Huragan w Kuźni Raciborskiej

Najpierw proszę obejrzeć filmy dołączone do notki.

To niedaleko ode mnie, pierwsze wyłomy zaczęły się już kilkaset metrów od mojego domu. 
Nadeszło od Rud, myślałam, że mi wyrwie potężną sosnę w ogrodzie i rzuci na dom – sosna wytrzymała. 
To był dopiero początek huraganu, burza rozkręciła się na dobre wokół Kuźni Raciborskiej. W ciągu kilkunastu minut „poszło” 1500 ha lasu, szacuje się, że usuwanie szkód może zająć nawet dwa lata.
25 lat temu spaliło się 9000 ha lasu w wielkim pożarze na północny zachód od Kuźni, ślady do dziś można dojrzeć na zdjęciach w Google Earth, nowy las ma inny kolor. Gdyby nie praca leśników, nie byłoby tam dziś lasu, tylko jakieś badziewie na pożarzysku. Teraz znowu kolejna klęska żywiołowa. Po drodze było jeszcze kilka powodzi, z tą najstraszniejszą, w 1997 roku. Wszystko to wewnątrz obszaru chronionego > parku krajobrazowego Rud Wielkich.
______________________________________________________ 
W Puszczy Białowieskiej sterczy ileś tysięcy kikutów martwych drzew. Zaczęło się od bodajże 30 zarażonych drzew kilka lat temu, których durni zieloni nie pozwolili wyciąć. Teraz jest już zniszczone 8% powierzchni. O ochronę kornika przed leśnikami  walczy UNESCO i Komisja Europejska, tudzież chyba sam Soros przy pomocy swoich NGOS-ów. 
Może by które się zainteresowały Śląskiem? Tu jest potrzebna potężna kasa na usuwanie zniszczeń – ale nie, spokojna głowa, wg tych durniów należy wszystko zostawić jak jest i patrzeć jak gnije, schnie, a potem ewentualnie się pali. Tak jest bardzo ekologicznie. 
Życzę ekologom z Puszczy Białowieskiej tego, co nam się przydarzyło. Plus potem trochę suszy i burzy z piorunami – jak się puszcza spali, nie będzie w ogóle problemu. Za to będzie piękne ekologiczne pogorzelisko.

Za oknem znowu narasta wichura....

 

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

13-07-2017 [11:16] - xena2012 | Link:

Proszę zobaczyć jak dziś wyglada Dolina Rospudy tak dzielnie onegdaj ,,broniona'' przez ekologów.

Obrazek użytkownika eska

13-07-2017 [11:44] - eska | Link:

Będzie już chyba z dziesięć lat po tym, jak u nas też chcieli zrobić skansen  - ale nie daliśmy się i przyznam, że spora w tym moja zasługa. Była wściekła awantura z Zarządem Parków, ale zablokowaliśmy te plany na samym starcie. Dzięki temu w razie klęski leśnicy działają wg zdrowego rozsądku, a nie pomysłów lewactwa.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

13-07-2017 [13:39] - Imć Waszeć | Link:

Szyszko popełnia kardynalny błąd licytując się z lewactwem na epitety i emocje. Powinien odwołać się do badań, w tym tych dotyczących naturalnego zasięgu występowania populacji różnych drzew i innych roślin. Do badań dotyczących ich symbiozy i roli w ekosystemie. Wtedy by się okazało, że Puszcza znajduje się w swego rodzaju jęzorze, z którego pewne gatunki zostały już wyparte z powodu zmian klimatu. Czyli nie są to gatunki, które współcześnie występują tam i się rozsiewają w sposób naturalny. Ingerencja człowieka jest w tym przypadku konieczna, jeśli oszołomom marzy się Puszcza wyglądająca choćby na taką, jak była 500 lat temu.

