4 czerwca 1989 czy 27 października 1991?

Na cześć jutrzejszej rocznicy wyborów, które odbyły się 4 czerwca 1989 roku niemal we wszystkich mediach słychać tylko jednoznacznie przychylną ocenę obrad Okrągłego Stołu i samych częściowo wolnych tamtych wyborów. Wszędzie słychać, że 4 czerwca 2014 roku to data 25-lecia polskiej wolności. Znów wygląda to tak jakby odgórnie wydano jakąś odpowiednią instrukcję i nakaz mówienia o tych wydarzeniach tylko pozytywnie...

Należy jednak zawsze pamiętać, że owe tylko częściowo wolne wybory były konsekwencją obrad Okrągłego Stołu a kandydaci do parlamentu ze strony tzw. opozycji byli zatwierdzani przez grupę kierowaną przez B. Geremka, A. Michnika czy J. Kuronia. Nie było tam miejsca dla kandydatów, którzy byli faktycznie narodową, patriotyczną opozycją a nie tylko "różową", "agenturalnie konstruktywną". Zawsze tedy mówiąc o tamtych wyborach parlamentarnych musimy uwzględniać również rozmowy przy Okrągłym Stole i wcześniejsze w Magdalence.
 
Dla mnie osobiście Okrągły Stół i wszystkie jego konsekwencje (w tym owe czerwcowe wybory) były zdradą narodową wobec Polski i ukształtowały dominację komunistów oraz quasi komunistów w całej III RP. Uniemożliwiły też osądzenie komunistów, czyli przeprowadzenia pełnej lustracji i dekomunizacji. Umożliwiły natomiast zawłaszczenie polskiej własności przez nomenklaturę komunistyczną i zezwoliły de facto na rządzenie Polską w dalszym ciągu przez specsłużby, w tym WSI, które nigdy do czasów rządu J. Kaczyńskiego nie były zweryfikowane. Warto przypomnieć, że podczas rozmów przy Okrągłym Stole dokonano mordu na jeszcze trzech opozycyjnych księżach: Suchowolcu, Niedzielaku  i Zychu zamordowanych prawdopodobnie również przez komunistyczne specsłużby. 

Właśnie przy Okrągłym Stole a raczej już wcześniej  - w Magdalence dokonano podziału przyszłych łupów i ustalono warunki utrzymania się przy władzy zbrodniczych komunistów i ich pseudodemokratycznych, "różowych" agentów lub quasi agentów tworzących w większości ówczesną pseudoopozycję dopuszczoną do obrad z komunistami.

Jak wspomniałem Okrągły Stół doprowadził do owych - czczonych dzisiaj gremialnie przez mainstream - wyborów 4 czerwca 1989 roku. Były to wybory parlamentarne w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, czyli PRL. Wybory przeprowadzone konstytucyjnie w państwie ustanowionym przez Sowietów a nie w Wolnej Polsce. Wybory nie mające nic wspólnego z demokracją ani wolnością bowiem komuniści mieli zagwarantowane a'priori aż 65% miejsc w sejmie. Wybory, podczas których dokonano bezprawnej zmiany ordynacji wyborczej w taki sposób, aby doprowadzić do wyborów uzupełniających mających na celu wprowadzenie do sejmu przegranych komunistycznych kandydatów z tzw. listy krajowej. Wybory antydemokratyczne, które stworzyły na następne już 25 lata przepoczwarzoną z PRL tzw. III RP. W Magdalence i przy Okrągłym Stole dokonano haniebnych ustaleń, których konsekwencją były m.in.:  "gruba kreska" oraz powołanie (w dziwnych okolicznościach i tylko jednym głosem) przez ten nowy "po-czerwcowy parlament" na stanowisko Prezydenta Wolskiego vel. Jaruzelskiego [1].

Warto też zwrócić uwagę, że jeżelibyśmy chcieli faktycznie poszukiwać daty lub dat, od których można by w Polsce liczyć lata wolności, to byłyby to wybory parlamentarne, które odbyły się 27 października 1991 oraz wybory prezydenckie z listopada-grudnia 1990 roku.  Wybory parlamentarne z 1991 roku były pierwszymi w Polsce po II wojnie światowej całkowicie wolnymi wyborami parlamentarnymi.  Walka o wszystkie mandaty poselskie (460) i senatorskie (100) miała charakter otwarty i demokratyczny. Ciekawostką jest to, że Polska stała się wtedy jednym z ostatnich państw tzw. bloku wschodniego, w którym przeprowadzono wolne wybory i może w tym należy doszukiwać się usilnego kreowania przez "różowych agenturalnych opozycjonistów" i postkomunistów roku 1989 jako tego, w którym rozpoczęła się Polska wolność. Bowiem gdybyśmy faktycznie świętowali rzeczywistą wolność od 1991 roku to... cała legenda Okrągłego Stołu i wyborów z 1989 roku jako tych, które obaliły komunizm ległaby w gruzach. I tak - zapewne negatywnie - będą oceniane owe wydarzenia z 1989 roku przez przyszłe pokolenia Polaków.

