiedziała, nie założyłaby go) zbluzgali ją - tak, tak... - Ukraińcy. Wpisywali jej, banderowcy jedni - że dziękują jej: danke, Frau Ribbentrop.... Angela nie wiedziała, jak zareagować podobno, bo z jednej strony zaszczytne porównanie z wybitnym geniuszem niemieckiego narodu a z drugiej ten smród historii... A do tego te polskie taśmy, które mogą nie tylko o ludziach Tuska coś więcej powiedzieć. Ba, mogą o samym Tusku powiedzieć. Ba, sam Tusk może z nich przemówić... Ba! Kto wie, co powie... o niej... Ba!

Merkel psów nie znosi. Któryś kiedyś ją pogryzł a ponadto Putin podobno ją też swoimi psami postraszył, mając niezły z niej ubaw, ale kiedy mus to mus - zagwizdała. Tusk zjawił się niemal błyskawicznie. Wiadomo, taka przenośnia, Tupolew tylko jeden i to w Mińsku. to i nie tak szybko, bo w kilka godzin się pojawił - wieczorem. Co uradzili, jeszcze nie wiadomo, bo kelnerzy nie zdecydowali, czy warto to publikować a jeśli, to czy teraz. W każdym razie zaraz na szczycie Tusk spotkał się z psychicznym wsparciem dla spadającego poparcia wyborczego w postaci nominacji na szefa UE. Wiadomo wszystkim, że szef-owa jest tylko jeden, wiadomo, że nominacja to nie wybór... dlatego Tusk przezornie odmówił. Tym samym pokazał, gdzie serce ...Chopina. Zmyślne. Posadka w UE mogłaby być i miękkim lądowaniem. Ba, nawet PiSiory by mordki przymknęły na jego winy a może i utargowałoby się i więcej zamknięć większej ilości mordek pisowskich... Ważne, że Polska ma TAKIE stanowisko w UE. Tylko, że potem trzeba tu wrócić i trzeba mieć do czego. A do czego wróci Tusk po pięciu latach swojej nieobecności? Poza tym, nie ma co  deliberować, bo Merkel może i siłę przebicia ma w UE, ale nie taką, by przebić swojego sprzedawczyka na to stanowisko. Jak już trzeba koniecznie ruskich do Europy importować z ichniejszymi interesami i wpływami, to oni mają swoje kandydatury. I to nienagrywane, znaczy, nie zgrane jeszcze. Dlatego to kelnerzy jeszcze nie wiedzą, co zrobić. Nie chcieliby - jakby co - wstrzymywać korzystnego dla Polski transferu.

Na razie nie udało nam się eksportować Tuska do krajów Unii Europejskiej i to nasze dobro narodowe - złoty chłopiec Donald, zostaje w kraju i to z rodziną. I już na początek nowe zmartwienie: znowu krąży widmo Smoleńska. Już dla niego samego Donald chętnie by wyrwals iez tego oszołomskiego zaścianka i nabrał czystego powietrza w płuca. A tu tylko mgła, mgła, mgła... i to ruska. Teraz może się okazać, że komuś coś się przypomni, że są podobieństwa, że ludziom pamięć wraca, że rana się jątrzy, że w ogóle jednak jest rana... Żeb... tego oficera neoczerwonoarmistę od sowietów diabli wzięli, po licho znowu strzelał...  Po raz kolejny widać, że nadgorliwość gorsza od kaczyzmu. Faszyzmu, znaczy... Toż ten jełop (Sienkiewicz pradziadka literata-nobilistę ma i z łaciną się nie obcyngala) swoimi przechwałkami na fejsie i w ogóle swoją  durnotą (rakiety nie widział, od razu strzela debil jeden) rozpętał III wojnę. do tej pory Poroszenko mógł sobie wołać a jego głos był wołaniem pustelnika na puszczy. Teraz w puszczy to tylko Pawlak złowrogo milczy a reszta szukać będzie dziury w całym. I tak to puszcza stała się rynkiem  Europy a Tuskowe akcje nic na nim już mogą nie znaczyć, do tego może ona stać się dla niego ulicznym sądem.

