Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Na portalu Onet.pl nie wolno nazywać rzeczy po imieniu
Wysłane przez Losek w 07-04-2014 [21:45]
Przeczytałem na onecie artykuł o Samuelu Kleine, który zaczyna się tak:
"Na początku była kłótnia i obóz koncentracyjny. Teraz życie jak w bajce i miliardy na koncie. 91-letni miliarder Samuel Klein mógłby być na szczycie listy najbogatszych Polaków, ale życie zmusiło go do ucieczki z kraju.
Młody Żyd pokłócił się z chrześcijanką w szkole o poglądy religijne. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, ale ten moment odmienił życie wówczas 12-letniego Samuela Kleina"
Później można przeczytać następujący fragment:
"Całe jego marzenia o przyszłości przekreśliła II wojna światowa. Narastające w jego okolicy (podobnie jak w całej Europie) konflikty na tle narodowościowym pokrzyżowały życiowe plany Samuela,"
Z dalszej części artykułu, wynika, że Samuelowi udało się uciec z transportu i przy pomocy napotkanych Polaków, przetrwać do końca wojny. Później wyjechał do Brazylii, gdzie dorobił się majątku.
Postanowiłem wpisać komentarz do artykułu następującej treści:
"Narastające w jego okolicy (podobnie jak w całej Europie) konflikty na tle narodowościowym"
Jakie "konflikty na tle narodowościowym"? To nie były jakieś "konflikty na tle narodowościowym", tylko Niemcy, mordowali Żydów. To nie były krasnoludki, ani Polacy, ani Marsjanie. To byli Niemcy, którzy mordowali Żydów i tych Polaków, którzy Żydom pomagali, przy biernej postawie tzw. świata zachodniego. Nazywajmy rzeczy po imieniu!
ponieważ uważam, że trzeba mówić jak było. Trzeba mówić czytelnikom prawdę, a nie sugerować, że bohater został wysłany do obozu koncentracyjnego przez jakichś kosmopolitycznych, niewiadomego pochodzenia nazistów, ze względu na jakieś enigmatyczne konflikty narodowościowe. Zupełnie ni z gruszki ni z pietruszki autor ( Krzysztof Gram ) na samym początku sugeruje, że bohater jego artykułu musiał uciekać z Polski, że miał na to wpływ jakiś konflikt z chrześcijanką w szkole.
Komentarz nie został umieszczony pod tekstem, ze względu na to, że narusza regulamin forum.
Nawet mi się nie chce sprawdzać, jaki to punkt regulaminu narusza Prawda!
Losek
P.S
Za radą jednego z blogerów salonu24, zmieniłem nieco treść komentarza, usuwając słowo Żyd:
"Narastające w jego okolicy (podobnie jak w całej Europie) konflikty na tle narodowościowym" Jakie "konflikty na tle narodowościowym"? To nie były jakieś "konflikty na tle narodowościowym", tylko Niemcy, mordowali krajan Samuela Kleina. To nie były krasnoludki, ani Polacy, ani Marsjanie. To byli Niemcy, którzy mordowali ludzi tej narodowości i tych Polaków, którzy im pomagali, przy biernej postawie tzw. świata zachodniego. Nazywajmy rzeczy po imieniu!"
I zgodnie z jego przewidywaniami, tym razem się ukazał. Czyli trzeba znać odpowiedni klucz, trzeba wiedzieć, których słów nie używać, żeby komentować teksty na onecie.
Komentarze
07-04-2014 [21:59] - krzysztofjaw | Link: Za kilkadziesiąt lat
Za kilkadziesiąt lat prowadzenia w dalszym ciągu zafałszowywania historii okaże się, że to Polacy mordowali Żydów a ofiarami II WŚ byli wyłącznie Żydzi... Nie mamy niestety określonej międzynarodowej [polityki historycznej, którą mają Niemcy i Żydzi, dlatego też każdy z nas z osobna winien mówić prawdę taka jaka ona jest. Gratulacje za komentarz...
Pozdrawiam
07-04-2014 [22:01] - Losek | Link: Bardzo dziękuję, tylko co z
Bardzo dziękuję, tylko co z tego, skoro cenzorzy wycinają Prawdę...
Pozdrowienia.
