Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Prognoza pogody czyli podróże do miejsc zapomnianych
Wysłane przez rolnik z mazur w 08-05-2017 [11:48]
W poniedziałek niestety już w całej Polsce czeka nas wyraźne ochłodzenie. W najcieplejszej porze dnia nasze czyli chińskie termometry wskażą od 8 do 9 stopni ….
Polacy dzielą się na tych co oglądają TVP, TVN, Polsat, Trwam – powiedziała beznamiętnie i zaciągnęła się łapczywie dymem z cieniasa.
Uśmiechnęła się niewyraźnie.
Kilka kamieni ogrodzonych granitowym krawężnikiem i tablica z piaskowca z krzywo wyrytym napisem
„ Z tego miejsca rozpoczęła się w dniach 25-28.04 tragiczna ewakuacja morska więźniów z obozu koncentracyjnego Stutthof „
Krótko i węzłowato – bez bliższych wyjaśnień.
Chcesz wiedzieć coś więcej to szukaj
Stała w zamyśleniu z rękami skrzyżowanymi na piersiach.
Kobieta w średnim wieku. Paliła łapczywie cieniasa. Ani ładna, ani brzydka – normalna.
Spod granatowej, grubej, puchowej kurtki wystawał biały fartuch. Pomimo początku maja dzień był pochmurny i mokry.
Znad pobliskiej Wisły unosił się zapach zgnilizny.
Nazywanie po polsku niemieckich obozów zagłady zbudowanych na terenach zajętych przez Niemców w czasie wojny dobrze służy niemieckiej polityce historycznej, która od lat próbuje przenieść winę najpierw z Niemców na nazistów a obecnie z nazistów na Polaków.
Określanie obozu - Auschwitz Birkenau – obozem w Oświęcimiu Brzezince to duży błąd.
Konzentrationslager Lublin potocznie określany jako obóz koncentracyjny Majdanek to również duży błąd.
Ale skoro pierwszą ofiarą nazistów był naród niemiecki ?
Nastepną ofiarą może być tylko prawda.
Prawdy nie ma.
To następna bzdura.
Ewakuacja w kwietniu Kl Stutthof tzw. „ barkami śmierci „ zebrała krwawe żniwo.
Niemalże pięćdziesiąt procent z przeszło dziesięciu tysięcy więźniów zginęło. Większość utonęła.
Trudno porównać to do tego co się stało w podobozie KL Stutthof - Palmnicken ( obecnie Jantarnyj – miasteczko liczy obecnie 6 tys. mieszkańców i posiada jedyną na świecie odkrywkową kopalnię jantaru ).
Czy ktoś słyszał o bodajże ostatnim ludobójstwie drugiej wojny w Palmnicken. ?
Jeśli nie to przeczytajcie.
31 stycznia 1945 roku w nocy na pobliską plażę Niemcy zagonili około trzy tysiące więźniów ( głównie kobiety ). Zmusili ich kolbami karabinów do wejścia do lodowatej wody.
Ustawili karabiny maszynowe na brzegu i zaczęli strzelać – masakra, rzeź, krew, wrzask i ….. czerwony Bałtyk.
Więźniowie pochodzili z jednej ze wschodniopruskich filii niemieckiego obozu KL Stutthof w Palmnicken koło Koenigsberg.
W wyniku dużego pośpiechu niemieckich zbrodniarzy podczas bezładnej strzelaniny, część ofiar przeżyła.
Burmistrz miasteczka Palmnicken - Kurt Friedrichs zorganizował ich poszukiwanie.
Złapani zbiegowie byli na miejscu rozstrzeliwani.
Cudem uratowało się w sumie około 200 osób.
Rude fale morza jeszcze przez kilka następnych dni wyrzucały na brzeg ciała pomordowanych.
Co pani tak intensywnie myśli ?