Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Rada Gabinetowa o problemach pobocznych
Wysłane przez Zbigniew Kuźmiuk w 09-04-2014 [08:21]
1. Wczoraj prezydent Komorowski zwołał Radę Gabinetową, czyli posiedzenie Rady Ministrów pod swoim przewodnictwem, na której rozmawiano o reakcjach na agresję Rosji na Ukrainę i o różnych formach pomocy temu ostatniemu krajowi.
Po posiedzeniu do dziennikarzy wyszli prezydent Komorowski i premier Tusk i zaprezentowali ustalenia tego posiedzenia ale trudno było z ich wypowiedzi zrozumieć jakie decyzje ostatecznie podjęto.
Co więcej wydaje się rozmawiano o problemach zupełnie pobocznych, co świadczy o nieobecności strategicznego myślenia w obydwu Kancelariach w tak fundamentalnej sprawie jak zagrożenia dla naszego kraju, wynikające z zaatakowania Ukrainy przez Rosję.
2. Prezydent mówił bardzo ogólnie o udzieleniu Ukrainie pomocy w zakresie prowadzonych przez ten kraj reform w tym także tej samorządowej, do której ten kraj się przygotowuje.
Tyle tylko, że jeżeli Ukrainie można podpowiadać usamorządowienie ich podstawowych jednostek podziału terytorialnego (tak jak w Polsce gmin), to już nadanie dużych kompetencji ich obwodom i uczynienie ich samorządami (tak jak w Polsce województwom), byłoby wyjściem naprzeciw oczekiwaniom Rosji.
Wprawdzie byłoby to rozwiązanie w ramach państwa jednolitego, a nie federacyjnego ale można przypuszczać, że dla Rosji nawet takie usamorządowienie ukraińskich obwodów, byłoby gratką nie lada.
Mogłaby forsować do organów wybieralnych (rad, zarządów) swoich ludzi, a ci rewanżowaliby się upominaniem się o rozwiązania prorosyjskie (takie jak np. język rosyjski drugim językiem urzędowym w ich obwodzie), a to stawiałoby większość ukraińską w coraz trudniejszej sytuacji.
3. Później prezydent Komorowski mówił enigmatycznie o jakiś szkoleniach dla ukraińskich wojskowych, a także wsparciu dla studiujących Ukraińców, których w Polsce uczy się już około 14 tysięcy.
Żadnych konkretów w tej sprawie nie przedstawiono i trudno sobie wręcz wyobrazić jakieś dodatkowe finansowe wsparcie dla studiujących w Polsce Ukraińców, bo pomoc socjalna dla polskich studentów jest z roku na rok ograniczana.
Tusk podkreślał z kolei, że w sprawie Ukrainy obydwa „pałace” działają ręka w rękę ale to stwierdzenie tylko dobitnie pokazuje, że pomiędzy prezydentem i premierem obowiązuje tzw. szorstka przyjaźń.
4. Niestety jak już wspomniałem nie rozmawiano o sprawach strategicznych wynikających dla Polski z konfliktu pomiędzy Rosja i Ukrainą, bo gdyby było inaczej, coś na ten temat dziennikarzom obaj panowie jednak by powiedzieli.
Nie rozmawiano więc o konsekwencjach dla polskiej gospodarki wynikających z kolejnych blokad polskiego eksportu do Rosji. Teraz to już nie tylko mięso wieprzowe i przetwory z niego ale także produkty mleczarskie z niektórych zakładów w naszym kraju.
Co więcej dewaluacja rubla o blisko już 20% wobec amerykańskiego dolara, czyni wiele polskich produktów wwożonych do Rosji coraz droższymi, a to obniża możliwości nabywcze rosyjskich konsumentów i spada na nie zapotrzebowanie.
W tej sytuacji potrzebne jest przygotowanie krajowego systemu rekompensat przynajmniej części strat dla eksporterów do Rosji (być może z udziałem środków pochodzących z budżetu UE), a także środki na promocję polskiej żywności np. na rynkach azjatyckich, które z powodzeniem mogą zastąpić ten rosyjski.
Nie rozmawiano także o przygotowaniu rozwiązań pozwalających zaopatrywać Ukrainę w gaz, gdyby Rosja zdecydowała się przerwać dostawy do tego kraju.
Polska powinna zainicjować budowanie takiego systemu w UE, ponieważ zamknięcie dostaw gazu na Ukrainę, uderzy poważnie w dostawy rosyjskiego gazu do naszego kraju i także na to powinniśmy się już przygotowywać.
Ale zdaje się, że w przypadku prezydenta Komorowskiego i premiera Tuska, Rady Gabinetowe mają realizować głównie dobry PR-owy przekaz i w tej sytuacji posiedzenie to zadanie spełniło.
Komentarze
09-04-2014 [08:39] - Kaciszek (niezweryfikowany) | Link: Zupełnie mnie nie dziwi
Zupełnie mnie nie dziwi postawa Komorowskiego Tuska opisana przez Autora. Myślę, że ma ona podstawy ściśle polityczne i wcale nie wynika z zagubienia obu polskich "przywódców".
Obydwaj są rzecznikami obcych interesów w Polsce (kondominium) więc ich, prezentowany na użytek Polaków, stosunek do Ukrainy to tylko sieczka propagandowa.
Ponieważ sytuacja pomiędzy Rosją a Niemcami jest niejasna - dlatego też i rzecznicy tych mocarstw (odpowiedni Komorowski i Tusk) nie mają określonego zdania i nie wychodzą słownie poza komunały i ogólniki.
09-04-2014 [12:21] - Zygmunt Korus | Link: Do Kaciszek: 100 procent
Do Kaciszek:
100 procent racji, krótko i na temat: antypolacy Herr Ober Podletz i Camorra Ruska robią tylko ściemę za jurgielt.
Przy okazji pozdrawiam.
09-04-2014 [09:50] - NASZ_HENRY | Link: Jak zamknięcia granicy z
Jak zamknięcia granicy z Kalingradem nie omawiali to znaczy, że pieprzyli kotka młotkiem ;-)