„AZYL” - piękny i uczciwy film o polskiej historii...

Z duszą na ramieniu poszedłem na film „Azyl” - hollywoodzką opowieść opartą na faktach – o ratowaniu Żydów przez Polaków podczas II wojny światowej. I przeżyłem szok: obraz jest niesamowicie polski, zrealizowany z ogromnym pietyzmem dla naszej historii, z niezwykłą dbałością o szczegóły scenograficzne, rekwizyty i detale.

Oglądałem niegdyś amerykańską superprodukcję historyczną, w której nasza husaria paradowała w hełmach rzymskich legionów; moje obawy były więc uzasadnione. A tu nic z tych rzeczy: okrutni naziści to Niemcy, Polacy są dobrzy, szlachetni i odważni, a Żydzi doceniają ich poświęcenie (zwłaszcza narażanie życia własnego i swych rodzin!). I nawet po wojnie są im za to wdzięczni!

W „Azylu” pokazane jest bombardowanie przez Luftwaffe bezbronnej Warszawy, nieludzkie warunki panujące w getcie warszawskim, okrucieństwo hitlerowskich morderców i bohaterstwo Powstańców Warszawskich. Utkwiła mi zwłaszcza w pamięci poruszająca scena podawania do bydlęcych wagonów ufnych i uśmiechniętych żydowskich dzieci – podopiecznych dr Korczaka. I nikt nie sugerował nawet, że cały sierociniec jedzie do „polskich obozów zagłady”!

Głównymi bohaterami filmu jest małżeństwo Żabińskich – właścicieli ogrodu zoologicznego w Warszawie, ludzi wrażliwych, mądrych i uczciwych. On – męski i przystojny, z tytułem doktora, ona – piękna i utalentowana muzycznie – w niczym nie przypominają wykreowanego przez Agnieszkę Holland „Polaczka-menela” z filmu „W ciemności”. Przypominam, że bohater jej filmu ukrywa początkowo Żydów w kanałach wyłącznie dla korzyści materialnych; ponadto łaskawa pani reżyser „pozwala” mu ocalić ledwie połowę z 21 uratowanych przez niego w rzeczywistości osób!

W „Azylu” nikt nie pomniejsza heroizmu Antoniny i Jana Żabińskich (po wojnie uhonorowanych tytułem „Sprawiedliwy wśród narodów świata”); konkretnie mówi się o 300 żydowskich uciekinierach z getta, którzy przewinęli się przez kryjówkę w ich piwnicy (mimo że pani Holland wydawałoby się to zapewne niewiarygodne!)...

W tomiku „Ja tu zostaję!” zamieściłem wierszyk o tym, że Hollywood mogłoby szerzej sięgnąć po scenariusze pisane przez naszą historię. I to odkrywanie fascynującej dla świata historii Polski chyba się właśnie zaczęło... Poniżej podpowiadam kilka kolejnych tematów:

GDYBY HOLLYWOOD PRZEJĄŁ NASZE SCENARIUSZE...

Ciągle się zastanawiam, jak wychować młodzież,
By swe miejsce znalazła w pokoleń pochodzie.
Nie wypadliśmy przecież sroce spod ogona!
Raz niejeden wróg Polski o tym się przekonał,
Gdy próbował nam wyrwać z serc Honor i Boga,
I zawłaszczyć Ojczyznę, ponad życie drogą...

Cóż, całe wieki szykan, pokus, prania mózgu,
Wtłaczały nam myślenie – po prusku, po rusku,
Mętlik zrobiły w głowach, wolę osłabiły,
A narodową dumę – wrzucały w mogiły...

Mało kto z młodych czyta prastare kroniki,
Łatwo więc ich przekonać, że byliśmy nikim!
Świat dzisiaj bowiem płynie w poprzek normalności,
Pod prąd rozsądku, prawdy i wbrew moralności.
Amerykanin, Francuz, Anglik czy Holender
Wciskają nam bez kitu propagandę „gender”,
W której gej, feministka, transwestyta śliczny
Zmienia nasz byt realny w zwykły dom publiczny...
Burzy święte wartości sodomita z biesem;
Bóg, Honor i Ojczyzna przepaść ma z kretesem!

Jeden widzę ratunek z tej zapaści srogiej:
Wykorzystać nam trzeba technologie nowe!
Jeden film „Braveheart” zwany (któż o nim nie słyszał)
Więcej zrobił dla Szkocji niż odczytów tysiąc!
A „Szeregowiec Ryan” (hollywoodzkie story*)
Amerykańskim heroes** oddaje honory...

Gdyby Hollywood przejął nasze scenariusze,
Napisane przez życie, pełne chwały, wzruszeń:

O walecznych Słowianach – od Siuksów dzielniejszych!
Polskich władcach – od króla Artura światlejszych!
O rycerzach walecznych, równych Achillowi:
Zawiszy Czarnym, Ciołku, Zyndramie z Maszkowic!
O przewagach husarii, odsieczy wiedeńskiej,
Insurekcjach, powstaniach... O nadludzkim męstwie!
Legionach i Orlętach! O ułanach września!
Lotnikach, pancerniakach, piechocie – jak z pieśni!
Zuchach z Szarych Szeregów, żołnierzach podziemia!
– Kręciłby hit za hitem! A świat by oniemiał...

Lecz polską rację stanu decydent ma w nosie;
Na Pileckiego braknie... Budżet – na „Pokłosie”!
Jest szansa, by sfilmować polską epopeję;
Dowieść trza, że Kościuszko był na przykład... gejem...

(z tomiku „Ja tu zostaję!”)

PS A z cyklu – znalezione w sieci – ciąg dalszy moich mickiewiczowskich fascynacji.

Wszyscy znamy cytat, pasujący do ww. zachowań Polaków:

„Cyrkla, miary i wagi
Do martwych użyj brył:
Mierz siłę na zamiary.
Nie zamiar podług sił”.

Poniżej – ballada „Pieśń Filaretów”, z której pochodzą te słowa:
https://www.youtube.com/watch?v=FDcnvqzkgEk

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Biedronka

26-03-2017 [14:43] - Biedronka | Link:

Ma Pan rację, ale Hollywood jest koszmarnie lewacki i dopóki króluje tam A. Holland to na zbyt wiele nie możemy liczyć.
http://www.bibula.com/?p=52696

Pozdrawiam Pana