"Część roślin spotykanych na omawianym terenie osiąga tu granice swoich areałów geograficznych. Przykładem mogą być dwa gatunki drzewiaste, dąb bezszypułkowy Quercus petraea i występująca na pojedynczym stanowisku w białoruskiej części Puszczy jodła pospolita Abies alba, osiągające tu północno-wschodnią granice występowania"

Ja dodam jeszcze buk, gdyż kiedyś podobno rósł na Litwie, jak pisał Mickiewicz. Wystarczy popatrzeć na mapki występowania, gdzie jest teraz granica buka w Polsce. Świerk podobnie, ale ten ma tu swoją zachodnią granicę występowania. Te gatunki drzew nie będą się w naturalny sposób rozsiewać w niekorzystnych warunkach i będą podatne na choroby oraz ataki szkodników. Strefy nie są stałe nawet r/r, gdyż zależą od średnich temperatur w różnych miesiącach, średniej wilgotności, albo od liczby dni słonecznych.

W każdym podręczniku leśnika czy choćby sadownika zobaczy Pani dane dotyczące wymagań danego gatunku oraz stref występowania. W przypadku sadów i drzew owocowych, na przykład wymagających gatunków jabłoni, jest to informacja mówiąca, czy drzewo w danych warunkach klimatycznych jest w stanie w ogóle wytworzyć owoce. Więc o czym my tu mówimy? Lewactwo "wykształcone" na Farmeramie uważa zaś, że wystarczy gdziekolwiek w ziemi zakopać sprouta i już będzie las. Zresztą ich "wiedzę" zademonstrowali niedawno POsłowie, którzy ratowali planetę sadząc brzozy na miejskim trawniku. Brzoza w lesie to chwast i rośnie sam nieproszona zabierając światło i przestrzeń sosnom, jodłom, dębom czy grabom. Jeśli już ktoś chce je koniecznie mieć, to wystarczy sypnąć tymi nasionami z brzozowych kotków i potem się użerać z nimi jak z perzem. Leśnicy podczas zabiegów przecinki wycinają je jednak jak leci do gołej ziemi. Podobnie sieją się dęby szypułkowe u mnie na działce. Są wszędzie, nawet w truskawkach.

Drzewa i drewno to fascynujący temat i są tam rzeczy, o których się filozofom nie śniło: https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika zabzuba

13-07-2017 [11:22] - zabzuba | Link:

Wszystko dobrze, tylko biorąc kasę, niech się Śląsk zastanowi gdzie chce być!?

Obrazek użytkownika eska

13-07-2017 [13:52] - eska | Link:

Proszę łaskawie to pytanie kierować do władzy nowej metropolii górnośląskiej tudzież do tych, co tę "metropolię" uchwalili.
My tutaj jesteśmy poza terenem tego pomysłu PO/RAŚ et consortes.

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

13-07-2017 [12:46] - zbieracz śmieci | Link:

Puszcza Białowieska ,tym terminem podpieraja sie terrorysci a przeciez w tej nazwie mieści sie i ściły rezerwat ,Park Narodowy i otulina zagospodarowana do celów gospodarczych i to w tej otulinie działa kornik na nasadzeniach zrobionych po wojnie .Przed całkowita likwidacja i wyrębem uchronił nikt inny jak Goering który miał tam mieć swoje miejsce do polowań.Puszcze cięto rabunkow podczas I Wojny Światowej i tak samo II-giej ,cieli niemcy oszczędzając swoje zasoby.Cieli nie na swoim ale na terenach zbobycznych należącychdo carskiej rosji i specjalna ochrona cara.
Wystarczy popatrzeć na zdjęcia aby zobaczyc ,że monokulura świerka pochodzi z nasadzen ,jednakowej wysokości świerki i prawie takim samym obwodzie.Gdyby to była pierwotna puszcza to z samoistnych wysiewów nie byłoby takiej monokultury ale różnorodnośc ,taka jak w ścisłym rezerwacie czy Parku Narodowym.
Po pożarze w Kużni też zasadzono praktycznie sama sosnę i to był błąd ale interes gospodarczy miał wiekszą siłę przebicia nad wiedzą i rozumem jaki mieli już po doświadczeniach z Karkonoszy gdzie w latach 60 -tych huragan zrobił o wiele większe zniszczenia w monokulturze świerka nasadzonego jeszcze przez Niemców .
Kwaśne deszcze ,mniszka brudnica,kornik drukarz które masowo sie pojawiły dokończyły by to co huragan oszczędził ,dopiero masowe opryski zatrzymały niszczenie reszty lasów
Ponieważ chciwość i głupota nie mają granic bo lobby myśliwych nie zezwalało na odstrzał jeleni których było za dużo ale to były tereny zarezerwowane dla dewizowych myśliwych to jelenie zgryzały to co leśnicy nasadzili i tak trwało latami.
Jestem dobrym człowiekiem i dam Ci radę ,pozbąć sie sosny bo chociaz trudno ja wyrwać z ziemi bo ma korzeń palowy a i złamać bo ma bardzo długie włókna dlatego jest idealnym materiałem konstrukcyjnym w przeciwieństwie do świerka i twoja wiele wytrzyma ale może sie złamać pod koroną i uderzyć w dom.
Tu nie powinno byc litości i zachwycanie sie urodą ,ściąc w zimie a jak rzeczywiście jest gruba to zrobić podłogę czy meble.

