Nadszarpnięty układ III RP kontra PiS

Nie jest aż tak źle, że to dawne służby specjalne pociągają za wszystkie sznurki i sterują życiem politycznym i gospodarczym w III RP. Układ polityczno - mafijny, jaki wytworzył się po 1989 roku ma swoje własne struktury, na tyle silne, że czasami - co niektórzy -  chcą się usamodzielnić albo uwolnić od niewygodnej przeszłości i przekrętów, które mają na sumieniu. Najczęściej bez powodzenia. Taśmy z Sowy były dotkliwym ostrzeżeniem, ale wszyscy jej bohaterowie mają się dobrze, wypadli jedynie z bieżącej gry. A są z pewnością jeszcze gorsze "kwity" na przedstawicieli tak zwanych elit III RP,  których dysponentami są także służby obcych państw.Układ jest więc trwały, wyjść z niego nie sposób, zresztą dla większości jest on nadal prawdziwym eldorado.Do potwierdzenia tej tezy nie potrzeba dziś jakiejś tajemnej wiedzy. Dawni współpracownicy SB i wywiadu wojskowego PRL obejmowali w "nowej" Polsce najwyższe urzędy w państwie. Goszczą na co dzień w studiach TVN jako eksperci i autorytety w sprawach demokracji. Ludzie Platformy, którzy do perfekcji opanowali życie w tym patologicznym układzie, czują się całkowicie bezkarni, ponieważ kryje ich cała sieć powiązań stworzona  przez osiem lat rządów PO. Każdy każdemu coś zawdzięcza, każdy odniósł jakieś korzyści, czasami niewymierne.Przywileje, stanowiska, miękkie lądowanie w biznesie, gdy potknie się noga, no i polityczne wsparcie Zachodu dla całej formacji za zasługi w pokornej sprzedaży majątku narodowego za grosze.

Ludzi do sprawowania władzy w demokratycznej Polsce przygotowywano jeszcze w latach 80- tych. Z "Solidarnością" i opozycją nie było kłopotu. Po 1985 roku "wyczyszczono" dość dokładnie całe podziemie z osób nie rokujących nadziei na współpracę z nowym systemem.Do USA na stypendia amerykańskich uniwersytetów poleciała wyselekcjonowana grupa 20 zdolnych i młodych, która potem obejmowała kluczowe stanowiska w polskiej polityce. Przełom 1989 roku był sterowany i to nie ulega dziś żadnej wątpliwości. W połowie lat 80-ych ubiegłego stulecia nie było żadnych znaków na niebie i ziemi, że Polacy czy sama "Solidarność" szykują się do starcia z komuną. Dominowały nastroje, że komuna, niestety,  jeszcze długo porządzi. A tu taki prezent dla narodu, dla wszystkich demoludów. Rzecz w tym, że w Polsce, w przeciwieństwie do NRD czy Czechosłowacji, tak ważnej - i dla Zachodu i dla Moskwy - zrobiono wszystko, żeby utrzymać kontrolę nad nowym porządkiem politycznym. Haki, teczki, stare grzechy, wszystko się przydało do tego, żeby nowe elity były uzależnione od funkcjonariuszy dawnego sytemu.W ten sposób powstał układ, który trwa do dziś. Nadszarpnięty przez rządy Prawa i Sprawiedliwości, ale nie zlikwidowany. Dlatego między innymi Hanna Gronkiewcz - Waltz nadal czuje się tak bezkarna. Nic nie wiedziała, na nic nie wpływała, o niczym nie decydowała, co było związane z reprywatyzacją w Warszawie. Komisja Weryfikacyjna nie wystarczy do przecięcia tych patologicznych powiązań i przerwania zmowy milczenia, ale jest potrzebna do tego, żeby zadośćuczynić 40 tysiącom mieszkańców wyrzuconych na bruk.Niech no tylko ktoś by się wychylił za bardzo. Jak działa system III RP w takich sytuacjach, przekonaliśmy się wszyscy, gdy po Katastrofie Smoleńskiej zaczął działać "seryjny samobójca". Tu nie ma żartów, bo gra toczy się o wielkie pieniądze i wielkie wpływy, o być albo nie być.

Oczywiście, być może ktoś zdecyduje w końcu, że należy wydać HGW na pożarcie. Ale to nie będzie koniec systemu, który został stworzony po 1989 roku. Lata, długie lata muszą upłynąć, zanim nastąpi wymiana elit rządzących Polską. PiS, jak na razie, narusza go, podkopuje, przez co  spotyka się z coraz większą agresją i nienawiścią najbardziej zajadłych obrońców układu.Kolejni aktorzy wychodzą na scenę i pokazują swoje prawdziwe oblicze, rzuceni do walki z Jarosławem Kaczyńskim. Sądzę, że mają pełną świadomość działania na szkodę państwa, ale oni po prostu "tak muszą", tam jest niewielu pożytecznych idiotów. Poparcie dla PiS jednak nie słabnie, poważne media na Zachodzie, jak choćby ostatnio "Financial Times", zmieniają  ocenę sytuacji w naszym kraju, pisząc o stabilizacji sytuacji politycznej i szybkim rozwoju gospodarczym. Przełkną Polskę, która zaczyna prowadzić wreszcie samodzielną politykę w Europie? Czas nam sprzyja, bo Zachód jest słaby, a nowa administracja amerykańska dokonuje właśnie zwrotu wobec Moskwy po resecie Obamy. Drugiej, tak dogodnej sytuacji do naprawy państwa i odbudowy silnej pozycji Polski na kontynencie długo nie będzie.  

