GW: Zpamiętajcie sobie, my nie jesteśmy Polakami!

Po koszulkach z napisem: Nie płakałem po papieżu, gwizdkach na Święcie Niepodległości, setkach artykułów opluwających pamięć akowców i żołnierzy WiN-u, w przeddzień beatyfikacji Jana Pawła II-go piszą, że papież był zabójcą. Ze znakiem zapytania ale i z czytelną intencją, żeby i Jego opluć i zakłócić Polakom radość z powodu beatyfikacji.

Nie wiem, czy jeszcze ten tekst wisi na stronie g.wartej, ale na portalu wPolityce pisze o tym Krzysztof Feusette:

"Wojtyła brał udział w zabójstwie dwóch Niemców? Wojna nie wojna zabójca nie może być świętym

To jest proszę Państwa, tekst ze strony głównej Wyborcza.pl, jaki wisiał tam jeszcze wczoraj. I wisiał długo, to nie są ludzie, którzy są w stanie szybko po sobie posprzątać. Tekst dotyczył „tajemnic kanonizacji Jana Pawła II i w leadzie zapowiadał: „Karol Wojtyła brał udział w zabójstwie dwóch Niemców w sierpniu 1944 r. Potem uciekł do pałacu abp. Sapiehy. Tak pisze w książce włoski dziennikarz Marco Dolcetta, powołując się na dokument gestapo”. W samym artykule był to jeden akapit, na dodatek z drobnym wyjaśnieniem, że „dokumenty okazały się falsyfikatem”(ech, jak musieli się zmartwić autorzy), ale zapowiedź i tytuł grzmiały to, co miały zagrzmieć. Dobrze wiemy, jak wielu internautów nie doczytuje nawet do piątego zdania.

Można by wyliczać, ile razy ta sama „Wyborcza” próbowała przekonywać, że materiały UB i SB nie mogą stanowić żadnego źródła informacji, ale przecież nie o to chodzi, by przekonywać Maleszkowe Dzieci Czerskiej, że ziemia jest okrągła, a Papież był świętym, nie zabójcą"