Obrazek użytkownika eska

13-07-2017 [14:03] - eska | Link:

Oprócz sosny mam jeszcze wysoką topolę osikę, służy mi za piorunochron:)
Nie zetnę, bo sosna pięknie pachnie itp., trudno - zresztą zaraz obok cała masa sosen samosiejek, na które już nie mam wpływu, więc.....
A w Kuźni nie połamało nowych nasadzeń po pożarze, bo to było w innej części parku. I wcale nie tylko monokultura sosnowa, liściaste też poszły. Potężne, stare drzewa pamiętające jeszcze cystersów.
Uwielbiam rady mieszczuchów - my tu żyjemy na co dzień i co nieco wiemy o tym, co się wokół dzieje. Np. bardzo ekologiczne szczepionki przeciw wściekliźnie i brak odstrzału spowodowały totalną klęskę lisów - hordy wygłodniałych rudych bandytów zżerają wszystko, kury, koty, małe sarny. Zające czy bażanty już dawno przepadły - ale strzelać nie wolno, to przecież takie nieludzkie...
 

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

13-07-2017 [15:48] - zbieracz śmieci | Link:

Mam dom w górach a za płotem las,bezczelnośc lisów jest mi znana a są, bo ekolodzy ,wróci moda na futra naturalne to i będzie koniec z lisami .
Oglądam zdjęcia i relacje w tv i nie widzę powalonych starych drzew ale młode tak na oko posadzone po pożarze połamane sosny.
Wędkuję więc widzę jak coraz wieksze obszary zajmuje obcy dla rodzimej fauny kormoran a który jest pod całkowitą ochroną ,bronia ci co nie widieli co zostaje po miejscach gdzie ma lęgi .
W TV pokazano malutkiego jenota i znajomi ,och jakie biedactwo ,ratować trza i wrócić naturze,takich idiotów też mam wśród znajomych,norka amerykańska,bóbr,kruki w stadach razem z sójkami ,srokami robia spustoszenie wśród drobnego ptactwa leśnego i też nie wolno do nich strzelac bo w Niemczech już tak.Dziki to juz nawet umnie to prawdziwa plaga a myśliwi ,nie będziemy redukować a jak nie wiesz dlaczego to zawsze idzie za tym ich interes.

Obrazek użytkownika eska

13-07-2017 [17:01] - eska | Link:

Przecież napisałam, że te drzewa powaliło w innej części, nie na byłym pożarowisku. Poza tym ja to widziałam na własne oczy z bliska.
Co do obcych gatunków, to donoszę uprzejmie, że czarne wiewiórki zniknęły i znowu są tylko rude :)

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

13-07-2017 [17:27] - zbieracz śmieci | Link:

Co to wiatry to miudetów wiedza najlepiej bo od poczatku listopada zaczyna wiac i to nie byle jak bo na Snieżce ma fen szybkość około 200 km to niżej spada do circa ge bałt 130 i wieje tak od popołudnia zaczynając skromnie a w nocy i do rana wyje ,wycie i jeden huk.Tak dzień w dzień przez cały miesiąc.Ładną ma nazwę"fen" ale wtedy karetki na sygnale non-stop do sercowców i agresja połączona z samobójstwami.Można faktycznie dostać zajoba a
wszyscy dorośli zamieszkujacy Karkonosze mają płaskie czaszki ,bo w każdy listopadowy wieczór sami siebie pytają co tak wyje i klepiąc się pogłowie sami odpowiadają ,no co ,fen wyje!

