Jeszcze o podsłuchach i odsłuchach

Po upublicznieniu taśm nomen omen Sowy z Sowy, polski net przedzierzgnął się w pokój odsłuchań. Ponieważ net  nie wykreował czegoś co moglibyśmy uznać za nasz - powiedzmy - sanhedryn, nasz trybunał, jakieś ciało, które w sposób bezdyskusyjny i ostateczny da wykładnię, jedyną wiążącą wszystkich interpretację jakiegoś zdarzenia, więc my zwykli blogerzy nie bardzo wiemy jak ustosunkować się do tego co dzieje się na naszych oczach ( a teraz i uszach ) Brak takiej nieformalnej instytucji nie pozwala na dojście do konsensusu, bardzo trudno jest dyskutować, prowadzić negocjacje mogące doprowadzić do zajęcia wspólnego stanowiska. Negocjacje, które z definicji są procesem, w którym - dla dobra wspólnego - każdy musi ustąpić z kawałka swojego pola. Po trzech dniach czytania i analizowania notek ja naprawdę nie wiem czy upublicznienie nagrań jest krokiem właściwym czy wręcz odwrotnie. Czy podsłuchiwanie jest legalne, czy nie ? kto może podsłuchiwać, a kto odsłuchiwać ? 
Polskie prawo jest pod tym względem bardzo nieprecyzyjne. Obyczaj polityczny nie okrzepł jeszcze w tej kwestii, więc sprawa wydaje się nie mieć rozstrzygnięcia. 

Dlatego  ja proponowałbym wszystkim poszukującym odpowiedzi, wszystkim którzy przeszli nagle na stanowisko prawnych ortodoksów i brzydzą się tą obrzydliwą  obrzydliwością  upubliczniania prywatnych - było nie było - nagrań, by w tej sytuacji stosowali się do prawa zwyczajowego. 25 lat istnienia III RP to dostatecznie długi okres byśmy nagromadzili w pamięci zdarzenia, ludzi i instytucje, które w kwestiach podsłuchów mają dorobek imponujący. Czy w III  RP wolno podsłuchiwać ? Oczywiście tak. Mogą to robić upoważnione do tego organa  państwowe, po otrzymaniu zgody jeszcze ważniejszych organów. Jeszcze innym organem upoważnionym w III RP do organizowania i korzystania z podsłuchów jest red. Adam Michnik. Pozostałymi instytucjami upoważnionymi do przeprowadzania podsłuchów jest stacja telewizyjna TVN, oraz obywatel Marcin Kossek, szef ochrony firmy " Bartimpex " należącej do rodziny Gudzowatych.

Czy wolno upubliczniać nagrania z imprez i spotkań prywatnych ? Z czym mamy właśnie do czynienia. Tego absolutnie robić nie wolno, chyba że przemawia za tym bardzo ważny interes społeczny. Czy takim waznym interesem społecznym, może być mierzenie własnych interesów przez  dwóch prominentnych członków PiS w czasie spotkania prywatnego ? Oczywiście tak. 
Dlaczego mierzenie własnych interesów jest tak ważne z punktu widzenia interesów społecznych ? Ponieważ społeczeństwo ma prawo wiedzieć kto stoi za ewentualnym rozpadem czwartej siły politycznej w polskim parlamencie i za kim podążyły wszystkie członkinie nowoczesnej.pl. Jest dla mnie oczywiste - po wypowiedziach księdza Sowy - że istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo, by kobiety podążały za samcem - alfa, który dał się podlinkować pod  infrastrukturę Eli. To niemożliwe, znam się trochę na kobietach. Kompletne intelektualne, polityczne i zwykłe samcze wnętrostwo w tej nowoczesnej. pl. Gdyby nie posłanka Lubnauer, podobna z tyłu do Antonio Banderasa, to tam nie byłoby normalnego faceta. Dlatego tak ważny jest interes społeczny. 

http://natemat.pl/74241,hofman...