08-04-2014 [01:12] - Traube (niezweryfikowany) | Link: Przeczytałem. Zajrzałem na
Przeczytałem. Zajrzałem na onet. I to mam na pierwszym planie:
"losec : "Narastające w jego okolicy (podobnie jak w całej Europie) konflikty na tle narodowościowym"
Jakie "konflikty na tle narodowościowym"? To nie były jakieś "konflikty na tle narodowościowym", tylko Niemcy, mordowali krajan Samuela Kleina. To nie były krasnoludki, ani Polacy, ani Marsjanie. To byli Niemcy, którzy mordowali ludzi tej narodowości i tych Polaków, którzy im pomagali, przy biernej postawie tzw. świata zachodniego. Nazywajmy rzeczy po imieniu!
zwiń
wczoraj 22:10 | ocena: 90%"
08-04-2014 [08:57] - Marek1taki | Link: @autor Chodzi o tresurę
@autor
Chodzi o tresurę Polaków. O to by słowo Żyd było tabu. To prowokuje niechęć a w perspektywie może wzbudzić rzeczywisty antysemityzm, a nie propagandowy. Cenzurowanie wpisów w mediach internetowych to jeden z przejawów, o drastycznych metodach świadczy tragedia Dariusza Ratajczaka, który poruszył temat rewizjonizmu holokaustu http://www.bibula.com/?p=9698.
08-04-2014 [09:57] - NASZ_HENRY | Link: Im nie chodzi o Żyda tylko o
Im nie chodzi o Żyda tylko o Niemca, użyje Pan Nazistę i będzie PO kłoPOcie ;-)
08-04-2014 [10:08] - Losek | Link: Nie. Właśnie im chodziło o
Nie. Właśnie im chodziło o Żydów. Jak wymieniłem Żydów na synonimy, a zostawiłem Niemców, to przeszło.
08-04-2014 [12:38] - minimax | Link: Coz, jest to dowod WPROST, ze
Coz, jest to dowod WPROST, ze nie mamy wlasnego panstwa.
To panstwo, w ktorym zyjemy i ktore zdziera z nas ostatnia koszule w imie swojego istnienia - nie jest nasze, bo nie dba o NASZE interesy, tylko o CUDZE.
Panswto jest tego, o kogo ono dba.
PROSTE
12-04-2014 [06:17] - zawadiaka | Link: Jest to dowód wprost że onet
Jest to dowód wprost że onet jest cenzurowany pod pewnym kątem. Ktokolwiek cenzuruje ten nie życzy sobie słowa żyd. W żadnym kontekście, dobrym czy złym. Zatem o żydach mówić, pisać, pokazywać mogą jedynie kwalifikowani do tego zadania. Celem jest wyeliminowanie z dyskursu publicznego znaczenia słowa żyd, co oznacza że powstaje temat tabu, za którego złamanie będą konsekwencje. Jakie, to już inna sprawa. Na pewno nie miłe dla łamiącego.
Istotniejsze jest po co taka precyzyjna "wycinka" i do czego to ma prowadzić? Wydaje się że jedynym celem jest uśpienie czujności Polaków. Zrobienie nas bezsilnymi wobec jakichś działań, które zapewne zostaną podjęte. I byc może te właśnie działania mogą wzbudzić jakiś odruch obronny, skierowany przeciw komuś, kto tak pieczołowicie "dba" o zawartość wpisów. Ale jeśli wyeliminuje się odpowiednio wcześnie istnienie elementu, który mógłby służyć do opisania tego kogoś, kto za tym, stoi, nazwania go po imieniu, to zapewne kierunek odruchu obronnego może zostać zmieniony. Zatem żyd pozostanie poza polem działania. Chciałbym zauważyć że taka "polityka" była prowadzona również za komuny a zwłaszcza w okresie tuż przed i podczas stanu wojennego. O żydach w czasie stanu wojennego nie mówiono prawie wcale. Na dobrą sprawę zaczęto mówić dopiero w latach dziewięćdziesiątych a i to na krótko. Internet zmienił jednak wszystko, co, jak mi się wydaje, jedynie zaostrzyło czujność węszących antyżydowski spisek. Doprowadza to do takich wynaturzeń jak ów "zapis" na żyda w niektórych portalach. Cóż, można powiedzieć, na złodzieju czapka gore.
12-04-2014 [09:29] - Losek | Link: Diagnoza, Panie Zawadiako
Diagnoza, Panie Zawadiako wydaje się trafna. Może warto by sprawdzić doświadczalnie,jakie jeszcze słowa są zakazane w przestrzeni publicznej. To mogło by nas przybliżyć do odkrycia kto dokładnie za tym stoi. I jeszcze jedno co uzyskaliśmy, dzięki tej notatce i komentarzach do niech, to sposób na obejście zakazu. Wystarczy prawdopodobnie zamiast "Żyd", napisać np: "Ż y.d".
Pozdrawiam w sobotni poranek,