Co to będzie, jak oni te komisje powołają...? Żegnaj Polsko, żegnajcie Niemcy, żegnaj Brukselo... Może Peru...?

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

18-07-2014 [08:13] - NASZ_HENRY | Link:

Gazownia (GW) donosi, że malezyjski samolot "rozbił się" na Ukrainie. Zderzył sie z chmurą gradową ;-)

Obrazek użytkownika Celarent

21-07-2014 [00:55] - Celarent | Link:

To oczywiście żart? Chyba nie ma takich idiotów, którzy takie rzeczy piszą? Ale z Wyborczą i to możliwe...

Obrazek użytkownika Gmin

18-07-2014 [11:47] - Gmin | Link:

Ja nie widzę tu żadnych przypadków, chyba że będziemy udawać durniów? Te podsłuchy z rozmów odbywają się już 30 min. po zamachu, tak jak wpis na blogu "Striełkowa", to według mnie są już działania, które mają skierować dochodzenie na przypadek, tezę że to, "pomyłka"? Nic z tych rzeczy, to są ludzie, dla których życie ludzkie nie ma żadnego znaczenia, wszystko zgadza się z planem Putina, zastraszenie państw świata. JUż teraz, możemy dostrzec spolegliwość światowych przywódców wobec Putina, wygląda na skutek zastraszenia? Putin od początku swojej kariery okazuje się bezwzględnym mordercą, terrorystą w białych rękawiczkach, nikt nie ma ochoty go powstrzymać, jest zapraszany na wszystkie salony, zamiast już od zamachu smoleńskiego, powinien siedzieć w bunkrze na Kremlu? Jestem ciekawy, czy po tym morderstwie, Putin zostanie persona non grata? Powinien, Rosja musi być zmuszona do usunięcia Putina, to przecież tylko Putin, jeden człowiek?

Obrazek użytkownika Celarent

18-07-2014 [15:25] - Celarent | Link:

słuszna uwaga

złe rozłożenie akcentów spowodowało zaciemnienie

Pierwszą moją myślą było to, ze Putin właśnie pokazał światu Zachodniemu, co oznaczają ich sankcje wobec Rosji: wy do mnie tak? To zobaczcie, co was czeka.
Takie straszonko i makabryczna próba sił. Bo - tu zgadzam się w 100% - facet nie zna umiaru. Mordercy tak mają... Dopuszczam jednak możliwość, że ta moja kpina z nadgorliwego ruskiego terrorysty, który nie zdawał sobie sprawy, co uczynił, jest prawdziwa. Jeśli jednak tak jest, możliwy jest jeden scenariusz dla Rosyjskich działań: koniec ofensywy na Ukrainie. Tylko to może ich dziś uwiarygodnić w moich oczach, ale nie sądzę, by tak się stało. Oni tak mają,  że nawet jak ich za rękę złapiesz na złodziejstwie czy morderstwie, wrzeszczą, że to nie ich ręka... Wsio ryba: tak czy siak są za to odpowiedzialni a sprawa jest przede wszystkim sprawdzianem dla świata Zachodu - co zrobi... Nie mam jednak złudzeń co do Niemiec i Francji...

Obrazek użytkownika Gmin

18-07-2014 [15:48] - Gmin | Link:

To niebywałe, że świat, że przywódcy światowi, tak drobiagowo wspólpracowali w walce z terroryzmem zagrażającemu Ameryce, jadnak terroryzm w wykonaniu Putina, jest oficjalnie tolerowany, by nie powiedzieć akceptowany? Zaczęło się od Czeczeni, przez Asetię i Abchazję w Gruzji, i przełom 10 kwietnia 2010 roku, gdy z premedytacją, na oczach świata, zamordowano prezydenta Polski i czołówkę polskich patriotów, którzy byli fraktyczną przeszkodą w planach Putina? Wszędzie z tych powodów giną ludzie, a sprawca i sprawcy brylują na salonach świata, jest to sytuacja bez precedensu? Precedensem byłoby uznanie wymuszanie na opini międzynarodowej zmiany granic, które dla Rosji są wygodne, jak wiemy ten precedens jest na rękę Niemcom, którzy nieustannie od zakończenia wojny podważają traktaty i umowy ustanawiające granice państw po II wojnie światowej? Głównie chodzi o tereny Polski Zachodniej i Północnej, zapominając, że Polska straciła większość terytorium na rzecz ZSSR? Rewizja granic z punktu widzenia Niemiec jest słuszna, dlatego tak wspierają działania separatystyczne na Ukrainie. Podsumowując, oznacza to, że plan Putina jest na rękę Niemcom, pytanie co zrobi USA gdy tuż tuż obok nich powstaje EuroAzjatycka potęga, zagrażająca bezpośrednio Stanom Zjednoczonym? Zestrzelenie samolotu to nie mogła być pomyłka, to działnie na bezczela, i co mu zrobicie? A oświadczenie Tuska, powinno poprzedzać wyjaśnienie, co oznaczoły żółwiki z Putinem na miejscu zamachu w Smoleńku?

Obrazek użytkownika Celarent

21-07-2014 [00:54] - Celarent | Link:

Ostatnie wydarzenia pokazały, że nie pomyliłam się w ocenie: Francja i Niemcy nie wystąpią wprost wobec Rosji. Niestety, Polska stanęła po stronie Francji i Niemiec a więc, wstyd powiedzieć, po stronie Rosji. I dziwi mnie to, że Polacy, którzy tak ochoczo poparli Majdan, Ukrainę, teraz milczą i nie przeszkadza im to, że oto nasz minister chcąc zyskać kilka punkcików u zachodnich partnerów (łudzi się, że jednak jakiś podnóżek i dla niego znajdą w strukturach UE?) chce dać zbrodniarzowi czas na dozbrojenie, przegrupowanie sił, zatarcie śladów, podrobienie lub wywiezienie dowodów. USA stoją w obrębie Morza Czarnego, wiedzą i widzą wszystko a nie wykluczone, że po cichu również dozbrajają Ukrainę. W każdym razie zdaje się, że się budzą ze snu o bratniej miłości z Rosją. Poza tym, Szanowny Rozmówco, muszę powiedzieć, że nie dziwi nic. Pytasz, jak możliwe jest popieranie potworów, morderców... Nic nowego. Pieniądz i władza - to system łamania kręgosłupów moralnych, to sposób na przekonanie najtwardszych. Oni zaś innym swoje zachowanie wytłumaczą nie tym, że im się to opłaci a oni są interesownymi świniami lub śmierdzącymi tchórzami. Nie tym. Przemilczą lub znajdą jakąś ideę szlachetną, którą jak szmatą wytrą z własnej twarzy hańbę. Rosja straszy, w Rosji zarabiają miliardy... Co więc ich obchodzi zachowanie Rosji, to kogo napada, morduje, co obchodzą rosyjscy obywatele pozbawieni godności i praw... Co obchodzi Ukraina i jej kawałek ziemi? Jutro tyleż obchodzić będzie Polska, ale Sikorski za dużo był w Oksfordzie i Afganistanie, by to rozumieć, dlatego stoi na straży Ruskich interesów u boku Francji  i Niemiec. Jakże, inaczej okaże się, że Smoleńsk też był sfingowany przez Rosję i jej polskich popleczników. Prawi ludzie pytają, jak tak można. Można, jeśli jest się człowiekiem bez czci i wiary. Ciesz się Pan, że masz Honor i sumienie, bo widzisz inni nie mają i - o zgrozo - żyją z tym całkiem dobrze... a przecież hańba im i ich dzieciom na wszystkie pokolenia.