Afera podsłuchowa - "przykrywka" czy przełom?

  W dniu 16.06  Joanna Lichocka napisała w tekście "Bezpieczne bujanie układem", opublikowanym w portalu Niezalezna.pl:

  "Wydaje się, że taśmy mają inne, kapitalne znaczenie – przykrywają to, co w Sejmie ujawnił Mariusz Kamiński, a co było tak wstrząsającą informacją o ośmiornicy oplatającej państwo, że niektórzy posłowie koalicji, by być uczciwymi, zagłosowali inaczej, niż chciał Tusk. Co to było? – nikt tym już się nie zajmuje. Kryją też inne rzeczy – sprawę Ciechu sprzedanego Janowi Kulczykowi za jedną czwartą rocznych dochodów przedsiębiorstwa czy skandali wokół GPW. Być może ktoś buja układem, ale czyni to tak, by premier nie wypadł za burtę."  /TUTAJ/.

  Z ostatniego zdania wycofała się cztery dni póżniej stwierdzając  /TUTAJ/:  "Gdy kilka dni temu napisałam, że sprawa taśm nie uderzy silnie w Donalda Tuska – myliłam się.".  Doceniała jednak rolę sprawy taśm jako "przykrywki".  W rozmowie z prof. Zybertowiczem, która ukazała się w ostatnim numerze "Gazety Polskiej / nr 25/2014/ dodała:  "A o prokuraturze rządzonej przez syna pana Piłata, współpracownika Kwaśniewskiego z SLD, cisza.".

  Wczoraj Andrzej Talaga, dziennikarz z zupełnie innego obozu politycznego ubolewał w portalu RP.pl:

  "Kiedy wybuchł i  rozwijał się skandal podsłuchowy, Amerykanie przebazowali do Wielkiej Brytanii bombowce strategiczne B-2 i B-52. Moskwa przerwała dostawy gazu na Ukrainę, zerwała rokowania na poziomie ministrów spraw zagranicznych, do obwodów ługańskiego i donieckiego zaczął zaś napływać z Rosji ciężki sprzęt wojskowy, w tym czołgi i wyrzutnie rakietowe Grad. Polskę odwiedził  w tym czasie dowódca sił lądowych USA, który doglądał manewrów w rejonie Bałtyku z udziałem amerykańskich sił desantowych oraz prawdopodobnie bombowców strategicznych. Dżihadyści w Iraku rozpoczęli ofensywę na Bagdad, opanowując część północnych pól naftowych, a Waszyngton... zaproponował współpracę Iranowi w rozwiązaniu tego problemu.

Powyższe wydarzenia wpłyną na przyszłość państwa polskiego, być może nawet mamy właśnie okazję współuczestniczyć w powstawaniu nowej strategii amerykańskiej, zwanej czarnomorską, która określi parametry bezpieczeństwa w naszej części Europy. Ale przecież wszystko to „ch... dupa i kamieni kupa", by zacytować fragment słynnego nagrania."  /TUTAJ/.

  Akurat intencje red. Talagi są dość jasne, wpisuje się on w chór głosów pragnących odwrócić uwagę od matactw PO i skierować ją na inne kwestie: wulgarnego jezyka, akcji ABW, czy machlojek Sławomira Nowaka.  Niemniej absolutne zdominowanie debaty publicznej przez aferę podsłuchową jest nieracjonalne i niebezpieczne.  Trwa ono już tydzień i końca nie widać.  Przypominam, że 24 czerwca zaczyna się posiedzenie Sejmu, na którym ta sprawa na pewno stanie.

 Coż jednak na to poradzić, jeśli wciąż pojawiają się nowe sensacje?  Dziś /21.06/ dowiadujemy się, że:

  "Dziennikarz "Wprost" Michał Majewski umieścił na Twitterze fragment rozmowy byłego rzecznika rządu Pawła Grasia z szefem PKN Orlen. Materiał ukaże się najprawdopodobniej w najnowszym numerze tygodnika "Wprost". …..”Jeszcze tym oddzieleniem [funkcji ministra i Prokuratora Generalnego - red.] dopomogliśmy. Także właściwie wiesz, żadnych środków sobie państwo nie zostawiło, żeby oddziaływać - mówi w opublikowanym fragmencie Graś (nawiązuje do rozdzielenia urzędu ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego - doszło do tego w 2010 roku).- Ja ci powiem też, że po zmianach dużo lepiej się współpracuje z ABW, zupełnie inny klimat. Już nie ma szukania, chodzenia, knucia, szczucia. Tylko jest normalna współpraca, jak coś potrzebują - odpowiada prezes Orlenu „  /TUTAJ/.