----------------

 [1] Ten - niedawno zmarły - funkcjonariusz obcych i wrogich Polsce służb wprowadził nielegalnie Stan Wojenny, który miał na celu m.in. oczyszczenie Solidarności z elementów antykomunistycznych, pozostawienie w jej strukturach jedynie "usadowionych wcześniej własnych  ludzi" i tych, którzy będą wobec tej władzy konstruktywną, różową opozycją oraz utrzymanie dotychczasowej władzy połączone ze zniewoleniem społeczeństwa i  zmuszeniem do emigracji ponad miliona już "rozpoznanych i aktywnych w związku" autentycznych polskich, antykomunistycznych patriotów.

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Sceptyk

03-06-2014 [19:18] - Sceptyk | Link:

Tyle, że każda data po 9.11.89 zmienia kompletnie widzenie historii Europy, bo będzie oznaczała, że to NRD pierwsze obaliło ustrój - o to Panu chodzi? Ciekawe i bardzo patriotyczne.
A prognozowanie w tej chwili tego, jak będą oceniane poszczególne wydarzenia przez przyszłe pokolenia jest kompletnie od czapy. Zostawmy to właśnie przyszłym pokoleniom.

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

03-06-2014 [20:19] - krzysztofjaw | Link:

Właśnie zgoda "różowych" na rozmowy w Magdalence, Okrągły Stół i tylko częściowo wolne wybory pozbawiły tak naprawdę Polski roli lidera w demontażu komunizmu. Tak naprawdę 4 czerwca tylko "dokooptowano" różowych do rządów komunistów zostawiając im ministerstwa siłowe i funkcję prezydenta Polski. Zmarnowaliśmy wtedy szansę na naprawdę wolne wybory i pierwszeństwo w roli obalaczy komunizmu oraz pozwoliliśmy komunistom dalej funkcjonować społecznie zamiast wzorem np. NRD czy Czechosłowacji pozbawić ich pełnienia funkcji publicznych na co najmniej 10 lat. Nie przeprowadziliśmy lustracji ani dekomunizacji a tym samym III RP do tej pory gloryfikuje zdrajców pokroju Jaruzelskiego i Kiszczaka. Tak naprawdę cały świat uważa, że twórcami obalenia komunizmu byli: św. Jan Paweł II i R. Reagan a datą kluczową było obalenie muru berlińskiego, co zostało już uzgodnione dużo wcześniej pomiędzy Gorbaczowem i Reaganem (bodajże w 1987 roku). Geopolitycznie zgoda na rozmowy w Magdalence i Okrągły Stół były bez znaczenia bowiem komunizm już upadał i chodziło tylko o to, żeby komuniści spadli "na cztery łapy".

Poza tym datą naprawdę ważną dla Polski był wybuch strajków sierpniowych w 1980 roku i podpisanie porozumień legalizujących Solidarność. Ten wybuch patriotyzmu niestety został zatrzymany i złamany przez Stan Wojenny...

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Sceptyk

03-06-2014 [21:06] - Sceptyk | Link:

"Zmarnowaliśmy wtedy szansę..." - nie byłbym taki pewny, że taka szansa wtedy istniała. Owszem, można było zrobić rewolucję, trup by się słał gęsto. Tylko czy naprawdę byłoby to lepsze?
Co do lustracji i dekomunizacji - pełna zgoda.
Tyle, że my sobie tutaj rozmawiamy o tym z perspektywy ćwierćwiecza. Wtedy wiedzieliśmy jednak znacznie mniej, prawda?

Obrazek użytkownika emilian58

03-06-2014 [23:01] - emilian58 | Link:

Jeżeli w tedy wiedzieliśmy mniej to dlaczego taka pewność gęstego trupa?Jest takie azjatyckie przysłowie,które mówi że lepiej żyć jeden dzień jak Tygrys niż rok jak mysz!

Obrazek użytkownika krzych311

04-06-2014 [00:19] - krzych311 | Link:

Co do Magdalenki zgoda. Jednak 4 czerwca to była bardzo ważna data. Pamiętam wielką aktywność społeczną, szukanie na listach ZSL i SD kandydatów zgłoszonych przeciw kandydatom kierownictw ZSL i SD i szeptaną akcję skreślania listy krajowej. 4 czerwca udał się b. dobrze - wycięliśmy prawie całą listę krajową z licznymi sqrwys... i wprowadziliśmy sporą grupę posłów "naszych" z list ZSL i SD (m.in. posłanka Teresa Liszcz z Lublina). Niestety poszło nam (czyli społeczeństwu) za dobrze. Geremek z grupą wpadli w histerię, bredzono coś o dotrzymaniu umów - potraktowano nas przedmiotowo, wyrażono zgodę na zmianę ordynacji pomiędzy I i II turą. Drugi raz Geremek i spółka wycięli numer przy wyborach prezydenta. Wielu posłów z ZSL i SD zapowiedziało, że nie poprze Jaruzela. Geremek kombinował ilu posłów OKP musi wyjść z sali, a 1 głosował za ! Jaruzelem. Bylibyśmy w innym miejscu gdyby nie draństwo geremko-michniko-kuroniowe.