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

26-06-2017 [20:56] - xena2012 | Link:

Nieustającą agresję wobec PiS z angażowaniem do tego brukselskich elit,sianie fermentu i próby destabilizacji Polski nazywa Pan dogodną sytuacją?

Obrazek użytkownika Art

26-06-2017 [23:11] - Art | Link:

Piotr Jegliński w czasach paryskich dostał propozycję "25 lat na karuzeli".Nie skorzystał,ale tysiące skorzystało,a karuzela sze kręci.I tłok tam panuje ostatnimi czasy,gdyż niektórzy muszą pospadać.

Obrazek użytkownika Swisspola

27-06-2017 [11:19] - Swisspola | Link:

Jeśli to prawda co piszesz, a mam podobne zdanie, to proszę, żebyś mi wytłumaczył, na czym bazuje Twoje zaufanie do PiS-u. Przecież bracia Kaczyńscy byli jednymi z głównych graczy wydarzeń, które opisujesz. To oni posadzili bolka na tronie de facto tworząc nowa bolkową Solidarność, czyli zdradzając starą. Leszek brał czynny udział w rozmowach w Magdalence, a obaj bracia przy okrągłym stole, o których dzisiaj 90% PiS-owcow twierdzi, że były one zdradą Solidarności, zresztą słusznie. Schizma Kaczyńskich z bolkiem nastała, dopiero kiedy wpływy Wachowskiego u boku bolka wyparły Kaczyńskich do drugiej ligi politycznej. Z tego wszystkiego Jarek się nie wytłumaczył. Dlatego nie ufam PiS-owi. Nie ufam im po katastrofalnej opozycji za czasów PO PSL. Już sam nie wiem, czy gorsze były katastrofalne rządy PO PSL, czy PiS-owska opozycja. Jak na razie poza pustosłowiem i próbą kupienia sobie elektoratu nie widze żadnych pozytywnych ruchów PiS-u. Jeśli to prawda co mówi PiS o podatkach, to nasze zadłużenie powinno maleć, a nadal rośnie. Czyli wydaja dużo więcej niż poprzednicy przy dobrej koniunkturze gospodarczej, która jest obecnie. Niestety następnych krach jest już zaplanowany, i to może szybciej niż myślimy. Co wtedy? Na razie niskie hipoteki i tani pieniądz napędzają poza koniunkturą także inflacje. Wzrosła ona za czasów PiS o 4%, czyli Polacy zbiednieli o 4%, co daje około 32 mld zł w skali kraju. Na razie wyrównuje się te inflacja dobrymi wynikami gospodarczymi. Jeśli nie dzisiaj spłacą nasze długi, to kiedy? Do tego te tragiczne reformy. Zamiast reformy mediów mamy ich skrajne upolitycznienie i manipulacje w mediach publicznych. Zamiast zdrowego TK mamy jego kompletny paraliż. Zamiast pomocy Frankowiczom mamy dyktat banków. Zamiast reformy zdrowia mamy coraz bardziej chory system zdrowotny. Zamiast naprawę państwa, mamy wymianę nepotyzmu PO na nepotyzm PiS-u. Szalejącą biurokrację. Już co 5 Polak pracuje w budżetowce, tzn. żeruje na ludziach pracujących! O finansach już pisałem. Cofniecie wieku emerytalnego, w praktyce sprowadza się do dania wyboru. Idziesz na emeryturę od 65 i będziesz głodował albo będziesz pracował dłużej. Zobaczymy w przyszłym roku! Obawiam się, żeby osiągnąć status materialny PO-wskiego emerytowanego 67-cio latka teraz trzeba będzie pracować co najmniej do 70-ciu lat. Wszystko niejasne. Ustawy pisane na kolanie uchwalane po nocach szybko chaotycznie. Do tego ta medialny tuba propagandowa, a tak naprawdę nie potrafili nawet bufetowej pozbawić stołka, mając nawet 90% poparcia zwolenników PO. Wszędzie tylko krzyk, szum i propaganda. Ci "prawicowcy" znacjonalizują nam cale państwo jak za komuny! Jako jedyny z niewielu plusów rządu PiS-u widze zablokowanie przyjmowania uchodźców, choć i tak by długo miejsca nie zagrzali w Polsce. No chyba, żze 500+ podniosą na 5'000+ bo to są przecież wielodzietne rodziny. Nawet bardzo!
 

Obrazek użytkownika ruisdael

27-06-2017 [13:07] - ruisdael | Link:

Rozumiem, że nauczyciel w budżetówce żeruje na ludziach pracujących. Dalsza dyskusja z Panem nie ma sensu.