Kolejna zdecydowana podwyżka płacy minimalnej przez rząd...

Kolejna zdecydowana podwyżka płacy minimalnej przez rząd premier Beaty Szydło

1. W projekcie rozporządzenia rady Ministrów, ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej proponuje od 1 stycznia 2018 płacę minimalną (etatową) na poziomie 2,1 tys. zł i płacę minimalną (godzinową) na 13,7 zł, czyli o 5%.

Związkowcy z OPZZ i FZZ proponowali, aby płaca minimalna wynosiła 2220 zł, z kolei pracodawcy na poziomie 2050 zł, rządowi natomiast chodziło o to, aby poziom płacy minimalnej w stosunku do średniego wynagrodzenia wyniósł 47% w roku 2018, podobnie jak to jest w roku obecnym.

Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie do 15 września tego roku i wtedy Rada Ministrów wyda rozporządzenia, ale wszystko wskazuje na to, że poziom płacy minimalnej zaproponowany przez ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej zostanie przez rząd zaakceptowany.

2. Niezależnie od ostatecznego rozstrzygnięcia w tej sprawie rząd premier Szydło decydując się na kolejną podwyżkę płacy minimalnej w roku 2018, chce kontynuować proces wymuszania podwyżek płac w gospodarce.

Przypomnijmy tylko, że we wrześniu poprzedniego roku weszło w życie rozporządzenie Rady Ministrów o podwyżce „etatowej” płacy minimalnej na rok 2017 z 1850 zł do 2000 zł brutto, czyli aż 150 zł i w związku z tym konieczna była waloryzacja płacy godzinowej minimalnej z 12 zł na 13 zł od 1 stycznia tego roku.

Podniesienie stawki godzinowej do 13 zł za godzinę brutto, było konieczne, ponieważ przy ustawowych 168 godzinach pracy miesięcznie daje wynagrodzenie w wysokości 2184 zł brutto miesięcznie i w związku z tym jest o 184 zł wyższe od minimalnego wynagrodzenia na podstawie umowy o pracę (ustalonego na rok 2017 w wysokości 2000 zł brutto).

Natomiast taka relacja pomiędzy tymi minimalnymi wynagrodzeniami (niższa płaca etatowa, wyższa godzinowa), zdaniem minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej, będzie zachęcała pracodawców zarówno publicznych jak i prywatnych do zatrudniania na podstawie umów o pracę, a nie umów zlecenia czy samozatrudnienia, bo te pierwsze będą jednak wyraźnie „tańsze”.

W ten sposób rząd premier Beaty Szydło zakończył z dotychczasową ponad 26- letnią praktyką konkurowania przez Polskę tanią siłą roboczą i przy pomocy poziomu płacy minimalnej (etatowej i godzinowej), rozpoczął proces wymuszania podwyżek płac zarówno w gospodarce jak i w sektorze budżetowym.

3. Na obligatoryjne podwyżki płacy minimalnej (tą obowiązującą od 1 stycznia tego roku i tą, która będzie obowiązywać od 1 stycznia 2018 roku), muszą zareagować w zasadzie wszyscy pracodawcy w tym szczególnie ci, którzy do tej pory wypłacali wynagrodzenia niewiele wyższe od wynagrodzenia minimalnego.

Trudno, bowiem sobie wyobrazić, żeby tacy pracownicy byli zaakceptować dotychczasowe wynagrodzenia w sytuacji, kiedy płaca minimalna rośnie o kilkanaście procent w tym roku i kolejne 5% w przyszłym roku, a bezrobocie spadło już latem tego roku poniżej 7% i coraz częściej mamy do czynienia z rynkiem pracownika, a nie pracodawcy.

Kilkukrotne podwyżki płac w ciągu ostatnich miesięcy w zasadzie we wszystkich sieciach handlowych funkcjonujących w Polsce, potwierdzają rozpoczęcie procesu regulacji płac w górę w całej polskiej gospodarce.

W ten sposób rząd premier Beaty Szydło wymusza podwyżkę wynagrodzeń gospodarce, ale także w sektorze budżetowym i kończy okres konkurowania przez polskich przedsiębiorców niskimi kosztami wytwarzania produktów i usług, w tym w szczególności niskim poziomem płac.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Obserwator_3

29-07-2017 [09:08] - Obserwator_3 | Link:

Na litość Boską, kiedy do Was w końcu dotrze, że dla małych przedsiębiorców takie "radosne" trąbienie o wzroście płacy minimalnej jest czynnikiem odstręczającym od PiS - przecież w ten sposób tylko zwiększa się ich obciążenie tzw. "składkami" od własnej działalności, czyli tak naprawdę podatku od chęci działania. Jak wreszcie dotrze do Kowalczyka i innych (uważanych w PiS za ekonomistów), że w podobno wzorcowym dla naszego systemu ubezpieczeniowego Chile wszelkie składki dla właścicieli jednoosobowych firm są DOBROWOLNE (za wyjątkiem obligatoryjnego ubezpieczenia zdrowotnego, ale za to wykupionego w dowolny sposób) i zrobicie to samo u nas, to sobie możecie podnosić płace minimalne jak Wam się żywnie podoba, a jak na razie to jeżeli małżeństwo z trójką dzieci (w tym dwoje niepełnoletnich) chce prowadzić sklepik na osiedlu, to tylko z tytułu ZUSoharaczu ma do zapłacenia prawie 50 tys. rocznie - ściąganych bezwzględnie i bez przedawnienia.
Czy do Was w końcu to dotrze, czy w dalszym ciągu będą się tymi sprawami zajmowali urzędnicy i politycy którzy o tych przepisach w ogóle nie mają pojęcia?  

Obrazek użytkownika Jabe

29-07-2017 [13:33] - Jabe | Link:

Kiedy do Pana w końcu dotrze, że w koncepcji Dobrej Zmiany™ nie mieści się coś takiego jak mały przedsiębiorca. Wróg klasowy jest ewentualnie do zaakceptowania, jeśli jest wielki. Staje się wówczas stroną „dialogu społecznego”. Przedsiębiorcy są niebezpieczni, bo są samodzielni. Modelem nie jest Chile, tylko PRL Gierka.