POKOCHAJMY NACZELNYCH...TAK SZYBKO ODCHODZĄ..

Nie chodzi mi o gatunek naczelny....gdzie od szympansa dzieli nas niecałe 5% genomu.
Chodzi mi o redaktorów naczelnych w polskim radiu...np TrUjce.

Była kiedyś pani Stolarek,która zastąpiła M.Jethon....była niecały miesiąc...dostała propozycję nie do odrzucenia...wiec ratowała życie...i uciekła.
Potem z gniazda PO czyli z Gdańska ściągnięto pana Hlebowicza,który bił pokłony przed portretem "ojca chrzestnego" A.Turskiego...słuchacze mawiali...Jethon wróć!

Był sobie pan Hlebowicz od marca 2016...do dziś,a tak oficjalnie do 24 maja 2017 i frrrrr....wyleciał.

O wszystkim decyduje dyrektor Polskiego Radia pan Jacek Sobala...nota bene...były dyrektor Trojki :-))

TrUjka to azyl,gniazdo żmij i złogi komuny...TW,KO i członkowie oraz sympatycy KOD,PO,.N i "żeby było tak jak było"...i co gorsza,to poziom tego kiedyś elitarnego radia...spadł poniżej 
dna...na którym leży GW,TP,NEWSWEEK i inne ścierwa...przeglądy prasy pan K.H.zaczyna od Polityki i GW..pani B.M.prowadzi "salon polityczny"...wzorem Olejnik...a goście są dobrani....
Osobnym przykładem politruka i palesocjotechnika,jest pupilek A.Turskiego K.S.  on sie juz nie kryje ze swoim przekazem...leci ordynarną propagandą.[za,a nawet przeciw]

Przed panem Świetlikiem robota Heraklesa...wyczyszczenie tego plugawego zbiorowiska,ktore było założone 35 lat temu,w lutym 1982 w stanie wojennym przez Kiszczaka,rękami Turskiego.
Studio emisyjne TrUjki nosi jego imię,w korytarzu wisi portret....

Zyczę powodzenia panu Swietlikowi...

 

YouTube: