Nowe wybory w UK nic nie zmienią, ale…

Nowe, przyspieszone wybory w UK miały być bardziej po to, by potwierdzić mandat Theresy May I by Partia Konserwatywna wyprowadziła Wielką Brytanię z Unii Europejskiej. Niestety ostatnie zamachy przewróciły wszystko do góry nogami i teraz mamy mniej o Europie, a więcej o bezpieczeństwie wewnętrznym. Nie da się ukryć, że liderka Torysów straciła na ostatnich atakach ma Wyspach, ale gdy pomyślę, że na Downing Street miałby wprowadzić się Jeremy Corbyn i Partia Pracy, to czuję strach. Laburzyści sprawią, że całe to multikulti rozkwitnie jeszcze bardziej i zamiast początku przeciwstawiania się islamowi, rozpocznie się jego wspieranie. Nie chce przypominać z której partii pochodzi obecny burmistrz Londynu? Więcej na:   http://thenowypolskishow.co.uk...