'Zawód' aktora to zawód

Pijąc lekko stygnącą kawę ( tak jak lubię ) i planując wyjście 'na siłkę' ( tak jak każdy prymityw – kibol ) przeczytałem sobie trochę informacji z mediów. Często tak jest, że ogarniając medialny jazgot codzienności, po jakimś czasie wyłania się przemożne uczucie napisania na konkretny temat i właśnie teraz tak jest. Zdanie mam wyrobione od lat i choć nie chcę tu nikogo urażać, muszę zarazem powiedzieć co myślę...A myślę, że jednak sam myślę. W związku z tym...
'Są aktorzy i modelki, to bohemy najazd wielki' – śpiewał przed laty gdyński zespół 'Apteka'. Jest to kpina 'w żywe oczy'. I ja także kpię – nie szanuję zawodu aktora, a nawet tych teatralnych uważam za ludzi o zwichrowanych psychikach, ograniczonej zdolności konstruktywnych odniesień do rzeczywistości...Heh, czyż to nie jest po prostu definicja wariata...?

Coś jest w tym, bo człowiek, który przez całe życie musi w swej duszy wklejać kopie dusz innych ludzi, grać kogoś kim nie jest...Nie sądzę, by taki proceder mógł pozostawić ludzkie wnętrze w stanie niewynaturzonym. Współczuję aktorom, widząc jak muszą się męczyć na 'warszafskich' i 'krakofskich' salonach. Pić wódę, ćpać, zmieniać żony i mężów co pół roku. Pocieszne dla mnie jest oczywiście bardziej to młodsze pokolenie, które jak amerykańscy murzyni, lubi się dowartościowywać drogimi, sportowymi, krzykliwymi samochodami. Patrzę na to nie jak na zoo – bo zwierzątka kocham – a jakiś zakład, lub udaną ucieczkę wariatów z zakładu.
Analizując zachowania i przez aktorów wybierane postawy w dzisiejszej polskiej rzeczywistości, musimy dojść do wniosku, iż nie są oni żadną elitą, a chyba czymś wręcz odwrotnym.
Cały show biznes ( a aktorstwo to show biznes ) osiągnął dziś stan kuriozum, komedianci zaś, stali się ważnym elementem ogłupiania, deprawacji, nihilizmu. Są autorzy tego planu i są aktorzy. Do tych drugich zalicza się także 'rząd' Tuska i reszta żuli, lecz również zawodowi komedianci.
Dziś przeczytałem kolejną z setek notek prasowych, tyczących jakichś rozstań, 'miłości', 'dramatów' w środowisku. Ogarnął mnie szczery śmiech i równie szczery żal – bo są to ludzie godni pożałowania, tyle że nie każdy z 'normalnych ludzi' wie, iż sława, pieniądze naprawdę nie dają szczęścia.
Ludzie 'wychowani' przez 'czecią erpe' w ogóle, a aktorzy w szczególności, są zdeprawowanymi prymitywami bez żadnych zasad i niestety mogę tu generalizować. Ogólny obraz jest widokiem na dom publiczny i jedną, wielką knajpę. Cóż że ekskluzywną? Żul jest żulem.
Drugim info jakie dziś mnie trafiło, było to o sporze aktora Zelnika z aktorką Nehrebecką i aktorem Pszoniakiem bodajże. Spór polityczny, dotyczący oceny polskiego(?) państwa i jakości życia narodu. Fajnie, że Pan Zelnik jest po stronie Prawdy i normalności ( radnej PO, czy Pszoniaka – dewianta w ogóle komentować nie chcę ), nie świadczy to jednak w żadnym stopniu o elitarności jego przekonań, czy nadzwyczajnych zaletach ducha. Ja też myślę to samo i mógłbym powiedzieć to samo...tyle że ja nie musiałem grać tysiąca innych ludzi.
Szczerze mówiąc ciężko mnie sobie to wyobrazić. Taka trauma ( jest to trauma, tyle że rozpoznawalna po czasie ) nie może być niczym pozytywnym, tym bardziej zauważając, iż nie jest efektem doświadczeń życiowych 'zwykłego człowieka', a dobrowolnych eksperymentów na własnej duszy i psychice.
Z jakiegoś dziwnego powodu, Polacy uważają jednak ( albo im wklepano przez ekranik ), że aktorzy to elita, wielcy myśliciele, wrażliwcy, erudyci i omnibusy. Obserwuję ich ( aktorów ) wpływ na naród i widzę jedynie destrukcję. Nie erudyci, a erodyci. Megalomani...narkomani. Pracoholicy...alkoholicy, moralne Kuce. Tak, tak – Kuce z zadbanymi grzywkami i dzwoneczkami do nich wplecionymi, tak by było widać i słychać że elita! Heh.
Telawizja robi ludziom burdel nie tylko w głowach, ale de facto. Nieustająca promocja małpek z ekranu i lansowanego przez nie nihilizmu, to nie żadna elitarność, raczej zbydlęcenie.
Pochwalam postawy nielicznych komediantów promujących normalność – czyli prawicowość, katolicyzm, obyczajowy tradycjonalizm, patriotyzm – jednak od 'zawodu' aktora, znacznie bardziej szanuję profesję cieśli, murarza, hydraulika. Są to zawody pożyteczne, użyteczne.
'Zawód' aktora to zawód...Tak – zawód, w pełnym tego słowa znaczeniu.
                                                                                                                                                                                                                                                 Optymista1930

