Pozytywy upadku ZUS...

Najważniejsi macherzy od ZUS-u mówią już otwartym tekstem o nadchodzącej niewypłacalności najważniejszego gwaranta naszych emerytur. Sugerują teraz Polakom rodzenie dzieci i inwestowanie w ich dobre wychowanie tak, by te zechciały w przyszłości wziąć na utrzymanie starych i niedołężnych rodziców...
 
Wprowadzenie obowiązkowych ubezpieczeń de facto rozwaliło międzypokoleniowe więzy rodzinne. W krańcowych wypadkach zwyciężył egoizm singli i bezdzietnych (z wyboru!) małżeństw; na cholerę mieć dzieci, jeśli to  tylko generuje koszty i kłopoty. Lepiej pożyć sobie na luzie, pozwiedzać świat, inwestować w kolejne drogie gadżety. Przecież wystarczy płacić regularnie składki, a gdy nadejdzie starość – ZUS i ew. dwa inne filary emerytalne wypłacą nam godziwe świadczenia, pozwalające zachować wysoką stopę życia...
 
Niestety – rządzący defraudowali (od zawsze) nasze comiesięczne, obowiązkowe, ZUS-owskie  „daniny”. Zapychali nimi wszystkie dziury budżetowe, a i urzędnikom żyło się z tego haraczu całkiem dobrze. Nadciągająca demograficzna zapaść jest tylko gwoździem do trumny tego niewydolnego systemu... 
 
No i bardzo dobrze! Natura nie znosi próżni...
 
Zobaczycie, że jeszcze chwila i wprowadzi się nowe regulacje prawne! Zbędnych, podstarzałych singli – jako społeczny ciężar - poddawać się będzie przymusowej eutanazji. Przetrwają jedynie wielodzietni –  ale tylko ci kochani przez dobrze ułożonych synów i troskliwe córki. I wszystko wróci do normy, jak drzewiej w Polszcze bywało...
 
P.S. Pierwsze ubezpieczenia  wprowadził bodajże kanclerz Bismarck; były one bardzo wydolne, bo obejmowały wyłącznie ludzi po 75 roku życia (niewielu wówczas dożywało tak sędziwego wieku). 
 
Teraz już domyślacie się, skąd Donald Tusk czerpie natchnienie, reformując wiek emerytalny Polaków... Jeszcze tylko dołożyć osiem lat (do tych sześćdziesięciu siedmiu), i ... ZUS się sam wyżywi...
 
Z cyklu PRO PUBLICO BONO; coś w temacie budżetu:
 
 
                    BUDŻET 
Każdy z nas jest ekspertem mikroekonomii;
Jedni żyją bogato. Inni –  nieco skromniej.
 
Każdy ma jakiś budżet. I jakieś wydatki.
Każdemu starczyć musi na chleb. I podatki...
 
                          ***
Rolnik orze i sieje – z mozołem, wydajnie.
Zamiast o wczasach w Grecji –  marzy o kombajnie.
 
Hodowca dba o trzodę (jeśli chce mieć dochód!);
Prędzej zakupi karmę, niż nowy samochód...
 
Biznesman nie ma lekko; stres, zawał, ból w głowie...
Najpierw ratuje firmę! Na końcu zaś –  zdrowie...  
 
Emerytka jak ognia unika kasyna.
Ma „płynność finansową”. Jeszcze wspiera syna...
 
Małżeństwo młode (zwłaszcza!) – trudne ma zadanie;
Haruje, ciuła, skąpi – aż kupi mieszkanie!
 
                           ***
Oni wszyscy – co miesiąc (to nie puste słowa!) – 
Potrafią cudem jakimś budżet skonstruować,
Policzyć swe dochody, oszacować koszty,
I określić finanse – klarownie i prosto:
                      
Nikt nie pożycza więcej, niźli oddać może;
Bo przyjdzie pan komornik. I nic nie pomoże!
 
Nikt, kto ma koniunkturę nie roztrwania kasy,
Lecz zapasy gromadzi na trudniejsze czasy...
 
Nikt – dla własnej korzyści dzieci nie zadłuży;
(Raczej zostawi spadek, by im się przysłużyć)...
 
I nikt przy zdrowych zmysłach złodziei nie sprasza;
Zamki w drzwiach – to podstawa. Dom – to twierdza nasza...
 
Czemu zatem rządzący – szkoleni, przytomni –
Nie stosują tych zasad w makroekonomii?
Nasuwa się pytanie, które trzeba zadać:
Czy to niefrasobliwość? Czy już może ... zdrada?

 

 
W cyklu – znalezione w sieci – z płyty „Obudź się, Polsko” familijny utwór „Mój dom, mój świat”. W kontekście nadchodzącej niemocy ZUS-u – powinien wejść co najmniej na listę przebojów Trójki...
https://www.youtube.com/watch?...
 
P.S. W ramach ogłoszeń:
 
W najbliższą niedzielę, 15.06.br, godz. 18’00”  Polski Ośrodek Społeczno –Kulturalny  zaprasza do Sali Malinowej POSK na 238-246 King Street, LONDON,  W6 ORF na spotkanie autorskie z Lechem MAKOWIECKIM, bardem, poetą, twórcą „sformatowanym” na polską historię, tradycję i kulturę (więcej o Artyście – na www.zayazd.pl )
Zapraszamy!

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika emilian58

13-06-2014 [02:52] - emilian58 | Link:

Gdyby tak jeszcze ten zdychający ZUSik POciągnął za sobą ten drugi pryl.......

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

13-06-2014 [09:24] - NASZ_HENRY | Link:

Znając niemieckie ciągoty Tuska te 75 lat ma napewno w planach ;-)