  Marek Mojsiewicz pisze o tym tak:

  "Taśmy z nagranymi rozmowami bardzo wiele zmienią . Głównie dlatego że rozmawiali swobodnie , przy dużej ilości alkoholu , co słuchać było w głosie Belki . Okazuje się że to nie zwykli kretyni ,, którzy popełniają same błędy , ale ludzie inteligentni, którzy precyzyjnie diagnozują sytuacje i mają pomysły jak różnym dysfunkcjom państwa zaradzić takim jak chociażby narzucony przez lichwiarstwo rozdział banku centralnego od władzy wykonawczej

Teraz dzięki Grasiowi poznamy być może powody i ludzi którzy zmusili Tuska do rozdziału prokuratury od władzy wykonawczej . Przecież takie działania to jaskrawy przykład demontażu państwa . I nie wynikał on z niewiedzy i nieświadomości Tuska co do skutków jakie to za sobą pociągnie .

Tusk i ludzie Tuska w osobie niemieckiego ciecia Pawła Grasia doskonale wiedzieli, że rozdzielenie prokuratury od władzy wykonawczej osłabi tę ostatnią i będzie niekorzystne dla państwa ."  /TUTAJ/.  

  Podobnie do Mojsiewicza wypowiada się  na łamach "Warszawskiej Gazety" /nr 25/2014/ Maciej Malicki w artykule""Afera taśmowa" widziana inaczej".  Zauważa on, iż  "Na pewno chaos w naszym kraju jest na rękę światowym finansistom".  Pisze o tym, ze zmiany w ustawie o NBP, których zażądał Belka spowodują, że zagraniczni bankierzyy będą zarabiać mniej, gdy NBP zacznie skupywać polskie obligacje zamiast zagranicznych.  Kończy tekst słowami:

  "Można i trzeba odsunąć Tuska i jego ekipę.  Ale co z nowelą o NBP i czyhającymi na nasze problemy światowymi bankierami?  Gramy z nimi czy przeciw nim?".

  Nawet posiadając kryształową kulę nie bylibyśmy w stanie przewidzieć, czym ta afera się skończy i kiedy.  Jest oczywiste, że nie jest to jakaś tam "przykrywka" ale wielkie starcie o konsekwencjach przekraczających granice Polski.  Ja podejrzewam, że również i jego źródła są poza nimi.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Andrzej W.

21-06-2014 [19:38] - Andrzej W. | Link:

Uważam, że żadna przykrywka. Tusk stałby się dla kogoś na tyle niewygodny, że sam stał się przykrywką ? Nie kupuję. Jesteśmy wreszcie świadkami naprawdę czegoś ważnego. Interesy finansjery ? Rozumiem, że Pejsaty miał być ich gwarantem. A  działania Belki ratującego PO przed PIS zagrożeniem ? Też nie kupuję? Chyba ewentualni mocodawcy Vincenta byliby skłonni ( i zdolni) jednorazowo przebić i zasponsorować układzik, aby przetrwał. Odbiliby potem z nawiązką.
Ktoś  sugerował kacapskich ? Po wuj zmieniać kogoś, kogo od czasu Smoleńska ma się na widelcu i tą sprawa można wykończyć w każdej chwili. Zresztą życzyli sobie po części pozyskać Azoty, nie było przeszkód.  Że zemsta za Ukrainę ?
Doceniajmy ich jednak. To przecież szachiści, sami pozwolili się legendować Tuskowi w trosce o wyborczy wynik.
Ktoś ubolewał, że nagrań nie przekazano GP. Sadzę, że oni właśnie tu by podrzucili, albo komuś z tej strony.
A jeśli autorstwo jest po  drugiej stronie właśnie mocno zaniepokojonej poszerzaniem aktywów kacapskich ?
Tak tylko dywaguję.
W każdym razie, szukanie przez niektórych dziury w całym, czepianie się Latkowskiego to dziecinada. Trafiło mu się ziarenko i postanowił z niego skorzystać, aby wypłynąć. Bez względu na przeszłość chwała mu za to.
i trzeba na tym skorzystać, aby maksymalnie osłabić układ.
Zatem zgoda, że sznurki są trzymane nie u nas.

Obrazek użytkownika xena2012

21-06-2014 [23:27] - xena2012 | Link:

przykrywka czy przełom trudno powiedzieć,ale na pewno sprawdzian dla rządzących i dla społeczeństwa.Arogancja władzy narastająca lawinowo w miarę rządzenia jest widoczna nawet teraz,a ostatnie wydarzenia niczego PO nie nauczyły wystarczy posłuchać Szejnfelda,Halickiego czy Pitery.Czy społeczeństwo przebrnie ten test też wątpię po rozmowach ze znajomymi czy słuchając z czystej ciekawości ludzi dzwoniących do Szkła Kontaktowego.Prawie nikt nie potrafi powiedzieć co było przedmiotem rozmowy Belki i Sienkiewicza wałkując wątki poboczne:co jedli i za ile,jakie wulgaryzmy padały,to nas nie dotyczy itd..

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

22-06-2014 [08:41] - NASZ_HENRY | Link:

Seria AFER PO zakończona aferą serialową ;-)