Obrazek użytkownika Andrzej W.

13-07-2017 [17:41] - Andrzej W. | Link:

W takich sytuacjach zawsze należy zapalić poświęconą gromnicę i wystawić ją w oknie.
Zawsze tak robię.

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

13-07-2017 [18:20] - zbieracz śmieci | Link:

Boża Opatrzność zawsze jest potrzebna ale i kunszt cieśli którzy budowali dachy też sie przydaje bo czegoś takiego jak zerwane dachy to nie widziałem nawet jak fen dochodził do 200 km.Jak widze nowe domy z zerwanymi dachami skleconymi z listewek,przybitych gładkimi malutkimi gwózdkami ,bez wieńca,kotw w nim zamocowanych,solidnej murłaty to nie wiem czy sie śmiać czy płakać nad głupotą inwestora i architekta.Buduja bunkry ale wydac kilka złotych na porzadnie zrobiony dach to juz szkoda.Stare stodoły ,czy szopki co je wiatr burzy to z jego akt łaski nad stojacymi ruinami które same z siebie by się zwaliliły na łeb właściciela ,od lat nie remontowane a śmierć techniczną to dawno miały za sobą

Obrazek użytkownika Andrzej W.

13-07-2017 [20:42] - Andrzej W. | Link:

Nie znam czegoś takiego z autopsji. Zawsze modlę się też o "dachy" sąsiadów. Nie wiem, czy to moje prośby zostają wysłuchane, czy taka wola Boża. Zawsze jednak będę tak robił.
I zawsze będę w czasie burzy stawiał zapaloną poświęconą gromnicę w oknie.

Właśnie wróciłem z Mszy Świętej w kościele oo. Bernardynów w Radomiu w stulecie kolejnego z Objawień Fatimskich.
Sądzę, że zagubiliśmy coś najbardziej w naszym życiu istotnego.

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

13-07-2017 [21:21] - zbieracz śmieci | Link:

Wędkuję ale nigdy nie złapałem złotej rybki , jednemu się udało i tradycyjnie rybka za uwolnienie zobowiązała sie do spełnienia trzech życzeń .Ten szczęśliwiec miał tylko jedno i tak prawi ,mó jsąsiad ma krowę nad krowami nie dość ,że piękna to daje mu nieprawdopodobne ilości mleka,rybka na to ,pewnie chciałbyś mieć taką samą, nie chcę ale chcę aby mu jego zdechła!Dobrze czynisz mając na uwadze dobro sąsiadów i nie jestes sam co przeczy o odejściu od wartości,wartości siedza cicho a zło drze mordę dlatego jest zauważalne,co nie znaczy ,że ma przewagę.

Obrazek użytkownika xena2012

13-07-2017 [18:43] - xena2012 | Link:

Żyjemy w czasach gdzie propaganda i hałaśliwa reklama ma większe znaczenie niż fakty .Jeszcze gorzej gdy o prawdziwości faktów nic sie nie mówi oddając pole tzw.ekologom. Czy była w telewizji choć jedna uczciwa debata na temat przyrody? Dlaczego nie wypowiadają się publicznie ludzie z Ministerstwa Środowiska którzy przecież są fachowcami w tym temacie tylko ekolodzy będący najczęściej kompletnymi laikami,albo na usługach różnych grup nacisku?

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

13-07-2017 [19:44] - zbieracz śmieci | Link:

To nie ma znaczenia co powie prof.Szyszko wybitny autorytet akurat w tej sprawie.Nie udało sie przejęcie lasów dla zaspkojenia roszczeń żymian do niech je chociaż szlag trafi za sprawą wszystkich plag.