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika CpnCook

06-06-2014 [12:36] - CpnCook | Link:

Że tak powiem: etam, trochę przesadzasz. Nie tylko aktorzy próbują zrozumieć cudze osobowości i uczucia, dotyczy to także poetów, psychologów, terapeutów. Wymaga to trochę umiejętności wnikliwej obserwacji i inteligencji. Że nie są to zawody tak użyteczne jak rzemiosło - masz racje. Dotyczy to wszystkich zawodów związanych ze sztuką, ale cóż -nie samym chlebem człowiek żyje, jak to mówią.

Obrazek użytkownika ro

07-06-2014 [00:00] - ro | Link:

Zgadzam się z Przedmówcą: odmawianie aktorom rozumu jest tak samo uprawnione, jak robienie z nich półbogów.
Trafiłem swego czasu na stronę Chucka Norrisa - tego wyśmiewanego na całym świecie mistrza kopniaka z półobrotu. Poczytałem trochę - na ile mi mój nędzny inglisz pozwolił, co ma człowiek do powiedzenia. O różnych sprawach.
I zapewniam, że nie był to czas zmarnowany!

Obrazek użytkownika gorylisko

07-06-2014 [12:00] - gorylisko | Link:

nie wiedzieć czemu wielu tłuków uwaza, że Chuck Norris to tylko umie tłuc z piąchy i kopyta...a rzecz w tym, ze ten człowiek jest szczerym patriotą który szanuje swój kraj i jego wartości... przy czym nie wygląda to jak "patriotyzm" członków ss...wbrew pozorom tego typu postawa wymaga myślenia...a ten gość nie jest głupi...zresztą wystarczy prześledzić jego karierę filmową, nie jest aktorem najwyższych lotów ale widać kogo gra...  osobiście budzi moją sympatię, za sztuki walki i za wartości które propaguje w swoich filmach i za postawę wobec swojej ojczyzny...

Obrazek użytkownika Optymista1930

08-06-2014 [11:33] - Optymista1930 | Link:

Lubię to! :)

Obrazek użytkownika andzia

06-06-2014 [14:37] - andzia | Link:

Bardzo mi się podobają Pana wpisy,zarówno tematy jakie Pan porusza i język jakim je opisuje.
Gratuluję i życzę powodzenia na nb.

Obrazek użytkownika gorylisko

06-06-2014 [19:30] - gorylisko | Link:

witam kolegę i dzieki za ciekawy wpis...ale przypadłość traktowania opinii tzw. tfuuuuu...nie znoszę tego słowa, celebrytów jako wyroczni w sprawach tego świta nie jest typowa polska przypadłością...to jest przypadłość światowa, że tak powiem...np swego czasy Meryl Streep coś widziwiała w temacie ochrony środowiska...
jak słyszę, ze ten i ów z tych w/w tffuuu celebrytów coś powiedział, coś zrobił etc. to u mnie to osobiście wywołuje wzruszenie ramion i mam to po prostu w końcowym odcinku jelita grubego... jedyne co mnie martwi to popularyzowanie tych ludzi w mediach gdzie ogladają ich dzieci i młodzież... to ma tragiczne następstwa w wielu przypadkach...
swego czasu znakomity brytyjski historyk i dziennikarz Paul Johnson rozpatrywał ten problem i wyrażał zdziwienie faktem traktowani opinii komediantów różnych sprawach serio... stwierdził, że zwykły Kowalski z ulicy będzie miał całkiem rozsądne opinie w wielu sprawach...
skoro premier rządu zwiał przed nastolatką która stwierdziła fakt...to czego sie spodziewać po statystach medialnych posledniego płazu jak np. aktorzy...
oni chcą być wynagradzani i to dobrze... ciekawe, czy jak wiatr historii zawieje z innego kierunku czy nie staną się religijnymi patriotami... zobaczyć wtedy możemy takie wolty, że konający jaruzelski to będzie pikuś... zobaczycie wtedy tłum nawróconych bijący czołem przed JarKaczem... moim zdaniem użyć ich i potraktować tak jak na to zasługują...z dystansem i nie traktować serio...
jeszcze raz dzięki i powodzenia
 

Obrazek użytkownika ja_khula

19-02-2015 [00:26] - ja_khula | Link:

O aktorstwie fajnie opowiada Agata Pruchniewska: http://youtu.be/9jc_XjRGFHE