Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Lumpokracja, czyli III RP bez makijażu.
Wysłane przez Ewaryst Fedorowicz w 23-06-2014 [15:58]
Prezes Kaczyński przed chwilką był uprzejmy poinformować o fiasku prób PiSu sformowania większościowej koalicji w celu przeprowadzenia tzw. konstruktywnego wotum nieufności (to akurat od początku było oczywiste) oraz o moralnym obowiązku zgłoszenia takiego wniosku przez PiS, mimo oczywistego braku szansy jego powodzenia.
Ale był też uprzejmy określić dzisiejsze rządy mianem rządów lumpenproletariatu i to jest określenie efektowne, choć puryści mogliby zarzucić Prezesowi nieścisłość, jako że
Lumpenproletariat (z niem. Lumpenproletariat - obszarpańczy proletariat) – w socjologii jest to zdeklasowana warstwa osób znajdujących się na marginesie społecznym w społeczeństwie kapitalistycznym. Tworzą ją osoby żyjące w skrajnej biedzie, trwale bezrobotne, często nie posiadające zawodu w odróżnieniu od proletariatu, czyli kategorii osób posiadających zatrudnienie.
No, czego, jak czego, ale kasy to temu towarzystwu, sądząc po rachunkach, jakie służbowymi kartami po luksusowych knajpach za „prywatne spotkania” płaci, nie brakuje, a jeśli o bezrobociu rozmawiamy, to jest to dla nich kategoria abstrakcyjna.
Niemniej jednak język używany przez nich, to język zaczerpnięty chochlą prosto z atrybutu dawnych, lumpenproletariackich dzielnic nędzy, czyli – z rynsztoka.
Ja bym jednak tę Prezesową terminologię rozwinął i odniósł ją nie tylko do tego rządu, ale do całego, stworzonego po 89 roku w Polsce systemu, który nazywam lumpokracją.
Że to system, a nie tylko chwilowa dysfunkcja mamusi historii, świadczy zajadła i na wszystkich frontach (od profesorów socjologii i politologii, poprzez media odznaczonego nurtu (konsekwentnie promuje określenie swojego autorstwa) , po Panów Premiera i Prezydenta, którzy uznali za najważniejsze: wyjaśnienie kto i dlaczego stał za tymi nielegalnymi nagraniami, okraszając ten postulat takimi grozę budzącymi grepsami, jak próba obalenie rządu, zamach, zorganizowana grupa przestępcza) jego obrona.
A więc, mamy, proszę Państwa, w Polsce lumpokrację i tylko nieznajomym dobroczyńcom zawdzięczamy, że choć przez chwilę zobaczyliśmy, jak nasza wspaniała III RP wygląda bez tytułowego (a wartego "30 baniek dla Jurka") makijażu.
Eh, chciałoby się powiedzieć - chwilo trwaj!
Komentarze
23-06-2014 [22:15] - stan43 | Link: Kiedyś byli: Henryk,
Kiedyś byli: Henryk, Władysław i "Bór"; teraz są: Bartek, Radek i "Bul".