Polska- USA: era koniunktury

Piszę te słowa w Waszyngtonie, w którym są również szefowie resortów obrony i spraw zagranicznych rządu RP. W tym samym czasie prezydent Rzeczpospolitej gości w słynnej wojskowej akademii West Point, zaraz po swoim wystąpieniu na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. Dzieje się to raptem dwa miesiące po pierwszej bilateralnej wizycie prezydenta USA w Europie – właśnie w Polsce. Wyniki szczytu NATO w Warszawie były dla naszego państwa znacznie korzystniejsze niż ustalenia szczytu NATO w Newport w 2014. Intensyfikacja współpracy militarnej i politycznej, zwiększająca się obecność żołnierzy USA na terenie RP ‒ to wszystko jest przejawem wyjątkowych relacji między Warszawą a Waszyngtonem. Amerykański prezydent mówiący w ONZ ponownie o Polsce tylko to potwierdza.

Bardzo zacieśniając stosunki z Polską Biały Dom wyraźnie rozluźnia stosunki z Berlinem, a faktycznie wyrzucając do kosza umowę TTIP czyli o wolnym handlu z UE, przełącza relacje z Brukselą na niższe obroty. Beneficjentem tego jest Rzeczpospolita. Takiej koniunktury nie mieliśmy od stu lat, od czasów patrona placu na warszawskim Żoliborzu – prezydenta Wilsona. Wykorzystajmy ją, jak tylko się da!

*komentarz ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (23.09.2017)